Niepewna przyszłość Stomilu
2021-05-21 13:00:00(ost. akt: 2021-05-21 22:14:16)
I LIGA PIŁKARSKA\\\ W sobotę Stomil podejmie Puszczę, ale po ostatnich wydarzeniach mecz zszedł na plan dalszy, bo kilka dni temu Michał Brański, właściciel klubu, ogłosił, że odchodzi z Olsztyna.
Trener Piotr Klepczarek po ostatniej porażce z Jastrzębiem powiedział, że 1 lipca w Stomilu wszyscy obudzą się w nowej rzeczywistości. Szkoleniowiec miał na myśli, że większości piłkarzom kończą się umowy i będą starać się o nowe kontrakty, a ich gra - a dokładnie fatalne wyniki - nie daje żadnych argumentów przy negocjacjach. Klepczarek nie miał pojęcia, że jego słowa mogą być aż tak prorocze, bo w niedzielę wieczorem Michał Brański poinformował o wyjściu z klubu.
Kibice natychmiast zaczęli się zastanawiać nad przyszłością „Dumy Warmii” - czy z końcem sezonu klub przestanie istnieć, czy też znowu zacznie od IV ligi...
Inna sprawa, że Brański nie może, ot tak, zostawić spółki, w której ma 84 procent udziałów. W klubie panuje jednak ciężka atmosfera, ale najbliższy mecz z Puszczą Niepołomice oczywiście się odbędzie. Jednocześnie Stomil rozpoczął starania o licencję na przyszły sezon. Dokumenty zostały złożone w siedzibie Polskiego Związku Piłki Nożnej i teraz trzeba czekać na decyzję centrali. Żeby jednak dostać licencję, trzeba mieć zapewnione finansowanie, a z tym w obecnej sytuacji może być poważny problem.
Kibice natychmiast zaczęli się zastanawiać nad przyszłością „Dumy Warmii” - czy z końcem sezonu klub przestanie istnieć, czy też znowu zacznie od IV ligi...
Inna sprawa, że Brański nie może, ot tak, zostawić spółki, w której ma 84 procent udziałów. W klubie panuje jednak ciężka atmosfera, ale najbliższy mecz z Puszczą Niepołomice oczywiście się odbędzie. Jednocześnie Stomil rozpoczął starania o licencję na przyszły sezon. Dokumenty zostały złożone w siedzibie Polskiego Związku Piłki Nożnej i teraz trzeba czekać na decyzję centrali. Żeby jednak dostać licencję, trzeba mieć zapewnione finansowanie, a z tym w obecnej sytuacji może być poważny problem.
Jedno jest pewne - ten sezon trzeba dograć i wycisnąć z niego jak najwięcej. Teoretycznie Stomil jeszcze się nie utrzymał, ale musiałaby nastąpić katastrofa, żeby olsztyńska drużyna spadła na ostatnie miejsce w tabeli, bo w tym momencie przewaga nad GKS Bełchatów wynosi 9 punktów - na dodatek „Duma Warmii” ma lepszy bezpośredni bilans. Reasumując - w czterech ostatnich kolejkach Bełchatów musiałby zdobyć o 10 punktów więcej niż Stomil. O ile można sobie wyobrazić cztery porażki olsztyńskiego zespołu, który w obecnym sezonie ma pod tym względem olbrzymie doświadczenie, o tyle trudno przypuszczać, że Bełchatów w tym czasie odniesie trzy zwycięstwa i remis.
