Cenne turniejowe zwycięstwo Olafa
2020-10-20 11:00:00(ost. akt: 2020-10-20 13:19:12)
W Overath koło Kolonii olsztynianin Olaf Pieczkowski wygrał tenisowy turniej z cyklu ITF Juniors. W finale podopieczny trenera Mikołaja Borkowskiego pokonał Filipa Pieczonkę z Trójmiasta, na co dzień swego kolegę oraz partnera deblowego.
W tenisie reguły są bezlitosne - jeśli marzysz o zrobieniu kariery, musisz dużo grać, a żeby dużo grać, trzeba dużo jeździć po świecie, a przynajmniej chociaż po Europie. Zdają sobie z tego sprawę olsztynianie Olaf Pieczkowski oraz Mikołaj Borkowski. - Dlatego zainteresowaliśmy się cyklem ITF Juniors - są to międzynarodowe turnieje juniorskie do lat 18 - wyjaśnia Mikołaj Borkowski, który trenerskiego fachu uczył się w Stanach Zjednoczonych, gdzie od 2007 r. na University of Montana studiował, trenował oraz grał w lidze uniwersyteckiej.
Jednak turniej turniejowi nie jest równy. - W cyklu ITF Juniors turnieje mają kategorie od pierwszej do piątej - dodaje Mikołaj Borkowski. - Im wyższa kategoria, tym wyższy poziom sportowy. Oczywiście z powodu pandemii wielu zawodników rezygnuje z udziału w zawodach, ale zawsze są chętni, którzy ich zastępują.
Jednak turniej turniejowi nie jest równy. - W cyklu ITF Juniors turnieje mają kategorie od pierwszej do piątej - dodaje Mikołaj Borkowski. - Im wyższa kategoria, tym wyższy poziom sportowy. Oczywiście z powodu pandemii wielu zawodników rezygnuje z udziału w zawodach, ale zawsze są chętni, którzy ich zastępują.
- W Niemczech największe problemy miałem w ćwierćfinale, bo przegrałem pierwszego seta z reprezentantem gospodarzy - przyznaje 16-letni Olaf Pieczkowski. - Ale w dwóch następnych partiach już byłem lepszy, w efekcie w finale doszło do bratobójczego pojedynku, bo zagrałem w nim ze swoim kolegą Filipem, z którym najczęściej grywam w debla (m.in. w reprezentacji Polski - red.). Czy przed turniejem brałem pod uwagę taki skład finalistów? Nie, bo zawsze się skupiam tylko na najbliższym rywalu, a nie na analizie turniejowej drabinki - kończy Pieczkowski.
- W Europie takich turniejów sporo się organizuje, więc okazji do gry jest wiele. Dla przykładu niedawno Olaf grał w Czechach, po czym przyjechaliśmy do Niemiec, by tuż po zakończeniu turnieju w Overath odlecieć do Turcji, a konkretnie do Stambułu - wyjaśnia olsztyński szkoleniowiec.
Niedawny turniej w Niemczech miał czwartą kategorię, natomiast teraz poprzeczka idzie do góry, bo tureckie turnieje mają kategorię trzecią. - Prawdopodobnie Olaf weźmie tam udział w dwóch turniejach, a jak dobrze pójdzie, to nawet w trzech. W pierwszym na pewno zagra w turnieju głównym, w drugim jest w eliminacjach, a w trzecim jest na liście oczekujących. Dlatego na razie nastawiamy się na dwie imprezy, a co z trzecią, zobaczymy. Wszystkie zostaną przeprowadzone w tym samym miejscu, czyli w olbrzymim centrum tenisowym w Stambule. Obiekt robi imponujące wrażenie, dość powiedzieć, że są tu aż 23 kryte korty! Jeśli Olaf załapie się do trzeciego turnieju, wtedy do Olsztyna wrócimy dopiero za trzy tygodnie, bo każde zawody trwają tydzień - kończy Mikołaj Borkowski.
Do Turcji duet Pieczkowski-Borkowski odleciał w towarzystwie Filipa Pieczonki i olsztynianina Tomasza Tołstyko, który opiekuje się Filipem.
W istambulskim hotelu cała czwórka zameldowała się w nocy z niedzieli na poniedziałek, po śniadaniu obaj Polacy mieli trening, a dzisiaj o godz. 11 rozpoczną się ich mecze.
ARTUR DRYHYNYCZ
OVERATH: WYNIKI OLAFA PIECZKOWSKIEGO
I runda: Tim Hammens (Niemcy) 7:5, 7:6
II runda: Mattias Southcombe (Wielka Brytania) 7:5, 6:3
Ćwierćfinał: Nieo Niedner (Niency) 3:6, 6:2, 6:4
Półfinał: Alexander Blockx (Belgia) 7:5, 6:3
Finał: Filip Pieczonka (Polska) 6:3, 6:3
Niedawny turniej w Niemczech miał czwartą kategorię, natomiast teraz poprzeczka idzie do góry, bo tureckie turnieje mają kategorię trzecią. - Prawdopodobnie Olaf weźmie tam udział w dwóch turniejach, a jak dobrze pójdzie, to nawet w trzech. W pierwszym na pewno zagra w turnieju głównym, w drugim jest w eliminacjach, a w trzecim jest na liście oczekujących. Dlatego na razie nastawiamy się na dwie imprezy, a co z trzecią, zobaczymy. Wszystkie zostaną przeprowadzone w tym samym miejscu, czyli w olbrzymim centrum tenisowym w Stambule. Obiekt robi imponujące wrażenie, dość powiedzieć, że są tu aż 23 kryte korty! Jeśli Olaf załapie się do trzeciego turnieju, wtedy do Olsztyna wrócimy dopiero za trzy tygodnie, bo każde zawody trwają tydzień - kończy Mikołaj Borkowski.
Do Turcji duet Pieczkowski-Borkowski odleciał w towarzystwie Filipa Pieczonki i olsztynianina Tomasza Tołstyko, który opiekuje się Filipem.
W istambulskim hotelu cała czwórka zameldowała się w nocy z niedzieli na poniedziałek, po śniadaniu obaj Polacy mieli trening, a dzisiaj o godz. 11 rozpoczną się ich mecze.
ARTUR DRYHYNYCZ
OVERATH: WYNIKI OLAFA PIECZKOWSKIEGO
I runda: Tim Hammens (Niemcy) 7:5, 7:6
II runda: Mattias Southcombe (Wielka Brytania) 7:5, 6:3
Ćwierćfinał: Nieo Niedner (Niency) 3:6, 6:2, 6:4
Półfinał: Alexander Blockx (Belgia) 7:5, 6:3
Finał: Filip Pieczonka (Polska) 6:3, 6:3
Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Fan tenisa #2988981 | 95.49.*.* 20 paź 2020 19:47
Brawo Olaf ! Brawo Trener ! Powodzenia dalej ! Życzę startu w Szlemie Juniorskim
odpowiedz na ten komentarz