Dziś zaczyna się prawdziwe granie

Przypomnijmy: po fazie zasadniczej Lotto Superligi, rozegranej systemem „każdy z każdym”, 13-drużynowa stawka „rozpadła się” na dwie części, gdzie czołowa szóstka w tabeli utworzyła tzw. grupę mistrzowską, podczas gdy zespoły z miejsc 7-13 czeka teraz walka o uniknięcie spadku.

Dekorglass zakończył pierwszą część rozgrywek na drugim miejscu w tabeli (bilans 10-2), tylko za broniącym tytułu Dartomem Bogorią Grodzisk Mazowiecki (11-1), co oznacza delikatną przewagę własnej hali w play-offach (3 mecze w Działdowie i 2 wyjazdy).

I to właśnie tymi trzema meczami u siebie Dekorglass zacznie walkę o awans do półfinałów, podejmując w ciągu niespełna tygodnia kolejno: AZS AWFiS Balta Gdańsk (dzisiaj, g. 16), Lotto Zooleszcz Gwiazdę Bydgoszcz (piątek) oraz Dartom Bogorię (wtorek). Udany początek może ustawić zespół grającego trenera Jirziego Vrablika na właściwej ścieżce do zdobycia siódmego w historii medalu mistrzostw Polski. A że w ostatnich sześciu latach drużyna z Działdowa wywalczyła dwa srebra i cztery brązy, więc jest jasne, jakiego kruszcu brakuje w tej wyliczance i o które miejsce na podium chodzi wszystkim w Dekorglassie...

Na razie trzeba jednak zająć się tym, co tu i teraz, czyli pokonaniem rywala z Gdańska, z którym działdowianie mają wyjątkowo korzystny bilans w ostatnich pięciu sezonach: 9 zwycięstw w 11 meczach. Co ciekawe, najwyższa z tych dziewięciu wygranych przypada na pierwszą rundę tego sezonu, kiedy to Andrej Gacina, Shihao Wei i Jakub Dyjas nie stracili w Gdańsku nawet seta.
– Mam nadzieję, że rozpoczniemy rok bardzo dobrym występem. Wszyscy mieliśmy przerwę w oficjalnych zawodach, ale każdy z nas solidnie trenował – zapewnia Jirzi Vrablik (cytowany przez oficjalną stronę Dekorglassu). – Andrej i Wei ćwiczyli z reprezentacją Chorwacji w ośrodku w Zagrzebiu, Kuba trenuje z polską kadrą w Centrum Szkolenia PZTS w Gdańsku, a ja trenowałem w Czechach i wziąłem udział w treningowym turnieju w Pradze, gdzie zająłem drugie miejsce.
– Stęskniłem się za meczami w barwach Dekorglassu i za Superligą. Czuję głód tenisa stołowego, bo ostatnie spotkanie o punkty rozgrywaliśmy pod koniec listopada, a od Ligi Mistrzów minął już ponad miesiąc. Cieszę się, że – mimo trudnej sytuacji związanej z pandemią – wznawiamy rozgrywki i do końca stycznia aż trzy razy wystąpimy w Działdowie. Wielka szkoda, że wciąż bez naszych wspaniałych kibiców... – dodaje z kolei Jakub Dyjas. – Do każdego spotkania podchodzimy jak do największego wyzwania w sezonie. Druga runda będzie jeszcze ważniejsza od pierwszej, bo kolejność po jej zakończeniu otworzy krótszą lub dłuższą drogę w play-offach (czołowa dwójka przejdzie do półfinałów, a ekipy z miejsc 3-6 czeka jeszcze dodatkowa runda – red.) – podkreśla indywidualny mistrz Polski.
Dla fanów tenisa stołowego najciekawiej zapowiada się dzisiaj (o ile do niej dojdzie) rywalizacja Jakuba Dyjasa z byłym graczem Dekorglassu, Patrykiem Chojnowskim. W zeszłorocznym finale MP w Gliwicach Dyjas wygrał 4:3 i tym samym zdobył drugie złoto w karierze.
A skoro już o gdańszczanach mowa: ich obecność w czołowej szóstce jest chyba największym zaskoczeniem tego sezonu. – Nawet jeśli po kolejnych pięciu meczach pozostaniemy na szóstej pozycji, nadal będziemy mieli szansę na wywalczenie mistrzostwa Polski – uśmiecha się Bartosz Gajek, menedżer AZS AWFiS Balta. – Oczywiście, znamy swoje miejsce w szeregu i wiemy, że świata nie zwojujemy, ale nie mamy nic do stracenia. W drugiej rundzie, chyba jako jedyni, będziemy grać bez presji... pes

* Dekorglass w grupie mistrzowskiej (II runda)
20.01 – AZS AWFiS Gdańsk (dom, g. 16)
22.01 – Gwiazda Bydgoszcz (d, 18)
26.01 – Bogoria Grodzisk Maz. (d, 16)
22.03 – Dojlidy Białystok (wyjazd, g. 16)
30.03 – Sokołów Jarosław (w, 18)

PO I RUNDZIE
1. Bogoria 32 34:7
2. Dekorglass 30 32:7
3. Dojlidy 29 32:12
4. Jarosław 26 30:16
5. Gwiazda 23 32:22
6. AZS AWFiS 22 27:23