Stomil wreszcie z kibicami i wygraną!

2021-05-22 18:52:35(ost. akt: 2021-05-23 23:18:13)
Stomil obejmuje prowadzenie po celnej główce Jonatana Strausa (drugi z prawej)

Stomil obejmuje prowadzenie po celnej główce Jonatana Strausa (drugi z prawej)

Autor zdjęcia: Artur Szczepański

Pewni już utrzymania w piłkarskiej Fortuna 1. Lidze olsztynianie wygrali mecz 31. kolejki z Puszczą Niepołomice. Zwycięskiego gola zdobył, wprowadzony pięć minut wcześniej do gry, Adrian Szczutowski. Na trybuny przy Piłsudskiego 69 A wreszcie weszli kibice.
* Stomil Olsztyn - Puszcza Niepołomice 2:1 (1:0)
1:0
- Straus (45+1), 1:1 - Wyjadłowski (48), 2:1 - Szczutowski (85)
STOMIL: Michał Leszczyński - Janusz Bucholc, Damian Byrtek (7 Rafał Remisz), Jakub Mosakowski, Jonatan Straus - Hubert Szramka (80 Adrian Szczutowski), Sam van Huffel, Krystian Ogrodowski (74 Maciej Spychała), Wojciech Łuczak (74 Jakub Brdak), Koki Hinokio - Jakub Mysiorski (80 Grzegorz Kuświk)
PUSZCZA: Mateusz Górski - Konrad Stępień (88 Szymon Kobusiński), Kamil Gałka, Michał Czarny, Marcel Pięczek - Daniel Wolak, Kacper Cichoń, Jakub Serafin (82 Jewhen Radionow), Kacper Stokłosa, Jakub Belski (35 Tomasz Mucha) - Mateusz Wyjadłowski.
Sędziowała: Ewa Augustyn (Gdańsk); żółte kartki: Ogrodowski, Łuczak, Kuświk (Stomil), Cichoń (Puszcza)

Na pierwsze trafienie garstka kibiców Stomilu (zgodnie z rządowymi wytycznymi, na trybunach mogło zasiąść 750 osób) musiała poczekać aż do ostatnich chwil przed przerwą. Ku radości fanów gospodarzy, piłka znalazła się w bramce Puszczy, a tym, który wpisał się na listę strzelców, został Jonatan Straus. Olsztyński obrońca wyskoczył najwyżej do piłki dośrodkowanej z rzutu rożnego i strzałem głową pokonał Mateusza Górskiego.

Radość Stomilu nie trwała jednak długo, bo zaraz po przerwie na 20. metrze przed bramką Michała Leszczyńskiego do piłki dopadł Mateusz Wyjadłowski i kapitalnym uderzeniem doprowadził do wyrównania. Piłka odbiła się jeszcze od poprzeczki...
I kiedy wydawało się, że spotkanie zakończy się podziałem punktów, Biało-Niebiescy zadali decydujący cios, przy czym ponownie zadecydował o tym stały fragment gry. Tym razem gospodarze wykonywali rzut wolny z prawej strony boiska, a wrzutka Macieja Spychały w pole karne zakończyła się zamieszaniem, gdzie najprzytomniej zachował się Adrian Szczutowski, który z bliska trafił piętką do siatki!

W niedzielę 30 maja Stomil zagra na wyjeździe z Górnikiem Łęczna (godz. 17).

* Inne mecze 31. kolejki: GKS Bełchatów - Radomiak Radom 0:1 (Karwot 49); Zagłębie Sosnowiec - GKS 1962 Jastrzębie 3:0 (Masłowski 10, Sobczak 53 k, Ambrosiewicz 77); GKS Tychy - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 0:2 (Czarnowski 45, Śpiewak 87); ŁKS Łódź - Górnik Łęczna 3:1 (Trąbka 64, Pirulo 90, 90 - Krykun 66); Odra Opole - Miedź Legnica 2:1 (Mikinič 60, Czapliński 63 - Garuch 72); Arka Gdynia - Widzew Łódź 0:0; Resovia - Korona Kielce 1:1 (Podhorin 82 - Podgórski 61); Sandecja Nowy Sącz - Chrobry Głogów 1:1 (Małkowski 84 k - Lebedyński 34).

PO 30 KOLEJKACH
1. Termalica 64 54:24
2. Radomiak 59 42:19
-------------------------------
3. Tychy 56 41:25
4. Arka 56 45:27
5. ŁKS 54 55:35
6. Górnik 49 42:29
--------------------------------
7. Miedź 46 44:34
8. Odra 46 32:34
9. Chrobry 44 34:40
10. Widzew 42 27:32
11. Sandecja 41 39:45
12. Korona 39 27:40
13. Puszcza 34 29:40
14. Stomil 32 29:46
15. Resovia 29 24:40
16. Jastrzębie 28 27:46
17. Zagłębie 26 30:41
-------------------------------
18. Bełchatów 20 23:47