W Jastrzębiu od 2:0 do 2:3
2021-01-23 17:17:47(ost. akt: 2021-01-24 20:03:24)
W Jastrzębiu Indykpol AZS wygrał dwa pierwsze sety, w trzecim prowadził 18:16, w czwartym 11:6, a mimo to mecz zakończył się zwycięstwem gospodarzy.
* Jastrzębski Węgiel – Indykpol AZS Olsztyn 3:2 (-21, -20, 25, 24, 9)
MVP: Gładyr (Jastrzębie)
MVP: Gładyr (Jastrzębie)
Szefowie Jastrzębia po ostatniej porażce w Olsztynie zwolnili trenera Luke’a Reynoldsa, a że nowy szkoleniowiec Andrea Gardini przyjedzie do Polski dopiero po niedzieli, więc w sobotnim meczu z Indykpolem AZS gospodarzy poprowadził Leszek Dejewski, etatowy asystent szkoleniowców Jastrzębskiego Węgla (pełnił tę funkcję już przy... 11 trenerach!).
Jednak mimo zmiany szkoleniowca początek meczu bardzo przypominał ten niedawny olsztyński, bowiem znowu na boisku dominowali siatkarze Indykpolu AZS. Zaczęło się od 0:4 (atak Schulza, atak i blok Andringi oraz autowy atak Wiśniewskiego), a potem było nawet jeszcze lepiej, bo w ataku nie mylili się Schulz, Andringa, a do tego reprezentant Niderlandów dokładał jeszcze szczelny blok i mocną zagrywkę. I właśnie te dwa elementy wielokrotnie decydowały o wyniku - ataki gospodarzy albo były blokowane, albo podbijane, po czym goście wyprowadzali zabójcze kontry. Olsztynianie zadyszki dostali dopiero prowadząc 21:14, gdy na zagrywkę wszedł Szymura. Jastrzębie zmniejszyło straty do trzech punktów (21:18), ale na więcej już im podopieczni Daniela Castellaniego nie pozwolili. 24. punkt z zagrywki zdobył Żaliński, a ostatnie oczko - psując zagrywkę - podarował olsztynianom Bucki.
Początek drugiej partii był już bardziej wyrównany, olsztyński blok już nie był tak szczelny, a poza tym pojawiały się pierwsze błędy. Mimo to po autowym ataku Buckiego Indykpol AZS prowadził 11:10, po chwili to samo zrobił Szymura, a w kolejnej akcji Bucki przekroczył linię i zrobiło się 13:10 dla gości! Niestety, łatwo przyszło, łatwo poszło (13:13), po czym znowu łatwo przyszło (15:13). Po chwili po bloku Teryomenki na Fornalu było już 18:15, natomiast przy stanie 22:18 Andringa po raz kolejny skutecznym blokiem wybił Buckiemu siatkówkę z głowy! Reprezentant Niderlandów był też bohaterem ostatniej akcji, bo po jego mocnym serwisie piłka natychmiast chciała wrócić na olsztyńską połowę, ale nie wróciła, bo na środku siatki czyhał na nią Poręba. 2-0 dla Indykpolu AZS!
Trzeci set to lepsza gra gospodarzy (8:5), ale po chwili i m.in. kolejnym bloku Teryomienki na Buckim straty zostały odrobione (8:8). Generalnie olsztynianie najwięcej mieli problemów z powstrzymaniem środkowych Gładyra i Wiśniewskiego, ale już z Szymurą radzili sobie nieźle - to właśnie po bloku na nim wygrywali 13:12, a kolejne oczko z zagrywki dołożył Andringa. Potem jastrzębianie odrobili straty, lecz po asie Żalińskiego Indykpol AZS znowu miał dwa punkty przewagi (18:16). Niestety, znowu nie udało się jednak jej utrzymać (20:20), na dodatek przy stanie 21:21 Poręba nadział się na blok Jastrzębia. Końcówka była bardzo emocjonująca, jednak cały czas to goście musieli gonić wynik. No i nie dogonili, bo gospodarze wykorzystali czwartą piłkę setową.
Stare powiedzenie siatkarskie mówi, że jak po wygraniu dwóch pierwszych setów się nie wygrywa 3:0, wtedy często przegrywa się mecz 2:3. Pierwsze akcje pokazały jednak, że olsztynianie mają inny plan, bowiem po kilku minutach wygrywali 9:4! Potem było 11:6, wydawało się, że już nic złego nie może się zdarzyć, tymczasem w pięciu kolejnych akcjach górą byli gospodarze (m.in. dwa bloki na Żalińskim). Olsztynianie stanęli, a jastrzębianie złapali wiatr w żagle, no i asie Buckiego odskoczyli na dwa oczka (15:13). Teraz to Indykpol AZS miał problemy ze skończeniem akcji, na blok nadziewali się Żaliński, Andringa i Schulz, poza tym goście psuli też zagrywkę. I chociaż w końcówce goście odrobili straty (23:23), to decydujące piłki znowu wygrał Jastrzębski Węgiel.
Tie-break rozpoczął się od asa Louatiego, a potem w jednej akcji Zaliński trzy razy nieskutecznie atakował. Każda kolejna akcja napędzała gospodarzy, jednocześnie przycinając skrzydła gościom. Olsztyn miał problemy z przyjęciem, blok przestał działać, w efekcie jastrzębianie wygrywali 5:1, a że kończyli w zasadzie każdą akcję, więc szybko osiągnęli bezpieczną przewagę (12:6). Mecz zakończyła autowa zagrywka Żalińskiego.
* 22. kolejka: Skra Bełchatów – GKS Katowice 3:1 (19, 16, -18, 20); Stal Nysa – Trefl Gdańsk 0:3 (-18, -19, -23), Asseco Resovia Rzeszów – MKS Będzin 3:0 (20, 25, 23), Verva Warszawa – Ślepsk Suwałki 3:2 (26, -19, -26, 22, 13), Cuprum Lubin – Aluron Zawiercie 3:1 (28, 22, -18, 26), ZAKSA Kędzierzyn – Cerrad Czarni Radom (11 lutego).
* 22. kolejka: Skra Bełchatów – GKS Katowice 3:1 (19, 16, -18, 20); Stal Nysa – Trefl Gdańsk 0:3 (-18, -19, -23), Asseco Resovia Rzeszów – MKS Będzin 3:0 (20, 25, 23), Verva Warszawa – Ślepsk Suwałki 3:2 (26, -19, -26, 22, 13), Cuprum Lubin – Aluron Zawiercie 3:1 (28, 22, -18, 26), ZAKSA Kędzierzyn – Cerrad Czarni Radom (11 lutego).
TABELA PLUSLIGI
1. ZAKSA 19-0 56 57:11
2 Jastrzębie 15-5 42 51:28
3. Trefl 14-7 41 48:31
4. Verva 13-7 37 47:36
5. Resovia 12-6 31 39:31
6. Aluron 10-8 30 36:28
7. Skra 9-10 30 37:33
8. Katowice 10-10 28 36:41
——————————————
9. Ślepsk 9-10 27 34:36
10. Indykpol AZS 8-11 25 30:39
11. Cuprum 7-14 23 34:47
12. Czarni 7-14 22 30:49
13. Stal 3-17 16 28:53
14. Będzin 2-19 6 16:60
Komentarze (4) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
M #3047746 | 37.30.*.* 24 sty 2021 13:06
Mimo wszystko przyjemnie patrzyło się na grę AZS w 2 pierwszych setach, chyba po nich Schulz podpisał już gdzies kontrakt i wrócił do swojego słomianego zapału i plasow...mogły być 3 punkty, ale z mogło być tez 0. Gratulacje!
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Sezon #3047669 | 5.173.*.* 24 sty 2021 11:35
przegrany już dużo wcześniej! I nie zatuszują tego ostatnie mecze z Jastrzębiem. Bardzo słabo to wygląda w tabeli!
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz
Unknown #3047619 | 83.20.*.* 24 sty 2021 10:39
Jak sie nie wygrywa 3:0 to się przegrywa 2:3. Nie inaczej było w tym przypadku. Kiepsko, że spartaczyli to spotkanie, ale punkt to ugrali. Z play-offami niech Olsztyn się żegna, i niech wita walkę o utrzymanie w lidze
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Brawo!!! #3047526 | 83.9.*.* 24 sty 2021 08:37
Bardzo dobry mecz...Zabrakło troszeczkę szczęścia i na końcu sił.
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz