I jedni, i drudzy się stęsknili [FILM]
2020-12-10 12:00:00(ost. akt: 2020-12-10 16:49:21)
Nie lada niespodziankę sprawili swoim kibicom siatkarze Indykpolu AZS, którzy chwycili za telefony i zadzwonili do... posiadaczy całosezonowych karnetów, pytając ich o zdrowie i informując o przygotowanej dla nich niespodziance!
Czas pandemii to także czas mniej lub bardziej uciążliwych wyrzeczeń, który na przykład dla kibiców w większości krajów oznacza odgórny zakaz zasiadania na trybunach. Innymi słowy: ze względów epidemicznych, zawodniczki i zawodnicy rywalizują ze sobą w pustych halach i ciszy na widowni, czyli w atmosferze jako żywo przypominającej raczej przedsezonowe sparingi niż granie o konkretną stawkę...
Nie inaczej jest, oczywiście, w Olsztynie, gdzie przy pustych trybunach grają m.in. pierwszoligowe koszykarki KKS, występujący w pierwszej lidze piłkarze ręczni Warmii Energa czy wreszcie – grający w PlusLidze siatkarzy – Indykpol AZS.
I to właśnie ci ostatni – w oczekiwaniu na ten wytęskniony dzień, w którym ponownie będą mogli liczyć na doping wiernych fanów w Uranii – pokazali, że pamiętają o swoich kibicach. Otóż Indykpol AZS wymyślił dość nowatorską akcję polegającą na tym, że zawodnicy zadzwonili do niektórych posiadaczy karnetów na mecze olsztynian, pytając ich o samopoczucie w tych trudnych czasach. No i wcielając się w role... świętych Mikołajów, którzy zawiadomili fanów o przygotowanej im przez klub (wspólnie ze sponsorami) niespodziance.
– Razem z klubem organizujemy taką akcję, żeby zbliżyć trochę nas, zawodników i kibiców w tym pandemicznym okresie, w którym nie możecie być razem z nami – mówił w jednej z takich rozmów libero Jędrzej Gruszczyński, oprócz którego do akcji zostali „wydelegowani” z Indykpolu AZS również Kamil Droszyński, Dawid Woch i Wojciech Żaliński.
– Razem z klubem organizujemy taką akcję, żeby zbliżyć trochę nas, zawodników i kibiców w tym pandemicznym okresie, w którym nie możecie być razem z nami – mówił w jednej z takich rozmów libero Jędrzej Gruszczyński, oprócz którego do akcji zostali „wydelegowani” z Indykpolu AZS również Kamil Droszyński, Dawid Woch i Wojciech Żaliński.
„Chodzę na każdy mecz, a teraz jestem w rozterce. No, ale oglądam was w telewizji...” – przyznała z kolei jedna z rozmówczyń siatkarzy, która z radością przyjęła też zaproszenie do odebrania specjalnej, „prezentowej” paczki, zawierającej informator z autografami całego zespołu, a także produkty Indykpolu, Polmleku, Specjala czy Fortuny, a więc sponsorów klubu. „Z przyjemnością. Bo ja was kocham po prostu!” – usłyszał w odpowiedzi uśmiechnięty Dawid Woch.
– Drodzy kibice, bardzo żałuję, że nie możecie uczestniczyć w meczach PlusLigi. Trzymajcie za nas kciuki przed telewizorami i mam nadzieję, że jeszcze w tym sezonie spotkamy się razem w Uranii. Pozdrawiam w imieniu całej drużyny – powiedział na koniec Wojciech Żaliński.
– Drodzy kibice, bardzo żałuję, że nie możecie uczestniczyć w meczach PlusLigi. Trzymajcie za nas kciuki przed telewizorami i mam nadzieję, że jeszcze w tym sezonie spotkamy się razem w Uranii. Pozdrawiam w imieniu całej drużyny – powiedział na koniec Wojciech Żaliński.
Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
kibic #3019039 | 88.156.*.* 10 gru 2020 22:11
W paczce był wyrób Specjala. Piwo? Chociaż dobre?
odpowiedz na ten komentarz