Olsztyński kanadyjkarz wywalczył olimpijską przepustkę

2021-05-16 14:18:28(ost. akt: 2021-05-16 14:20:37)
Mateusz Kamiński w drodze do...Tokio

Mateusz Kamiński w drodze do...Tokio

Autor zdjęcia: Archiwum prywatne

Mateusz Kamiński, kanadyjkarz OKSW Olsztyn, podczas zawodów w węgierskim Szeged zapewnił sobie udział w igrzyskach olimpijskich w Tokio.
W kwietniu Mateusz Kamiński (OKSW Olsztyn) i Michał Kudła stracili szansę na drugi olimpijski start w C-2 1000 m. Przypomnijmy, że cztery lata temu w Rio de Janeiro Polacy wygrali finał B, czyli zajęli 9. miejsce, a mogło być znacznie lepiej, bo gdyby nie pech w półfinałowym wyścigu, to byli w stanie awansować wtedy do finału A.
Ponieważ start w dwójce nie wyszedł, więc Kamiński postanowił powalczyć o olimpijską przepustkę w jedynce. Najpierw przebrnął przez krajowe eliminacje, po czym ostateczna decyzja miała zapaść podczas zawodów Pucharu Świata w Szeged, które rozpoczęły się w środę. Na Węgrzech Mateusz Kamiński o olimpijską przepustkę rywalizował z Tomaszem Kaczorem, a reguły były jasne - do Tokio poleci ten kanadyjkarz, który zajmie wyższe miejsce. No i sprawa rozwiązała się bardzo szybko, bo olsztynianin awansował do finału, natomiast ta sztuka nie udała się jemu rywalowi. W tej sytuacji wynik wyścigu finałowego nie miał już znaczenia, więc rozluźniony Mateusz Kamiński mógł sobie pozwolić na zajęcie ósmego miejsca.
- W kwietniu podczas krajowych kwalifikacji Mateusz przegrał z Kaczorem - przyznał Andrzej Kamiński, ojciec i zarazem klubowy szkoleniowiec naszego olimpijczyka. - Jednak „poczuł krew”, bo wiedział, że na Węgrzech jest w stanie go pokonać. No i tak też się stało!