Kolejny sprawdzian formy siatkarzy Indykpolu AZS

Przypomnijmy: przed tygodniem zespół trenera Marco Bonitty rozegrał swoje pierwsze mecze kontrolne, dwukrotnie mierząc się w Elblągu z Treflem Gdańsk i dzieląc się zwycięstwami z ligowym rywalem (3:1, 0:3). Indykpol AZS wystąpił jednak w mocno okrojonym składzie, bo bez aż trzech zagranicznych przyjmujących. – Fajnie było zagrać przed publicznością, rozpocząć rytm meczowy i wrócić do rywalizacji z przeciwnikiem – przyznaje Jędrzej Gruszczyński, libero Indykpolu AZS. – To początki naszych gier sparingowych, a na razie jesteśmy w ciężkiej siłowni i na pewno mamy jeszcze dużo do poprawy w naszej grze.
Już dziś w Kozienicach olsztyńska drużyna spotka się z beniaminkiem PlusLigi, LUK Politechniką Lublin (godz. 19), a jutro czeka ją mecz z przegranym bądź wygranym (o godz. 12 lub 14:30) drugiej piątkowej pary: Cerrad Enea Czarni Radom – Barkom Każany Lwów. – Oczywiście, chcemy wygrać, ale najbliższe sparingi mają pomóc nam się zgrywać. Chodzi przede wszystkim o to, aby jak najlepiej się poznawać oraz udoskonalać system gry. Dla mnie na przykład ważny jest system gry w przyjęciu, czyli kto którą piłkę ma wziąć na siebie, jak się ustawić, komunikować... – podkreśla Jędrzej Gruszczyński.
I tu ważna uwaga: Indykpol AZS wystąpi w Kozienicach już z Toreyem DeFalco, amerykańskim przyjmującym i olimpijczykiem z Tokio, który w środowy wieczór dotarł do Olsztyna. Z zespołem od tygodnia trenuje też jego rodak, środkowy Taylor Averill. W składzie brakuje jeszcze tylko Holendra Robberta Andringi i Meisama Salehiego z Iranu, którzy dołączą do kolegów z Indykpolu AZS po zakończeniu, odpowiednio, mistrzostw Europy i mistrzostw Azji.
Oba spotkania olsztynian w Kozienicach będzie można obejrzeć na facebookowym profilu Indykpolu AZS.