Teraz powinno być już z górki

2020-10-21 10:00:00(ost. akt: 2020-10-21 10:04:21)
Wojciech Żaliński został uznany najlepszym zawodnikiem zwycięskiego meczu w Jastrzębiu

Wojciech Żaliński został uznany najlepszym zawodnikiem zwycięskiego meczu w Jastrzębiu

Autor zdjęcia: www.indykpolazs.pl

- O pierwszych dwóch dniach wolałbym zapomnieć, ale od niedzieli idzie chyba ku lepszemu – mówi Wojciech Żaliński z Indykpolu AZS, u którego w piątek zdiagnozowano zakażenie wirusem SARS-CoV 2. Olsztyński zespół trafił na kwarantannę.
– Jak się pan czuje?
– Dużo lepiej. Pierwsze objawy miałem w nocy z czwartku na piątek, no i muszę przyznać, że najgorsze były piątek i sobota. Niesamowicie bolała mnie głowa i miałem wysoką gorączkę. O tych pierwszych dwóch dniach wolałbym zapomnieć... Ale od niedzieli już chyba idzie ku lepszemu. Co prawda, odczuwam jeszcze bóle mięśniowe i dosyć mocno boli mnie kręgosłup, jednak – z tego, co usłyszałem od chłopaków, którzy albo już to przeszli, albo teraz przechodzą, to – jak ustępuje ból głowy i gorączka, to jest już z górki.

– Jak widać, nie trafił pan do tej grupy zakażonych, która przechodzi chorobę bezobjawowo...
– Niestety, nie. Nawet nie wiem jak porównać to do innych chorób, ale jeszcze nigdy w życiu nie chorowałem ciężej, a sporo razy chorowałem lżej. Na pewno zacząłem bardziej wierzyć w ten COVID... To znaczy, żebyśmy się dobrze zrozumieli: ja nigdy nie miałem takiej postawy, że nie wierzę w koronawirusa, ale jednak człowiek musi się przekonać na własnej skórze, żeby lepiej się w to wczuć.

Cały wywiad przeczytasz w środowej Gazecie Olsztyńskiej