Francuzi powiedzieli nam: Au revoir
2021-08-03 17:24:54(ost. akt: 2021-08-03 17:48:27)
Szok, niedowierzanie, rozczarowanie i łzy niczym grochy - tak wyglądały twarze polskich siatkarzy po ćwierćfinałowym meczu z Francją.
Meczu, w którym byli zdecydowanymi faworytami (Polacy wygrali grupę A, a Francuzi w grupie B zajęli dopiero 4. miejsce). Niestety, na boisku okazało się, że ćwierćfinałowa klątwa ma się jak najlepiej - przypomnijmy, że na tym etapie olimpijskiej rywalizacji Polacy odpadli w 2004, 2008, 2012 i 2016 roku!
* Polska – Francja 2:3 (21, -22, 21, -21, -9)
POLSKA: Drzyzga (2), Kurek (26), Leon (29), Kubiak (3), Kochanowski (1), Bieniek (9), Zatorski (libero) oraz Nowakowski (3), Kaczmarek (1), Śliwka (1), Semeniuk (3)
FRANCJA: Toniutti, Chinenyeze (9), Patry (21), N’Gapeth (17), Le Goff (11), Clevenot (16), Grebennikov (libero) oraz Tllie, Brizard (7), Boyer (2), Louati
POLSKA: Drzyzga (2), Kurek (26), Leon (29), Kubiak (3), Kochanowski (1), Bieniek (9), Zatorski (libero) oraz Nowakowski (3), Kaczmarek (1), Śliwka (1), Semeniuk (3)
FRANCJA: Toniutti, Chinenyeze (9), Patry (21), N’Gapeth (17), Le Goff (11), Clevenot (16), Grebennikov (libero) oraz Tllie, Brizard (7), Boyer (2), Louati
Porażkę w drugim secie można było potraktować jako wypadek przy pracy, bowiem Polacy wygrywali 2-1, a czwartą partię zaczęli od wyniku 5:2. Wydawało się, że mecz jest pod ich kontrolą, chociaż długimi chwilami Polacy praktycznie zrezygnowali z mocnej zagrywki. Ale - jak się szybko okazało - tak z Francuzami nie można było wygrać, jednak próby wzmocnienia zagrywki niewiele dały, bo tego dnia nie była to mocna strona polskiej reprezentacji. A że blok nie radził sobie z atakami N’Gapetha i spółki, więc z minuty na minutę pogarszała się sytuacja biało-czerwonych. Rywale gładko wygrali czwartego seta, więc o awansie do czołowej czwórki musiał zadecydować tie-break.
Niestety, rozpędzeni Francuzi błyskawicznie wypracowali kilkupunktową przewagę - nie myli się w ataku, dobrze przyjmowali i regularnie zagrywali, czego nie można było powiedzieć o Polakach. W efekcie nasza reprezentacja wraca do kraju, a Francuzi w półfinale zagrają z Argentyną, która równie niespodziewanie pokonała Włochy.
Niestety, rozpędzeni Francuzi błyskawicznie wypracowali kilkupunktową przewagę - nie myli się w ataku, dobrze przyjmowali i regularnie zagrywali, czego nie można było powiedzieć o Polakach. W efekcie nasza reprezentacja wraca do kraju, a Francuzi w półfinale zagrają z Argentyną, która równie niespodziewanie pokonała Włochy.
* Ćwierćfinały: Kanada - Rosyjski Komitet Olimpijski 0:3 (-21, -28, -22), Japonia - Brazylia 0:3 (-20, -22, -20), Włochy - Argentyna 2:3 (21, -23, -22, 14, -12), Polska - Francja 2:3 (21, -22, 21, -21, -9).
* Półfinały (5 sierpnia), godz. 6: Francja - Argentyna; godz. 14: Brazylia - Rosja.
* Półfinały (5 sierpnia), godz. 6: Francja - Argentyna; godz. 14: Brazylia - Rosja.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez