Koniec Euro 2020 dla Polaków...

2021-06-23 19:58:04(ost. akt: 2021-06-24 10:20:08)
Polska powalczyła ze Szwecją, ale rywal był lepszy

Polska powalczyła ze Szwecją, ale rywal był lepszy

Autor zdjęcia: Andrzej Iwanczuk/eastnews.pl

Polscy piłkarze musieli wygrać w swoim ostatnim meczu grupy E ze Szwedami, żeby pozostać w turnieju Euro 2020. Od początku przyszło im jednak gonić wynik, który po niespełna godzinie gry wyglądał fatalnie (0:2). Dwa trafienia Roberta Lewandowskiego dały kibicom promyk nadziei, ale ostatnie słowo należało do rywali. Biało-Czerwoni odpadli z turnieju...
* Szwecja - Polska 3:2 (1:0)
1:0, 2:0
- Forsberg (2, 59), 2:1, 2:2 - Lewandowski (61, 84), 3:2 - Claesson (90+4)

SZWECJA: Robin Olsen - Mikael Lustig (68 Emil Krafth), Victor Lindelöf, Marcus Danielson, Ludwig Augustinsson - Sebastian Larsson, Kristoffer Olsson, Albin Ekdal, Emil Forsberg (77 Viktor Claesson) - Robin Quaison (55 Dejan Kulusevski), Alexander Isak (68 Marcus Berg).
POLSKA: Wojciech Szczęsny - Bartosz Bereszyński, Kamil Glik, Jan Bednarek - Kamil Jóźwiak (61 Jakub Świerczok), Grzegorz Krychowiak (78 Przemysław Płacheta), Mateusz Klich (73 Kacper Kozłowski), Piotr Zieliński, Tymoteusz Puchacz (46 Przemysław Frankowski) - Karol Świderski, Robert Lewandowski
Sędziował: Michael Oliver (Anglia); żółte kartki: Danielson (Szwecja), Krychowiak, Glik.

Spotkanie w Sankt Petersburgu rozpoczęło się koszmarnie dla Polski, która przed upływem pierwszych 90 sekund gry przegrywała już 0:1... Kamil Glik zatrzymał przed polem karnym Alexandra Isaka, ale do piłki dopadł Emil Forsberg, wbiegł w pole karne i płaskim strzałem w długi róg, obok próbującego zablokować to uderzenie Jana Bednarka, dał prowadzenie swojej drużynie.

Biało-Czerwoni od początku mieli więc mocno pod górkę, która w 59. min zrobiła się górą. Wprowadzony kilka minut wcześniej Dejan Kulusevski ruszył prawym skrzydłem, zszedł do środka i wyłożył piłkę Forsbergowi, a ten mocnym strzałem z ok. 15 metrów podwyższył prowadzenie.
Nie minęły dwie minuty, jak błysnął Robert Lewandowski, który - mimo asysty dwóch obrońców - pięknie przymierzył po długim rogu bramki świetnie dysponowanego Robina Olsena.
Kontaktowy gol wlał nadzieje w serca polskich kibiców, którzy w 84. min uradowali się jeszcze raz. Tym razem duet szwedzkich defensorów pilnował Karola Świderskiego, a pozostawiony sam sobie Lewandowski z ok. 11 metrów strzelił na 2:2!

Do pełni szczęścia brakowało jeszcze jednej bramki i ta padła. Niestety, piłkę z siatki po raz trzeci musiał wyciągać Wojciech Szczęsny. Szwecja wygrała grupę E, Polacy zajęli ostatnie miejsce w tabeli i wracają do domu. Tak jak Słowacy, od których zaczęło się całe nieszczęście zespołu Paulo Sousy...

* Inne wynik grupy E: Słowacja - Hiszpania 0:5 (Dúbravka 30 sam., Laporte 45, Sarabia 56, F. Torres 67, Kucka 71 sam.).
GRUPA E
1. Szwecja 7 4:2
2. Hiszpania 5 6:1
------------------------------
3. Słowacja 3 2:7
4. Polska 1 4:6