Gdy stało się jasne, że Stomil nie ma już nawet najmniejszych szans na czołową szóstkę (w obecnej sytuacji aż trudno uwierzyć, że można było mieć takie plany), Michał Brański ogłosił, iż celem zespołu jest teraz ogrywanie młodych piłkarzy, by zająć jak najwyższe miejsce w klasyfikacji Pro Junior System. Jednak trener Klepczarek, który w kwietniu zastąpił Adama Majewskiego, nie jest zbyt skory do wystawiania większej liczby młodzieżowców, tłumacząc, że u niego do końca sezonu będzie liczyła się tylko i wyłącznie forma sportowa. Być może po ostatniej deklaracji Brańskiego trener będzie jednak zmuszony do zmiany zdania, bo w obecnej sytuacji premia z PJS może być poważnym wsparciem klubowego budżetu. Ale z drugiej strony Stomil ma niewielkie szanse, by w PJS awansować na czwarte miejsce - raczej jest już przesadzone, że zostanie sklasyfikowany na piątej pozycji, za co dostanie 600 tys. zł brutto (rok temu było o 200 tys. więcej).
Inna sprawa, że sobotni rywal Stomilu (godz. 17) nie ma problemu z wystawieniem przez całe spotkanie 11 młodzieżowców. Tak się na przykład wydarzyło w przegranym 0:1 zaległym meczu z Miedzią. Nic więc dziwnego, że zespół z Niepołomic w PJS jest na drugim miejscu.
Inna sprawa, że sobotni rywal Stomilu (godz. 17) nie ma problemu z wystawieniem przez całe spotkanie 11 młodzieżowców. Tak się na przykład wydarzyło w przegranym 0:1 zaległym meczu z Miedzią. Nic więc dziwnego, że zespół z Niepołomic w PJS jest na drugim miejscu.
Po zaskakującej deklaracji Brańskiego, najpierw zareagował prezydent Piotr Grzymowicz, przypominając, że władze miasta co do złotówki zrealizowały swoje zobowiązania wobec klubu. Potem oficjalne pismo wystosował klub, który pragnął „wyrazić głęboki szacunek dla dotychczasowego zaangażowania Akcjonariuszy Klubu Stomil Olsztyn S.A. W pierwszej kolejności słowa uznania należą się Michałowi Brańskiemu, Osobie, które bez względu na brak konotacji związanych z Olsztynem, ze wszech miar zaufała i zaangażowała się w projekt ratowania Stomilu”.
W klubowym oświadczeniu nie zapomniano także o gminie Olsztyn, „która, stając naprzeciw oczekiwaniom wielu mieszkańców naszego Regionu, powzięła za cel bycie istotnym Mecenasem lokalnego sportu, stania na straży lokalnego przywiązania do biało niebieskich barw, za co ze wszech miar dziękujemy. To dzięki niej udało się spłacić ciążące na Stomilu zobowiązania, a także uczestniczyć, wraz z Michałem Brańskim, w bieżącym finansowaniu Klubu”. (...) „Wiemy, że kolejne tygodnie i miesiące mogą być trudne. Jednocześnie nie tracimy nadziei w to, że wszyscy uświadomimy sobie, jaki ogrom pracy wykonano, by dalej stać na sportowym firmamencie i w tym kluczowym momencie tego nie zaprzepaścimy. Jest to niewątpliwie czas próby, którą musimy przetrwać i tak też zrobimy – w imię „Dumy Warmii”, w imię Stomilu Olsztyn”!
W klubowym oświadczeniu nie zapomniano także o gminie Olsztyn, „która, stając naprzeciw oczekiwaniom wielu mieszkańców naszego Regionu, powzięła za cel bycie istotnym Mecenasem lokalnego sportu, stania na straży lokalnego przywiązania do biało niebieskich barw, za co ze wszech miar dziękujemy. To dzięki niej udało się spłacić ciążące na Stomilu zobowiązania, a także uczestniczyć, wraz z Michałem Brańskim, w bieżącym finansowaniu Klubu”. (...) „Wiemy, że kolejne tygodnie i miesiące mogą być trudne. Jednocześnie nie tracimy nadziei w to, że wszyscy uświadomimy sobie, jaki ogrom pracy wykonano, by dalej stać na sportowym firmamencie i w tym kluczowym momencie tego nie zaprzepaścimy. Jest to niewątpliwie czas próby, którą musimy przetrwać i tak też zrobimy – w imię „Dumy Warmii”, w imię Stomilu Olsztyn”!
Jako ostatni swoje oświadczenie wydali kibice Stomilu: „Niestety, nie od dziś wiadomo, że miasto Olsztyn nie jest zbyt przyjaznym partnerem w sferze sportu i po raz kolejny przekonujemy się, że hasło z 2012 roku „Olsztyn – miasto bez futbolu”, jest jak najbardziej aktualne. Mamy jednak wrażenie, że stanowisko Rady Miasta jak i Piotra Grzymowicza przy sprzedaży spółki w lipcu 2019 roku, było jasne – zapewniamy wynegocjowane finansowanie w najbliższych 3 latach, a później radźcie sobie sami. Jedynym bodźcem, który mógł zmusić miasto do zmiany swojego stanowiska, był wynik sportowy, którego przez błędne decyzje w pionie zarządczym zabrakło.
Oczywiście miasto nie jest bez winy. Infrastruktura sportowa w Olsztynie woła o pomstę do nieba. Brak stadionu, brak pełnowymiarowych boisk na terenie miasta – te czynniki w bezsprzeczny sposób hamują rozwój klubu i utrudniają poszukiwanie sponsorów i inwestorów. Stadion to skansen, który wzbudza uśmiech każdego, który odwiedza go po raz pierwszy, a transmisja meczu w telewizji nie może obyć się bez kąśliwych uwag pod adresem obiektu przy Piłsudskiego. Obietnice o budowie nowego stadionu nie tak dawno obchodziły okrągłe dziesięciolecie, w tym czasie Prezydent zdążył zabetonować kilka ulic pod tramwaje, czy pozyskać fundusze na remont (!) Uranii. W tym czasie odbyło się tylko kilka zabiegów, które miały na celu pudrowanie trupa (tzn. stadionu), by spełniał on warunki licencyjne, a klub nie musiał uciekać z miasta.
Z rozczarowaniem przyjęliśmy oświadczenie przewodniczącego Rady Nadzorczej, który wiele razy zapewniał o swoim przywiązaniu do Stomilu, o tym jak bardzo podoba mu się warmiński charakter i przywiązanie kibiców do barw klubowych, a tymczasem postanowił on wywiesić białą flagę, po fiasku negocjacji z miastem. Zdecydowanie nie jest to odpowiednik wymienionych wyżej cech.
Nie można jednak mówić, że okres rządów Michała Brańskiego to same porażki, ponieważ w klubie pod względem administracyjnym zapanowała stabilizacja, spółka została oddłużona i to mimo bardzo trudnych, pandemicznych sezonów. (...) Podsumowując, w przeciąganiu liny pomiędzy miastem a większościowym właścicielem nikt nie jest bez winy. Mocno apelujemy, by obie strony zasiadły do dialogu, którego efektem będzie ustabilizowanie sytuacji, a w przyszłości walka o przywrócenie dawnej chwały Stomilowi”.
Oczywiście miasto nie jest bez winy. Infrastruktura sportowa w Olsztynie woła o pomstę do nieba. Brak stadionu, brak pełnowymiarowych boisk na terenie miasta – te czynniki w bezsprzeczny sposób hamują rozwój klubu i utrudniają poszukiwanie sponsorów i inwestorów. Stadion to skansen, który wzbudza uśmiech każdego, który odwiedza go po raz pierwszy, a transmisja meczu w telewizji nie może obyć się bez kąśliwych uwag pod adresem obiektu przy Piłsudskiego. Obietnice o budowie nowego stadionu nie tak dawno obchodziły okrągłe dziesięciolecie, w tym czasie Prezydent zdążył zabetonować kilka ulic pod tramwaje, czy pozyskać fundusze na remont (!) Uranii. W tym czasie odbyło się tylko kilka zabiegów, które miały na celu pudrowanie trupa (tzn. stadionu), by spełniał on warunki licencyjne, a klub nie musiał uciekać z miasta.
