Do przerwy 0:1

* Legia Warszawa - Stomil Olsztyn 3:1 (0:1)
0:1 - Łuczak (12 k), 1:1 - Luquinhas (62), 2:1, 3:1 - Slisz (65, 78)

LEGIA: Cierzniak (46 Boruc) - Macenko (46 Juranović), Jędrzejczyk (46 Lewczuk), Hołownia Niski (46 Mladenović) - Kisiel (46 Martin), Ciepiela (46 Slisz), Lopes (46 Luquinha), Valencia (46 Wszołek), Cholewiak - Kostorz (46 Pekhart).

STOMIL: Skiba (46 Kudrjavcevs) - Bucholc (64 Sierant), Remisz (80 Tecław), Byrtek (80 Mosakowski), Carolina (80 Dajnowski), Straus (46 Ogrodowski) - Łuczak (46 Szramka), Skrzypczak, Spychała (80 Hinokio), van Huffel - Szczutowski (46 Kuświk).

Dla stołecznego klubu był to generalny sprawdzian przed wznowieniem rozgrywek Ekstraklasy (podopieczni Czesława Michniewicza zagrają w niedzielę na wyjeździe z Podbeskidziem), więc legioniści bardzo poważnie podeszli do tego spotkania - z tego powodu nie wydali zgody na transmisję wideo, a Stomil nie mógł także nagrywać fragmentów spotkania, które miałby się potem ukazać na klubowej stronie.
Legia za kilka dni wznowi rozgrywki, natomiast klub z Olsztyna jest na całkiem innym etapie przygotowań. Podopieczni Adama Majewskiego (jest to były piłkarz Legii) od piątku ciężko trenują w Siedlcach - codziennie mają tam po dwie jednostki treningowe, do tego także zajęcia taktyczne. A w sobotę Biało-niebiescy wygrali 4:1 sparing z liderem III ligi Pogonią Grodzisk Mazowiecki.

Mistrzowie Polski byli zdecydowanym faworytem środowego meczu, tymczasem po pierwszej połowie niespodziewanie prowadził Stomil, bo w 12. min rzut karny wykorzystał Wojciech Łuczak. Chwilę wcześniej olsztynianin został sfaulowany przez Mateusza Hołownię po szybkiej kontrze, jaką wyprowadził pierwszoligowiec.

W drugiej połowie Czesław Michniewicz wystawił teoretycznie silniejsza jedenastkę, no i efektem tego były dwa gole zdobyte przez Legię w odstępie trzech minut. Najpierw do wyrównania doprowadził w 62. min Brazylijczyk Luquinhas, który huknął z 20 metrów w prawy róg bramki i Vjaceslavs Kurdjacevs mógł tylko patrzeć, jak piłka wpada do siatki.

Trzy minuty później Legia prowadziła już 2:1. Tym razem Tomas Pekhart oddał mocny strzał w kierunku bramki, Kudrjavcevs co prawda zdołał odbić piłkę, ale przy dobitce Bartosza Slisza był już bezdradny. Ten sam zawodnik strzelił bramkę numer 3 dla Legii. Slisz oddał mocny strzał zza pola karnego i piłka wpadła do siatki.

W 86. min Artura Boruca pokonał Grzegorz Kuświk, niestety, arbiter po konsultacji z liniowym odgwizdał spalonego.
Stomil do soboty będzie trenował w Siedlcach, gdzie na koniec zagra spotkanie sparingowe z Wisłą Puławy. Następnie piłkarze otrzymają kilka dni wolnego i do rundy wiosennej I ligi szykować się będą na obiektach w Olsztynie.

EM