Alfabet Andrzeja Grygołowicza (4)
2021-08-26 11:00:00(ost. akt: 2021-08-26 10:44:42)
SIATKÓWKA\\\ Czesław Kolpy, Józef Kopaczel i Marek Kotulski są bohaterami czwartej części alfabetu Andrzeja Grygołowicza. Tak się złożyło, że wszyscy byli znakomitymi trenerami, którzy mają olbrzymie zasługi w rozwoju olsztyńskiej siatkówki.
Kolpy Czesław (ur. 13.05.1948 roku w Ostródzie) - przygodę ze sportem rozpoczął od lekkiej atletyki w Gwardii Olsztyn, gdzie trenował pchnięcie kulą i rzut dyskiem. Natomiast szkoleniem młodych siatkarzy zajął się w 1968 roku w olsztyńskiej Szkole Podstawowej nr 12. Już rok później uczniowie tej szkoły awansowali do turnieju finałowego Igrzysk Młodzieży Szkolnej. Grali w niej m.in. Piotr Koczan, Waldemar Mieczkowski i Zdzisław Adamowicz, czyli przyszli siatkarze AZS Olsztyn.
I właśnie z AZS Czesław związał się w 1972 roku. W akademickiej siatkówce pracował do 1990 roku, a potem jeszcze powrócił na kolejne cztery lata (1996-2000).
W tym czasie z juniorami młodszymi po dwa razy zdobył mistrzostwo (1986 i 1998) i wicemistrzostwo Polski (1989, 1990). W jego zespole grali wtedy przyszli pierwszoligowcy, czyli: Wojciech Grzyb, Mariusz Szyszko, Adam Kurian i Paweł Siezieniewski.
Na tym nie koniec trenerskich sukcesów Czesława, bo jego podopieczni w siatkówce plażowej wywalczyli aż siedem medali mistrzostw Polski i Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży.
Całe swoje trenerskie życie związał z pracą z młodzieżą, sam kiedyś powiedział o sobie, że jest „zdrowym wariatem, ściśle wyspecjalizowanym idiotą”.
I właśnie z AZS Czesław związał się w 1972 roku. W akademickiej siatkówce pracował do 1990 roku, a potem jeszcze powrócił na kolejne cztery lata (1996-2000).
W tym czasie z juniorami młodszymi po dwa razy zdobył mistrzostwo (1986 i 1998) i wicemistrzostwo Polski (1989, 1990). W jego zespole grali wtedy przyszli pierwszoligowcy, czyli: Wojciech Grzyb, Mariusz Szyszko, Adam Kurian i Paweł Siezieniewski.
Na tym nie koniec trenerskich sukcesów Czesława, bo jego podopieczni w siatkówce plażowej wywalczyli aż siedem medali mistrzostw Polski i Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży.
Całe swoje trenerskie życie związał z pracą z młodzieżą, sam kiedyś powiedział o sobie, że jest „zdrowym wariatem, ściśle wyspecjalizowanym idiotą”.
Cały tekst w czwartkowej Gazecie Olsztyńskiej
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez