Popularne słowo: „zamrożone”
2020-04-10 13:00:00(ost. akt: 2020-04-10 12:04:57)
Znaki zapytania z dopięciem budżetu i zawieszone (przynajmniej oficjalnie) rozmowy z siatkarzami – taki „krajobraz” w dobie pandemii COVID-19 panuje obecnie w większości klubów PlusLigi. Ale plotki transferowe mają się dobrze...
Kontynuując plusligowy przegląd dywagacji z nieformalnego cyklu „Kto przychodzi i odchodzi, a kto zostaje”, zacznijmy od sprawdzonych już wiadomości, które ujrzały światło dzienne w ostatnim czasie.
Z olsztyńskiego punktu widzenia, najistotniejsze jest to, o czym pisaliśmy już wczoraj: w nowym sezonie Indykpol AZS nadal będzie prowadził Daniel Castellani. A chyba nie trzeba nikogo przekonywać, że trener z takim nazwiskiem jest „magnesem”, który może przyciągnąć do Olsztyna zawodników...
Z olsztyńskiego punktu widzenia, najistotniejsze jest to, o czym pisaliśmy już wczoraj: w nowym sezonie Indykpol AZS nadal będzie prowadził Daniel Castellani. A chyba nie trzeba nikogo przekonywać, że trener z takim nazwiskiem jest „magnesem”, który może przyciągnąć do Olsztyna zawodników...
Kolejny z pewników dotyczy Resovii i jest tylko potwierdzeniem tego, co z obozu rzeszowian wydostawało się w formie plotek (a co sygnalizowaliśmy też na naszych łamach): że nowym szkoleniowcem drużyny z Podpromia zostanie Alberto Giuliani. No i rzeczywiście – wczoraj klub z Podkarpacia, już oficjalnie, najpierw ogłosił, że z zespołem żegna się Emanuele Zanini (dla „odmiany” też Włoch), a w kolejnym komunikacie podał, że jego następcą będzie Giuliani.
Przypomnijmy, że Zanini był trzecim trenerem, który przewinął się przez Resovię w niedokończonym sezonie 2019/20! Sezon zaczął Piotr Gruszka, ale pod koniec stycznia stracił posadę, bo „Pasy” od początku rozgrywek pętały się w ogonie tabeli, raz po raz rozczarowując kibiców. Zespołem przez chwilę kierował awaryjnie drugi trener Wojciech Serafin, a w połowie lutego ogłoszono, że następcą Gruszki będzie właśnie Zanini. Jak się okazało, Włoch popracował w Rzeszowie tylko przez miesiąc...
Zatrudnienie akurat Giulianiego, który ma wyrobioną markę w siatkarskim świecie, jednoznacznie wskazuje na to, że Resovia zamierza wrócić do walki o wysokie cele. 55-letni Włoch ma w swoim trenerskim dorobku m.in. trzy mistrzostwa Włoch, zwycięstwo w Pucharze CEV, a także zeszłoroczne wicemistrzostwo Europy z siatkarzami Słowenii.
Dwa dobre sygnały otrzymali wczoraj także sympatycy, zaprzyjaźnionego z Indykpolem AZS (choćby z racji położenia geograficznego), Ślepska Suwałki. Pierwszy z nich dotyczy pieniędzy, a drugi – przedłużenia umowy z podstawowym atakującym.
Zatrudnienie akurat Giulianiego, który ma wyrobioną markę w siatkarskim świecie, jednoznacznie wskazuje na to, że Resovia zamierza wrócić do walki o wysokie cele. 55-letni Włoch ma w swoim trenerskim dorobku m.in. trzy mistrzostwa Włoch, zwycięstwo w Pucharze CEV, a także zeszłoroczne wicemistrzostwo Europy z siatkarzami Słowenii.
Dwa dobre sygnały otrzymali wczoraj także sympatycy, zaprzyjaźnionego z Indykpolem AZS (choćby z racji położenia geograficznego), Ślepska Suwałki. Pierwszy z nich dotyczy pieniędzy, a drugi – przedłużenia umowy z podstawowym atakującym.
– Potwierdzam obie dobre informacje dla naszych zawodników i kibiców: Bartek Bołądź zostaje w Ślepsku Malow, a klub w nowym sezonie będzie dysponował budżetem porównywalnym, a może nawet nieco większym niż w naszym debiutanckim sezonie w ekstraklasie –poinformował (na łamach serwisu suwalki24.pl) Wojciech Winnik, prezes Ślepska, a swego czasu atakujący AZS Olsztyn (2009-12). Dodajmy, że beniaminek z Suwałk śmiało może się uważać za jednego z największych wygranych sezonu 2019/20, nawet biorąc poprawkę na to, że rozgrywki nie zostały dokończone. Ślepsk pod wodzą Andrzeja Kowala grał dobrze i dopiero tuż przed przerwaniem ligowego grania wypadł z czołowej ósemki, wypchnięty z niej przez... Indykpol AZS. Do tego piękna, nowa hala, no i spragnieni ekstraklasowej siatkówki kibice, którzy licznie wspierali swoją drużynę także na wyjazdach...
A teraz czas na krótki spacerek przez awizowane ruchy kadrowe w drużynach, które – jak wskazywałyby wszystkie znaki na niebie i ziemi – powalczyłyby w sezonie 2019/20 o medale.
* GRUPA AZOTY ZAKSA Kędzierzyn-Koźle
Wiadomo, że w ekipie Nikoli Grbicia nadal będą grali m.in. znakomity francuski rozgrywający Benjamin Toniutti czy reprezentanci kraju Aleksander Śliwka i Łukasz Kaczmarek (stracił prawie cały sezon przez kontuzję). Podobno do Jastrzębia odejdzie Łukasz Wiśniewski, a na zwolnione przez niego miejsce na środku siatki ma przyjść„ nasz” Jakub Kochanowski, 23-letni giżycczanin i były siatkarz Indykpolu AZS, który ostatnie dwa sezony spędził w Bełchatowie. Wśród potencjalnych wzmocnień wymienia się też 31-letniego atakującego, Kubańczyka Fernando Hernandeza Ramosa z Kioene Padwa.
Wiadomo, że w ekipie Nikoli Grbicia nadal będą grali m.in. znakomity francuski rozgrywający Benjamin Toniutti czy reprezentanci kraju Aleksander Śliwka i Łukasz Kaczmarek (stracił prawie cały sezon przez kontuzję). Podobno do Jastrzębia odejdzie Łukasz Wiśniewski, a na zwolnione przez niego miejsce na środku siatki ma przyjść„ nasz” Jakub Kochanowski, 23-letni giżycczanin i były siatkarz Indykpolu AZS, który ostatnie dwa sezony spędził w Bełchatowie. Wśród potencjalnych wzmocnień wymienia się też 31-letniego atakującego, Kubańczyka Fernando Hernandeza Ramosa z Kioene Padwa.
* VERVA WARSZAWA ORLEN PALIWA
W drużynie, która miała wielką ochotę zdetronizować ZAKSĘ, pewne jest tylko to, że po trzech latach opuści ją Antoine Brizard. Francuski rozgrywający ma zarabiać teraz konkretniejsze pieniądze w Zenicie Sankt Petersburg. Plotki łączą więc ze stolicą tak klasowych rozgrywających, jak Irańczyk Said Marouf (ostatnio grał w Pekinie) czy... Fabian Drzyzga, który po zdobyciu mistrzostwa Rosji odchodzi z Lokomotiwu Nowosybirsk. Nie wiadomo też, czy warszawianie zostaliby z Białorusinem Arturem Udrysem na ataku czy jednak poszukaliby tu jakiegoś wzmocnienia. Wszystko zależy od budżetu.
W drużynie, która miała wielką ochotę zdetronizować ZAKSĘ, pewne jest tylko to, że po trzech latach opuści ją Antoine Brizard. Francuski rozgrywający ma zarabiać teraz konkretniejsze pieniądze w Zenicie Sankt Petersburg. Plotki łączą więc ze stolicą tak klasowych rozgrywających, jak Irańczyk Said Marouf (ostatnio grał w Pekinie) czy... Fabian Drzyzga, który po zdobyciu mistrzostwa Rosji odchodzi z Lokomotiwu Nowosybirsk. Nie wiadomo też, czy warszawianie zostaliby z Białorusinem Arturem Udrysem na ataku czy jednak poszukaliby tu jakiegoś wzmocnienia. Wszystko zależy od budżetu.
* PGE SKRA BEŁCHATÓW
Hitem jest, zapowiedziane przez samego zainteresowanego, odejście – po 17 latach spędzonych w Skrze! – ikony tego klubu Mariusza Wlazłego. Najlepszy zawodnik mistrzostw świata w 2014 roku, mimo już 37 lat na karku, nie zawiesza jeszcze butów na kołku, a zakulisowe pogłoski łączą go z Treflem Gdańsk, gdzie trenerem jest jego kolega z boiska Michał Winiarski.
Z Bełchatowem żegna się też przyjmujący Artur Szalpuk. – Mogę potwierdzić, że Artur ma kilka ciekawych ofert z Włoch i Rosji. Nie wykluczamy też, że trafi do jednego z czołowych zespołów PlusLigi – powiedział Jakub Michalak, agent siatkarza urodzonego w... Olsztynie (w AZS grał jego ojciec, Jarosław Szalpuk).
W Skrze zostają m.in. środkowi Karol Kłos i Norbert Huber, irański przyjmujący Milad Ebadipour i serbski atakujący Dusan Petković, natomiast – poza Wlazłym, Szalpukiem i Kochanowskim – odchodzi też m.in. Kamil Droszyński, 23-letni rozgrywający łączony z Indykpolem AZS. Mówi się, że do Bełchatowa mają trafić Bartosz Filipiak (atakujący Trefla Gdańsk) i świetny amerykański przyjmujący Taylor Sander.
Hitem jest, zapowiedziane przez samego zainteresowanego, odejście – po 17 latach spędzonych w Skrze! – ikony tego klubu Mariusza Wlazłego. Najlepszy zawodnik mistrzostw świata w 2014 roku, mimo już 37 lat na karku, nie zawiesza jeszcze butów na kołku, a zakulisowe pogłoski łączą go z Treflem Gdańsk, gdzie trenerem jest jego kolega z boiska Michał Winiarski.
Z Bełchatowem żegna się też przyjmujący Artur Szalpuk. – Mogę potwierdzić, że Artur ma kilka ciekawych ofert z Włoch i Rosji. Nie wykluczamy też, że trafi do jednego z czołowych zespołów PlusLigi – powiedział Jakub Michalak, agent siatkarza urodzonego w... Olsztynie (w AZS grał jego ojciec, Jarosław Szalpuk).
W Skrze zostają m.in. środkowi Karol Kłos i Norbert Huber, irański przyjmujący Milad Ebadipour i serbski atakujący Dusan Petković, natomiast – poza Wlazłym, Szalpukiem i Kochanowskim – odchodzi też m.in. Kamil Droszyński, 23-letni rozgrywający łączony z Indykpolem AZS. Mówi się, że do Bełchatowa mają trafić Bartosz Filipiak (atakujący Trefla Gdańsk) i świetny amerykański przyjmujący Taylor Sander.
* JASTRZĘBSKI WĘGIEL
Najpierw dwa lata w Czarnych Radom, a następnie cztery sezony w Jastrzębiu – tak wygląda, zapoczątkowany w 2014 r., polski wycinek sportowej kariery Lukasa Kampy. I na tym nie koniec, bo 34-letni rozgrywający reprezentacji Niemiec nadal ma odpowiadać za prowadzenie akcji śląskiej drużyny. A dalej zaczyna się już strefa pogłosek...
I tak, podobno z Jastrzębiem mają się pożegnać tacy zawodnicy, jak środkowi – Kanadyjczyk Graham Vigrass i Piotr Hain (który do dorosłego grania startował w Olsztynie, gdzie spędził aż pięć lat: 2010-15) czy też rodak Kampy, przyjmujący Christian Fromm. Z kolei na ich miejsce przymierzani są (też podobno) środkowi Łukasz Wiśniewski (ZAKSA) i... Seyed Mousavi z Indykpolu AZS oraz przyjmujący Rafał Szymura (GKS Katowice) i Portugalczyk Alexandre Ferreira (Aluron Zawiercie).
Jeśli chodzi o irańskiego środkowego olsztynian, który przebojem wdarł się do PlusLigi (wygrał w cuglach ranking na najlepszych blokujących ekstraklasy), to jego wartość na tyle poszła w górę, że już na wstępie ewentualnych rozmów transferowych znalazł się on poza finansowym zasięgiem klubu z Kortowa. Oczywiście, też podobno...
pes
Najpierw dwa lata w Czarnych Radom, a następnie cztery sezony w Jastrzębiu – tak wygląda, zapoczątkowany w 2014 r., polski wycinek sportowej kariery Lukasa Kampy. I na tym nie koniec, bo 34-letni rozgrywający reprezentacji Niemiec nadal ma odpowiadać za prowadzenie akcji śląskiej drużyny. A dalej zaczyna się już strefa pogłosek...
I tak, podobno z Jastrzębiem mają się pożegnać tacy zawodnicy, jak środkowi – Kanadyjczyk Graham Vigrass i Piotr Hain (który do dorosłego grania startował w Olsztynie, gdzie spędził aż pięć lat: 2010-15) czy też rodak Kampy, przyjmujący Christian Fromm. Z kolei na ich miejsce przymierzani są (też podobno) środkowi Łukasz Wiśniewski (ZAKSA) i... Seyed Mousavi z Indykpolu AZS oraz przyjmujący Rafał Szymura (GKS Katowice) i Portugalczyk Alexandre Ferreira (Aluron Zawiercie).
Jeśli chodzi o irańskiego środkowego olsztynian, który przebojem wdarł się do PlusLigi (wygrał w cuglach ranking na najlepszych blokujących ekstraklasy), to jego wartość na tyle poszła w górę, że już na wstępie ewentualnych rozmów transferowych znalazł się on poza finansowym zasięgiem klubu z Kortowa. Oczywiście, też podobno...
pes
Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Heloooo #2904763 | 81.190.*.* 12 kwi 2020 10:40
Środkowy odchodzi. To co znowu gramy o 8,10 miejsce. Kiedy w końcu zaczniemy grać o mistrza a nie o mistrza 10 miejsca. Grać aby tylko grać.
odpowiedz na ten komentarz
Usj #2904445 | 83.28.*.* 11 kwi 2020 12:13
Ferreira wybywa do Korei Południowej
odpowiedz na ten komentarz