Drugoligowe derby w Ostródzie
2021-08-21 11:00:00(ost. akt: 2021-08-20 18:50:49)
PIŁKA NOŻNA\\\ Wydarzeniem weekendu będą drugoligowe derby województwa - w sobotę o godz. 17 podłamany czterema porażkami Sokół Ostróda podejmie podbudowaną środowym zwycięstwem Olimpię Elbląg. Zdecydowanym faworytem meczu będą więc goście.
W środowym meczu 4. kolejki Olimpia pokonała 2:1 (0:0) Pogoń, dzięki czemu awansowała do czołowej szóstki. Inna sprawa, że zespół z Siedlec w tym sezonie wyraźnie pasuje elblążanom, bowiem niedawno w Pucharze Polski Olimpia ograła Pogoń aż 3:0. I to w Siedlcach.
Tym razem w Elblągu było „tylko” 2:1, ale najważniejsze, że gospodarze dopisali sobie trzy kolejne punkty. Warto jeszcze dodać, że zwycięstwo Olimpii mogło być okazalsze, m.in. po strzale Kurbiela rywale wybili piłkę z linii bramkowej.
Tym razem w Elblągu było „tylko” 2:1, ale najważniejsze, że gospodarze dopisali sobie trzy kolejne punkty. Warto jeszcze dodać, że zwycięstwo Olimpii mogło być okazalsze, m.in. po strzale Kurbiela rywale wybili piłkę z linii bramkowej.
- To jest nagroda za nieustępliwość i ambicję - skomentował środowy sukces trener elblążan Tomasz Grzegorczyk. - Byliśmy zespołem lepszym i te trzy punkty się nam należały. Teraz gramy z Sokołem Ostróda i - jak to w derbach - wynik jest sprawą otwartą. Oczywiście nas interesuje tylko zwycięstwo i to jest zadanie dla zespołu, w którego wyjściowym składzie mogą nastąpić pewne zmiany.
Zmiany pewnie będą też w Sokole, bowiem podopieczni trenera Jarosława Kotasa po czterech kolejkach mają podwójnie „pusty przebieg”, bo nie strzelili jeszcze gola i nie zdobyli punktu. Co prawda w środę ostródzianie dzielnie walczyli w Suwałkach, jednak do szczęścia zabrakło im kilku minut, bo w 84. min zwycięskiego gola dla Wigier zdobył João Criciúma, były piłkarz Kaczkana Huragana Morąg.
Dlaczego nie udało zremisować? - Plany pokrzyżowała nam kontuzja Janka Klimka - wyjaśnia Jarosław Kotas. - Nasza ostoja defensywy musiała zejść 20 minut przed końcem meczu. Obawiam się, że to koniec rozgrywek dla niego, a my nie mamy wartościowych zmienników. I tak nasza układanka się rozwaliła, a rywal widział, że cierpimy. Kiedyś namawiałem João Criciúmę, żeby do nas przyszedł, ale ostatecznie wybrał wtedy Olimpię Grudziądz. Cóż, prześladował nas grając w Morągu, no i pokarał nas także teraz.
W sobotę Sokół zagra z rozpędzoną w lidze Olimpią. - Zobaczę, którzy moi zawodnicy będą w stanie rozegrać trzecie spotkanie w ciągu tygodnia - dodaje Kotas. - Boję się, że te porażki dołują moich chłopaków, więc musimy ich podbudowywać psychicznie. Niech nie patrzą w tabelę, nie słuchają komentarzy. Najbardziej martwią mnie jednak kontuzje, bo jeszcze przed sezonem wypadł nam napastnik z Kolumbii, a teraz Klimek doznał urazu kolana.
W tej sytuacji trener Kotas będzie namawiał zarząd klubu, żeby do końca okienka transferowego namówić jeszcze trzech doświadczonych piłkarzy do gry w Sokole. Ostródzki szkoleniowiec nie chce już transferować młodzieżowców, bo ma ich w drużynie wystarczająco dużo. Teraz potrzebuje piłkarskiej jakości, jeżeli Sokół ma poważnie myśleć o pozostaniu w II lidze.
Dlaczego nie udało zremisować? - Plany pokrzyżowała nam kontuzja Janka Klimka - wyjaśnia Jarosław Kotas. - Nasza ostoja defensywy musiała zejść 20 minut przed końcem meczu. Obawiam się, że to koniec rozgrywek dla niego, a my nie mamy wartościowych zmienników. I tak nasza układanka się rozwaliła, a rywal widział, że cierpimy. Kiedyś namawiałem João Criciúmę, żeby do nas przyszedł, ale ostatecznie wybrał wtedy Olimpię Grudziądz. Cóż, prześladował nas grając w Morągu, no i pokarał nas także teraz.
W sobotę Sokół zagra z rozpędzoną w lidze Olimpią. - Zobaczę, którzy moi zawodnicy będą w stanie rozegrać trzecie spotkanie w ciągu tygodnia - dodaje Kotas. - Boję się, że te porażki dołują moich chłopaków, więc musimy ich podbudowywać psychicznie. Niech nie patrzą w tabelę, nie słuchają komentarzy. Najbardziej martwią mnie jednak kontuzje, bo jeszcze przed sezonem wypadł nam napastnik z Kolumbii, a teraz Klimek doznał urazu kolana.
W tej sytuacji trener Kotas będzie namawiał zarząd klubu, żeby do końca okienka transferowego namówić jeszcze trzech doświadczonych piłkarzy do gry w Sokole. Ostródzki szkoleniowiec nie chce już transferować młodzieżowców, bo ma ich w drużynie wystarczająco dużo. Teraz potrzebuje piłkarskiej jakości, jeżeli Sokół ma poważnie myśleć o pozostaniu w II lidze.
* Inne mecze 5. kolejki, sobota: Hutnik Kraków - GKS Bełchatów (17), Wisła Puławy - Chojniczanka Chojnice (17:15), Ruch Chorzów - Garbarnia Kraków (18); niedziela: Śląsk II Wrocław - Lech II Poznań (12), Znicz Pruszków - Pogoń Grodzisk Maz. (12), Radunia Stężyca - KKS 1925 Kalisz (15), Pogoń Siedlce - Motor Lublin (17), Stal Rzeszów - Wigry Suwałki (19).
PO 4 KOLEJKACH
1. Stal 12 12:2
2. Ruch 10 8:2
-----------------------------
3. Chojnice 9 13:3
4. Motor 7 10:5
5. Olimpia 7 5:4
Kalisz 7 5:4
------------------------------
7. Wisła 7 7:7
8. Śląsk II 6 7:4
9. Lech II 6 5:3
10. Radunia 6 4:7
11. Wigry 6 2:5
12. Pogoń S. 4 5:7
13. Garbarnia 4 5:9
14. Pogoń G. 3 4:7
-----------------------------
15. Znicz 3 5:9
16. Hutnik 1 2:8
17. Bełchatów 0 5:9
18. Sokół 0 0:9
1. Stal 12 12:2
2. Ruch 10 8:2
-----------------------------
3. Chojnice 9 13:3
4. Motor 7 10:5
5. Olimpia 7 5:4
Kalisz 7 5:4
------------------------------
7. Wisła 7 7:7
8. Śląsk II 6 7:4
9. Lech II 6 5:3
10. Radunia 6 4:7
11. Wigry 6 2:5
12. Pogoń S. 4 5:7
13. Garbarnia 4 5:9
14. Pogoń G. 3 4:7
-----------------------------
15. Znicz 3 5:9
16. Hutnik 1 2:8
17. Bełchatów 0 5:9
18. Sokół 0 0:9
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez