Są rzeczy ważniejsze niż piłka
2020-03-16 12:00:00(ost. akt: 2020-03-16 12:00:05)
Koronawirus sparaliżował rozgrywki w większości krajów Europy. Nie inaczej jest w naszym kraju, w tym na Warmii i Mazurach, gdzie m.in. Stomil miał zagrać o punkty z Chrobrym, ale nie zagrał, bo zawieszono Fortuna 1. Ligę.
Ze spotkaniami PKO BP Ekstraklasy, Fortuna 1. Ligi oraz II ligi było sporo zamieszania w zeszłym tygodniu. Jeszcze w czwartek Polski Związek Piłki Nożnej zadecydował, że spotkania z udziałem drużyn występujących w tych ligach mają się odbywać bez udziału publiczności. Postanowiono również, że spotkania niższych lig, czyli od III ligi do B-klasy, zostają wstrzymane do 29 marca. Wtedy zaczęły się jednak dyskusje, głównie między piłkarzami, dlaczego niższe ligi pauzują, a piłkarze klubów grających na poziomie centralnym mają rywalizować na boiskach, narażając się na zarażenie koronowirusem... PZPN przyjął również uchwałę, która mówi, że jeśli jednak nie udałoby się wznowić rozgrywek, to jako kolejność w końcowej tabeli sezonu 2019/2020 przyjmie się stan po ostatniej dotychczas rozegranej kolejce.
W praktyce oznaczałoby to na przykład tyle, że do II ligi awansowałby Sokół Ostróda, a w swoich ligach utrzymałyby się Stomil Olsztyn czy Olimpia Elbląg.
Chyba jako pierwszy, poważny głos w sprawie dalszego rozgrywania spotkań ligowych zabrał w miniony weekend Jakub Błaszczykowski. Reprezentant Polski i piłkarz Wisły Kraków wydał specjalne oświadczenie, w którym czytamy m.in. „Po wielu przeprowadzonych rozmowach z kolegami zawodnikami i przedstawicielami wszystkich zawodów polskiej piłki, zwracam się z gorącą prośbą do osób zarządzających naszym sportem w Polsce, o przemyślenie ostatnich decyzji związanych z kontynuowaniem rozgrywek najwyższych lig piłkarskich. W obliczu tak poważnego zagrożenia jakim jest koronawirus, na nas wszystkich spoczywa teraz ogromna odpowiedzialność. Nie tylko za zdrowie samych zawodników i członków sztabów, ale także, a może nawet przede wszystkim, za ich rodziny i inne osoby z najbliższego otoczenia”.
Tu trzeba dodać, że w II lidze kluby także nie chciały grać. W czwartkowy wieczór odbyło się głosowanie on-line, w którym większość klubów opowiedziała się za tym, żeby odwołać najbliższą kolejkę. Takie stanowisko przyjęła także Olimpia Elbląg... Władze PZPN zebrały się więc w trybie pilnym i ostatecznie zdecydowały się odwołać najbliższe kolejki I i II ligi. Identycznie zrobiły też władze spółki zarządzającej rozgrywkami Ekstraklasy. Tak więc na ten moment odwołane są wszystkie spotkania ligowe na terenie całej kraju.
Tu trzeba dodać, że w II lidze kluby także nie chciały grać. W czwartkowy wieczór odbyło się głosowanie on-line, w którym większość klubów opowiedziała się za tym, żeby odwołać najbliższą kolejkę. Takie stanowisko przyjęła także Olimpia Elbląg... Władze PZPN zebrały się więc w trybie pilnym i ostatecznie zdecydowały się odwołać najbliższe kolejki I i II ligi. Identycznie zrobiły też władze spółki zarządzającej rozgrywkami Ekstraklasy. Tak więc na ten moment odwołane są wszystkie spotkania ligowe na terenie całej kraju.
Działacze Stomilu Olsztyn podeszli do tej decyzji ze zrozumieniem, dostosowując się do sytuacji panującej w kraju. Treningi pierwszego i drugiego zespołu zostały wstrzymane aż do odwołania.
– Decyzja trudna, ale w pełni uzasadniona. Zdrowie jest najważniejsze – podkreśla Wojciech Kowalewski, prezes olsztyńskiego klubu. – Sztab szkoleniowy opracowuje schemat i plany indywidualnych sesji treningowych, mających na celu podtrzymanie dyspozycji fizycznej zawodników.
– Przyjęliśmy tę informację ze zrozumieniem – mówi z kolei Janusz Bucholc, kapitan Stomilu. – Wszyscy wiemy, jaka jest sytuacja w Polsce i na świecie. Trzeba być odpowiedzialnym i to była jedyna słuszna decyzja.
– Decyzja trudna, ale w pełni uzasadniona. Zdrowie jest najważniejsze – podkreśla Wojciech Kowalewski, prezes olsztyńskiego klubu. – Sztab szkoleniowy opracowuje schemat i plany indywidualnych sesji treningowych, mających na celu podtrzymanie dyspozycji fizycznej zawodników.
– Przyjęliśmy tę informację ze zrozumieniem – mówi z kolei Janusz Bucholc, kapitan Stomilu. – Wszyscy wiemy, jaka jest sytuacja w Polsce i na świecie. Trzeba być odpowiedzialnym i to była jedyna słuszna decyzja.
– Wiadomo, że gra dla piłkarza jest bardzo ważna, ale w tej sytuacji trzeba wykazać zdrowy rozsądek. My byliśmy skupieni na swojej robocie. Ten mecz mógł się odbyć, a koncentracja jest mega istotna. Było trochę zamieszania, sytuacja zmieniała się z dnia na dzień, z godziny na godzinę. Jeszcze wychodząc na piątkowy trening, myśleliśmy, że zagramy, a już po jego zakończeniu ukazała się informacja, że nie gramy. Byliśmy skoncentrowani na meczu, bo do godz. 12 w piątek byliśmy przekonani, że zagramy z Chrobrym...
I dodaje: – Granie przy pustach trybunach tylko dla rozegrania ligowej kolejki to irracjonalna sytuacja. Tak że to rozsądna i bardzo dobra decyzja dla kibiców. Liczę, że ten sezon zostanie dograny. Nieważne, czy będziemy grać dopiero pod koniec kwietnia czy już w maju, ale chciałbym rozstrzygnięcia sportowego, a nie żeby rozstrzygało się to przy zielonym stoliku. Sport powinien wykazywać się zasadą fair play, więc liczę, że dogramy ligę...
I dodaje: – Granie przy pustach trybunach tylko dla rozegrania ligowej kolejki to irracjonalna sytuacja. Tak że to rozsądna i bardzo dobra decyzja dla kibiców. Liczę, że ten sezon zostanie dograny. Nieważne, czy będziemy grać dopiero pod koniec kwietnia czy już w maju, ale chciałbym rozstrzygnięcia sportowego, a nie żeby rozstrzygało się to przy zielonym stoliku. Sport powinien wykazywać się zasadą fair play, więc liczę, że dogramy ligę...
Podobnie jak Stomil, postąpiła też II-ligowa Olimpia Elbląg. „Piłkarze otrzymali plan indywidualnych treningów oraz wytyczne dotyczące przestrzegania środków ostrożności w związku z zagrożeniem epidemiologicznym” – czytamy w komunikacje elbląskiego klubu.
W innych klubach z Warmii i Mazur jest tak samo: zawieszone treningi, odwołane sparingi, oczekiwanie na rozwój sytuacji w kraju... Na przykład Warmia Olsztyn miała na sobotę zaplanowane prace remontowe na stadionie przy al. Sybiraków 36a, ale ostatecznie nie doszło do spotkania sympatyków klubu, którzy mieli w tym pomóc. – Odwołałem spotkanie w sobotę rano – mówi Krzysztof Filipek, prezes Warmii. – Wiemy, jaka jest sytuacja w kraju, a poza tym w Olsztynie spadło trochę śniegu. Czekamy, a prace remontowe na obiekcie i tak nas nie ominą...
W innych klubach z Warmii i Mazur jest tak samo: zawieszone treningi, odwołane sparingi, oczekiwanie na rozwój sytuacji w kraju... Na przykład Warmia Olsztyn miała na sobotę zaplanowane prace remontowe na stadionie przy al. Sybiraków 36a, ale ostatecznie nie doszło do spotkania sympatyków klubu, którzy mieli w tym pomóc. – Odwołałem spotkanie w sobotę rano – mówi Krzysztof Filipek, prezes Warmii. – Wiemy, jaka jest sytuacja w kraju, a poza tym w Olsztynie spadło trochę śniegu. Czekamy, a prace remontowe na obiekcie i tak nas nie ominą...
Piłkarze Stomilu mocno zaangażowali się medialnie w akcję promującą pozostanie społeczeństwa w domu. – W tym trudnym dla nas czasie proszę was o zachowanie powagi i rozsądku – apeluje na jednym z internetowych filmików Piotr Skiba, bramkarz „Dumy Warmii”. – Podejdźmy poważnie do apelu władz państwa. To nie jest czas wakacji ani imprez. Nie popełnijmy błądów innych. Pomyślmy o bezpieczeństwie swoim i bliskich. Zostańmy w domu!
Nie wszystkie ligi piłkarskie w Europie zostały zawieszone, bo mecze rozegrano w takich krajach, jak Rosja, Ukraina czy Turcja. Gola strzelił m.in. Artur Sobiech. Były zawodnik Lechii Gdańsk i reprezentant kraju przeszedł zimą do tureckiego Fatih Karagümrük SK i właśnie zapisał na swoje konto czwarte trafienie w sezonie.
Odwołano natomiast marcowe sparingi reprezentacji Polski, która przygotowując się do EURO 2020, miała zagrać z Finlandią i Ukrainą (27 marca we Wrocławiu i 31 marca w Chorzowie).
Tematem wtorkowego spotkania władz europejskiego futbolu (UEFA) będą mistrzostwa Europy, które mają się odbyć w 12 krajach Starego Kontynentu, tyle że jest mało prawdopodobne, żeby mistrz Europy miał zostać wyłoniony w pierwotnie zaplanowanym terminie 12 czerwca-12 lipca. Według brytyjskiego dziennika „The Telegraph”, UEFA rozważa przesunięcie finałów EURO 2020 na grudzień tego roku, a inne źródła mówią o tym, że ME zostaną przełożone na lato 2021 roku.
Tematem wtorkowego spotkania władz europejskiego futbolu (UEFA) będą mistrzostwa Europy, które mają się odbyć w 12 krajach Starego Kontynentu, tyle że jest mało prawdopodobne, żeby mistrz Europy miał zostać wyłoniony w pierwotnie zaplanowanym terminie 12 czerwca-12 lipca. Według brytyjskiego dziennika „The Telegraph”, UEFA rozważa przesunięcie finałów EURO 2020 na grudzień tego roku, a inne źródła mówią o tym, że ME zostaną przełożone na lato 2021 roku.
W sobotę, za pośrednictwem Instagrama, o zarażeniu koronawirusem poinformował Bartosz Bereszyński, reprezentant Polski i piłkarz włoskiej Sampdorii Genua. „Niestety, uzyskałem pozytywny wynik testu na COVID-19. Czuję się dobrze. Pomimo zachowania odpowiednich środków ostrożności w ostatnim czasie, nie udało mi się uniknąć zakażenia wirusem. Dlatego proszę, abyście byli odpowiedzialni i w miarę możliwości pozostali w domu”...
Emil Marecki
Emil Marecki
Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
do EminEm #2888082 | 89.64.*.* 17 mar 2020 00:59
Wystarczy ciebie poczytać i już jest kabaret na całego.
odpowiedz na ten komentarz
EminEm #2887940 | 77.111.*.* 16 mar 2020 18:39
Przez tego wirusa korona nie ma transmisji z meczów, smutno teraz jak kabaretu nie ma :)
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz