Warmia nie dała rady Nielbie

* Warmia Energa Olsztyn - Nielba Wągrowiec 23:24 (9:12)
WARMIA: Makowski, Matusiak - Dzido 5, Didyk 4, Starzec 3, Kopyciński 3 (0/1), Malewski 2 (0/1), Zemełka 2, Golks 1, Chełmiński 1, Klapka 1, Konkel 1 (0/1), Laskowski, Sikorski; kary: 10 min
Najwięcej bramek dla Nielby: Hoffman 6, Widziński 5, Drzazgowski 4; kary: 16 min

Po poprzedniej kolejce Warmia wskoczyła na fotel lidera, więc olsztyńscy kibice liczyli na to, że po meczu z Nielbą podopieczni trenera Jarosława Knopika umocnią się na pierwszym miejscu. Rywal był jednak mocny, bowiem Nielba to jeden z faworytów obecnego sezonu. No i goście potwierdzili to w Uranii, wygrywając jednym trafieniem. Gospodarze zagrali dobrze w obronie, o czym świadczą jedynie 24 stracone bramki, niestety, gorzej było w ataku.
W 21. min po rzucie Kopycińskiego Warmia wygrywała 7:6 i było to ostatnie jej prowadzenie w tym meczu, bo potem do głosu doszli goście. W 38. min Nielba prowadziła 16:9, a sześć minut później nawet 19:11! Od tego momentu gospodarze rzucili pięć goli z rzędu (Starzec, Konkel, Zemełka, Dzido 2), a mogło być jeszcze lepiej, bo Malewski nie wykorzystał rzutu karnego. Dwie minuty przed końcem Warmia miała jeszcze cztery bramki straty, ale nie opuściła rąk, tylko nadal walczyła, no i udało się jej trzy razy z rzędu trafić do siatki. Niestety, o jeden raz za mało...
Inna sprawa, że w bramce Nielby znakomicie zagrał Artur Gawlik. To w znacznej mierze dzięki niemu goście przez większą część meczu kontrolowali grę.

PO 8 KOLEJKACH
1. Grudziądz* 17 193:171
2. Warmia* 15 203:172
3. Gwardia 15 226:202
4. Nielba* 14 203:193
5. Elbląg* 13 177:177
6. Żukowo* 12 193:168
7. Sokół* 10 206:198
8. SMS ZPRP G.* 9 206:204
9. USAR K.* 9 181:205
10. SMS ZPRP K.** 3 149:185
11. Tytani 0 197:259
* mecz mniej ** 2 mecze mniej