Z rozczarowaniem przyjęliśmy oświadczenie przewodniczącego Rady Nadzorczej, który wiele razy zapewniał o swoim przywiązaniu do Stomilu, o tym jak bardzo podoba mu się warmiński charakter i przywiązanie kibiców do barw klubowych, a tymczasem postanowił on wywiesić białą flagę, po fiasku negocjacji z miastem. Zdecydowanie nie jest to odpowiednik wymienionych wyżej cech.
Nie można jednak mówić, że okres rządów Michała Brańskiego to same porażki, ponieważ w klubie pod względem administracyjnym zapanowała stabilizacja, spółka została oddłużona i to mimo bardzo trudnych, pandemicznych sezonów. (...) Podsumowując, w przeciąganiu liny pomiędzy miastem a większościowym właścicielem nikt nie jest bez winy. Mocno apelujemy, by obie strony zasiadły do dialogu, którego efektem będzie ustabilizowanie sytuacji, a w przyszłości walka o przywrócenie dawnej chwały Stomilowi”.
Sobotni mecz będzie mogło obejrzeć tylko 750 widzów - biletów już nie ma, bo ostatnie sprzedano w czwartkowy poranek.
* Wyniki meczów zaległych: Arka Gdynia - Sandecja Nowy Sącz 3:0 (Rosołek 7, 60, 90), Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Chrobry Głogów 0:0, Puszcza Niepołomice - Miedź Legnica 0:1 (Bednarski 69).
* Inne mecze 31. kolejki, piątek: GKS Bełchatów - Radomiak Radom 0:1 (Karwot 49 ); sobota: Zagłębie Sosnowiec - GKS 1962 Jastrzębie (12:40), GKS Tychy - Bruk-Bet Termalica Nieciecza (12:40), ŁKS Łódź - Górnik Łęczna (19:08), Odra Opole - Miedź Legnica (19:45); niedziela: Arka Gdynia - Widzew Łódź (12:40), Resovia - Korona Kielce (19:05), Sandecja Nowy Sącz - Chrobry Głogów (19:10).
* Wyniki meczów zaległych: Arka Gdynia - Sandecja Nowy Sącz 3:0 (Rosołek 7, 60, 90), Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Chrobry Głogów 0:0, Puszcza Niepołomice - Miedź Legnica 0:1 (Bednarski 69).
* Inne mecze 31. kolejki, piątek: GKS Bełchatów - Radomiak Radom 0:1 (Karwot 49 ); sobota: Zagłębie Sosnowiec - GKS 1962 Jastrzębie (12:40), GKS Tychy - Bruk-Bet Termalica Nieciecza (12:40), ŁKS Łódź - Górnik Łęczna (19:08), Odra Opole - Miedź Legnica (19:45); niedziela: Arka Gdynia - Widzew Łódź (12:40), Resovia - Korona Kielce (19:05), Sandecja Nowy Sącz - Chrobry Głogów (19:10).
PO 30 KOLEJKACH
1. Bruk-Bet 61 52:24
2. Radomiak 59 42:19
-------------------------------
3. GKS Tychy 56 41:23
4. Arka 55 45:27
5. ŁKS Łódź 51 52:34
6. Górnik 49 41:26
--------------------------------
7. Miedź 46 43:32
8. Odra 43 30:33
9. Chrobry 43 33:39
10. Widzew 41 27:32
11. Sandecja 40 38:44
12. Korona 38 26:39
13. Puszcza 34 28:38
14. Stomil 29 27:45
15. Jastrzębie 28 27:43
16. Resovia 28 23:39
17. Zagłębie 23 27:41
-------------------------------
18. Bełchatów 20 23:47
Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Cyranka #3066926 22 maj 2021 07:56
Już się utrzymali, Bełchatów przegrał. Można teraz te 4 mecze swobodnie bez stresu przegrać. Co zapewne nastąpi.
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz
Stary dziad #3066888 21 maj 2021 13:42
Temu miastu potrzebna jest piłka nożna na dobrym poziomie. Stomil kiedyś przyciągał na stadion najwięcej ludzie w Polsce. Te czasy powinny wrócić.
Ocena komentarza: warty uwagi (10) odpowiedz na ten komentarz