Iga i Hubert poznali rywali

Iga Świątek rozpocznie udział w turnieju Australian Open od meczu z Holenderką Arantxą Rus. Polka, która w październiku została sensacyjną zwyciężczynią wielkoszlemowego French Open w Paryżu, po raz pierwszy w karierze będzie rozstawiona w imprezie tej rangi. Świątek - która w rankingu WTA zajmuje obecnie 17. miejsce (Rus jest sklasyfikowana na 74. pozycji) - wystąpi na kortach ziemnych w Melbourne z numerem 15.

19-letnia tenisistka z Raszyna ma do wyrównania rachunki z 30-letnią Rus: w ubiegłym roku przegrała z Holenderką już w pierwszej rundzie turnieju WTA w Rzymie. Zaraz potem podopieczna trenera Piotra Sierzputowskiego odniosła jednak historyczny dla polskiego tenisa sukces, triumfując na paryskich kortach im. Rolanda Garrosa.

Leworęczna Rus wygrała do tej pory trzy turnieje WTA, ale wszystkie trzy w deblu. W Wielkim Szlemie jej najlepszym wynikiem jest 1/8 finału French Open w 2012 roku. W głównej drabince Australian Open była cztery razy, dwukrotnie odpadając w pierwszej i dwa razy w drugiej rundzie.
Jeśli Świątek, która przed rokiem odpadła w 1/8 finału Australian Open, wyeliminowałaby Holenderkę, to jej następną rywalką będzie Włoszka Camila Giorgi lub Jarosława Szwedowa z Kazachstanu. W tej części turniejowej "drabinki" są m.in. Rumunka Simona Halep i Serena Williams z USA.

Liderka listy WTA Australijka Ashleigh Barty rozpocznie występy w Melbourne od meczu z Danką Kovinić z Czarnogóry, a broniąca tytułu Amerykanka Sofia Kenin (finałowa rywalka Świątek z Paryża) zagra z reprezentantką gospodarzy Maddison Inglis.

>>> Rozstawiony z numerem 27., Hubert Hurkacz w pierwszej rundzie Australian Open zmierzy się ze Szwedem Mikaelem Ymerem, podczas gdy drugi z polskich singlistów Kamil Majchrzak trafił na Serba Miomira Kecmanovicia.

24-letni Hurkacz zajmuje 29. miejsce w rankingu ATP, a Ymer jest 95. W drugiej rundzie Polak mógłby trafić na jednego z kwalifikantów - Holendra Botica Van de Zandschulpa lub Hiszpana Carlosa Alcaraza.
Z kolei, notowany na 109. miejscu na światowych listach, Majchrzak - który znalazł się w głównej drabince bez konieczności gry w kwalifikacjach (bo kilku wyżej notowanych zawodników zrezygnowało z gry w Australii) - na dzień dobry zmierzy się z 42. rakietą świata Kecmanoviciem.

W ostatniej próbie przed Australian Open Hurkacz przegrał w 1/4 finału turnieju ATP w Melbourne z Włochem Stefano Travaglią 6:3, 3:6, 5:7. Był to drugi mecz Polaka rozgrywany tego samego dnia (!), bo wcześniej wyeliminował on w 1/8 finału Urugwajczyka Pablo Cuevasa 7:5, 7:5.