W Ełku Korsze postraszyły lidera z Giżycka

2021-03-22 11:00:00(ost. akt: 2021-03-21 19:50:58)
Jeziorak - Stomil II Olsztyn 1:1

Jeziorak - Stomil II Olsztyn 1:1

Autor zdjęcia: Mateusz Partyga

W 20. kolejce forBET IV ligi piłkarskiej Mamry Giżycko, lider po rundzie jesiennej, niespodziewanie miały kłopoty z Korszami. Odwołano mecz Tęcza Biskupiec - Błękitni Pasym.
* Mamry Giżycko - MKS Korsze 4:3 (1:2)
0:1 - Lipowski (16), 0:2 - Flis (31), 1:2 - Świderski (38), 1:3 - Harasim (63), 2:3 - Drażba (67), 3:3 - Skonieczka (70), 4:3 - Rutkowski (84 k)
Na bocznym boisku Stadionu Miejskiego w Ełku lider z Giżycka miał olbrzymie problemy w konfrontacji z Korszami. Po 31 minutach goście wygrywali 2:0, a dwubramkowe prowadzenie (3:1) utrzymali do 67. minuty. Końcówka należała jednak do Mamr, które zwycięską bramkę zdobyły z rzutu karnego podyktowanego za faul na Mroczkowskim.

* Olimpia II Elbląg - Delfin Rybno 4:1 (2:1)
1:0 - Krasa (7 k), 1:1 - Rozentalski (12), 2:1 - Krasa (24), 3:1 - Kozera (47), 4:1 - Szantyr (67)
Już w 7. min z rzutu karnego wynik „otworzył” Klaudiusz Krasa, podstawowy młodzieżowiec pierwszego zespołu Olimpii, który zagrał w rezerwach z powodu nadmiaru kartek w II lidze. W 12. min goście wyprowadzili kontrę i - nie bez winy defensywy Olimpii - Patryk Rozentalski doprowadził do remisu. Jednak jeszcze przed przerwą Krasa strzałem z dystansu odzyskał prowadzenie. W pierwszej połowie Dominik Kozera dwukrotnie mógł podwyższyć rezultat, ale zabrakło mu skuteczności, co częściowo odbił sobie tuż po przerwie.

* Zatoka Braniewo - Warmia Olsztyn 3:0 (1:0)

1:0 - Czaplicki (42 samob.), 2:0, 3:0 - Sawicki (59, 69)
Mecz odbył się w trudnych warunkach na zlodowaciałej płycie boiska. Gospodarze od początku przejęli inicjatywę i do końca posiadali zdecydowaną przewagę. - Goście mogą być zadowoleni, że przegrali w tak niskim rozmiarze - stwierdza kierownik Zatoki Marcin Końpa. - Dwukrotnie od utraty goli po strzałach Rynkowskiego oraz Wolaka Warmię uratowały słupek i poprzeczka. Mecz był jednostronnym widowiskiem.

* Stomil II Olsztyn - Jeziorak Iława 1:1 (0:0)
1:0 – Jurczak (65), 1:1 – Figurski (72)
Teoretycznie gospodarzem meczu był Stomil, który jednak z powodu notorycznego problemu z boiskami w Olsztynie musi szukać placu poza swoim miastem. Dlatego też pojedynek wznawiający rozgrywki forBET IV ligi odbył się na sztucznej płycie stadionu miejskiego w Iławie (kilka godzin później z gościnności iławskiego obiektu skorzystali trzecioligowcy GKS Wikielec i Ursusa Warszawa).
Obie drużyny z dużym animuszem przystąpiły do pierwszej w tym roku walki o ligowe punty, obie nie miały problemów z tworzeniem dynamicznych akcji. Olsztynianie w trakcie pierwszej połowy najbliżej zdobycia bramki byli po akcji Michała Żukowskiego, który ostatecznie trafił piłką w boczną siatkę bramki Dawida Ciury.
Jeziorak najgroźniejszy był przy okazji stałych fragmentów gry – najpierw Krzysztof Kressin uderzył niecelnie z głowy po dośrodkowaniu Michała Kwiatkowskiego z rzutu wolnego, a najwięcej pecha iławianie mieli przy okazji rzutu wolnego wykonywanego przez Daniela Madeja. Doświadczony pomocnik w swoim stylu uderzył bezpośrednio na bramkę, wydawało się, że piłka leciała w samo okienko Stomilu, jednak ostatecznie trafiła w poprzeczkę.
Po zmianie stron Jeziorak jeszcze mocniej atakował, pomysłów na ofensywę mu nie brakowało, ale brakowało skuteczności. A w takich momentach przypomina się stare jak świat porzekadło o niewykorzystanych sytuacjach. I tak też się stało – Stomil po zamieszaniu po rzucie rożnym (chwilę wcześniej groźny strzał wybronił Ciura) wyszedł na prowadzenie. Nie bez winy przy utracie tej bramki była obrona Jezioraka, z bramkarzem włącznie. Gola dla „gospodarzy” zdobył Jakub Jurczak, który jeszcze niedawno był w kadrze GKS Wikielec.
Do obozu iławian wkradła się nerwowość. Nie tak przecież miało wyglądać ligowe spotkanie z będącym niżej w tabeli zespołem z Olsztyna. Jeziorak z jeszcze większym impetem ruszył do odrabiania strat, a sztuka ta udała się po dośrodkowaniu z boku boiska i skutecznej główce grającego trenera Wojciecha Figurskiego.
Punkt to jednak za mało, jak na apetyt i potrzeby Jezioraka. Drużyna z ulicy Sienkiewicza przypuszczała kolejne ataki na bramkę Jakuba Kanclerza, lecz efektów nie było. Najbliżej zdobycia gola był ponownie Madej, ale jego strzał został wybroniony przez bramkarza Stomilu. Natomiast w ostatniej akcji meczu stomilowcy mogli zdobyć zwycięskiego gola, ale po strzale jednego z zawodników z Olsztyna piłka wylądowała na poprzeczce bramki Jezioraka.

* Mrągowia Mrągowo - Olimpia Olsztynek 2:1 (2:0)

1:0 - Segin (17 samobójcza), 2:0 - Abramczyk (25), 2:1 - Duch (56)

* Mazur Ełk - Pisa Barczewo 2:2 (1:0)

1:0 - Skalski (33), 2:0 - Lewandowski (66), 2:1 - Podgórski (68), 2:2 - Malanowski (89)

* Motor Lubawa - Błękitni Orneta 0:0

* Granica Kętrzyn - Polonia Lidzbark Warmiński 1:3 (0:0)
0:1 - Bogdański (65), 1:1 - Czerniakowski (71), 1:2 - Dziemidowicz (88), 1:3 - Lubak (89)

* W Pasymiu miał zostać rozegrany mecz Tęcza Biskupiec - Błękitni Pasym, jednak został odwołany z powodu złego stanu boiska.

PO 20 KOLEJKACH
1. Mamry 49 82:29
2. Mrągowia 44 46:24
3. Polonia 43 59:21
4. Motor* 40 37:17
5. Zatoka* 34 49:39
6. Olimpia II 33 42:30
7. Pisa 31 42:34
8. Korsze 31 39:33
9. Jeziorak 30 54:40
10. Granica* 28 39:33
11. Błękitni P.* 26 37:46
12. Błękitni O.* 23 26:25
13. Mazur 21 30:33
14. Delfin 19 29:51
15. Warmia 19 19:52
16. Stomil II 13 30:55
17. Tęcza* 10 20:75
18. Olimpia O. 8 31:74
* mecz zaległy