ŁKS wywiózł z Olsztyna trzy bramki i trzy punkty

2021-08-27 22:45:22(ost. akt: 2021-08-29 22:32:24)

Autor zdjęcia: Emil Marecki

Dobra wiadomość jest taka, że w tym sezonie w meczach Stomilu zawsze padają bramki. Niestety, jest też zła wiadomość, bo piłka zawsze wpada do olsztyńskiej siatki. W piątkowym meczu z ŁKS zdarzyło się to trzy razy...
* Stomil Olsztyn - ŁKS Łódź 0:3 (0:2)
0:1 - Sobociński (10), 0:2 - Szeliga (42), 0:3 - Janczukowicz (90)
STOMIL: Smug - Pawlak (46 Ciechanowski), Remisz, Dampc, Straus, Galach (63 Brdak) - Fundambu, Reiman (64 Shibata), Spychała (46 Lewicki), Moneta - Mikita (74 Szramka).

Mecz poprzedziła minuta ciszy ku pamięci Jacka Płuciennika, piłkarza, który reprezentował barwy i Stomilu, i ŁKS.
A po gwizdku sędziego rozpoczął się bój o pierwszoligowe punkty. O ile goście mieli ich już osiem, o tyle po stronie olsztyńskiej wciąż po oczach biło zero.
Obiektywnie patrząc, szanse na zmianę tej fatalnej sytuacji były niewielkie, no i potwierdziło się to już po 10 minutach, gdy po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Sobociński ubiegł Smuga i uderzeniem głową wpakował piłkę do siatki.
Stomil starał się odrobić straty, już trzy minuty później Pawlak zmarnował znakomitą sytuację, ale generalnie gospodarze zbyt wielu atutów nie mieli. No i gdy wydawało się, że na przerwę olsztynianie zejdą z jednobramkową stratą, łodzianie wybili rzut rożny, a celną główką tym razem popisał się Szeliga. Inna sprawa, że spora była w tym „zasługa” Smuga, który ewidentnie źle ocenił sytuację.
Po przerwie trener Stawski dokonał aż pięciu zmian, no i wynik się też zmienił, bo w 90. minucie po bardzo ładnej i składnej akcji ŁKS zdobył trzeciego gola.
I tak szósta porażka z rzędu stała się faktem. Co gorsza, powodów do optymizmu nie ma, chociaż piłkarze zgodnie twierdzą, że ciężko pracują i atmosfera w szatni jest bardzo dobra. Tylko czy będzie równie dobra po kolejnych przegranych meczach?

* Inne mecze 6. kolejki: Resovia - Korona Kielce 0:1 (Pietraszkiewicz 79 samob.), Arka Gdynia - Odra Opole 3:0 (Adamczyk 33 k, 34, Dobrotka 51), Widzew Łódź - Górnik Polkowice 4:2 (Letniowski 18, Bartosz 46, Tanżyna 57, Mucha 81 - Piątkowski 16, 60 k), Miedź Legnica - GKS 1962 Jastrzębie 1:1 (Makuch 53 - Słodowy 58), Podbeskidzie Bielsko-Biała - Puszcza Niepołomice 4:0 (Polkowski 15, Hladík 65 s, Roginić 90, Biliński 90), Zagłębie Sosnowiec - GKS Tychy 1:2 (Szumilas 7 - Paprzycki 13, Malec 38), Chrobry Głogów - GKS Katowice 4:0 (Lebedyński 5, Bochnak 34, Ziemann 81, Machaj 90 k); 13 października: Sandecja Nowy Sącz - Skra Częstochowa.

PO 6 KOLEJKACH
1. Korona 18 10:2
2. Widzew 15 14:6
------------------------------
3. Miedź 14 11:3
4. ŁKS Łódź 11 11:6
5. Chrobry 10 8:4
6. Arka 10 9:6
-----------------------------
7. Podbeskidzie 9 8:6
8. Odra 9 7:9
9. Tychy 8 5:7
10. Sandecja* 7 5:6
11. Resovia 6 5:6
12. Jastrzębie 6 6:8
13. Katowice 6 7:11
14. Górnik 5 7:12
15. Zagłębie 4 9:11
-----------------------------
16. Skra* 4 4:7
17. Puszcza 4 4:11
18. Stomil 0 1:10
* mecz mniej

Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. jwr #3073893 28 sie 2021 22:41

    Litości , przestańcie katować kibiców i miłośników Stomilu ! Takich nieudaczników w Olsztynie jeszcze nie było . Bucholc wracaj i pokaż nieudacznikom o co chodzi w piłce nożnej .

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. grand #3073834 28 sie 2021 08:09

    Czyli Stomil po staremu.

    Ocena komentarza: warty uwagi (10) odpowiedz na ten komentarz

  3. JaZa #3073822 28 sie 2021 07:19

    Przestańcie tą miernotę nazywać "Dumą Warmii"! Jest na Warmii wiele zaczniejszych powodów do dumy.

    Ocena komentarza: warty uwagi (20) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)