Sympatyczne podsumowanie sezonu
2019-12-16 12:00:00(ost. akt: 2019-12-16 09:52:53)
W niedzielne przedpołudnie odbyło się podsumowanie sezonu Kayak Sport Club Olsztyn. W spotkaniu wzięli udział zawodnicy, ich rodzice, trenerzy oraz osoby sympatyzujące z tym niezwykle zasłużonym klubem ze stolicy regionu.
Wśród honorowych gości byli m.in. wiceprezydent Olsztyna Ewa Kaliszuk oraz Jarosław Tokarczyk, prezes Grupy WM, wydawcy „Gazety Olsztyńskiej”. Podczas spotkania wręczono nagrody i upominki trenerom oraz zawodnikom KSC.
Ale zanim zaczęła się oficjalna część uroczystości, to znany olsztyński malarz artysta Janusz Wierzyński ofiarował Ignacemu Postkowi, uczniowi VIII klasy SP 22 w Olsztynie, specjalnie dla niego wykonany obraz.
Ale zanim zaczęła się oficjalna część uroczystości, to znany olsztyński malarz artysta Janusz Wierzyński ofiarował Ignacemu Postkowi, uczniowi VIII klasy SP 22 w Olsztynie, specjalnie dla niego wykonany obraz.
— Kiedyś wracałem ze wsi z ciężkim bagażem, który miałem zanieść do mieszkania na piątym piętrze. Ignacy przypadkowo przechodził obok i zaproponował, że mi pomoże. Dźwigał te moje ciężkie toboły wiele razu i to bez zmęczenia. Bardzo mi zaimponował, więc postanowiłem mu to w jakiś sposób wynagrodzić, stąd moja obecność na tej uroczystości - wyjaśnił Janusz Wierzyński. - Kajakarstwo to wspaniały sport, bo rozwija doskonale młodych ludzi psychicznie i fizycznie, czego Ignacy jest najlepszym przykładem. Daję słowo, że chłopak, który pływa wyczynowo kajakiem, nigdy nie wrzuci plastykowej butelki do wody — zakończył pan Janusz.
Podczas spotkania zaprezentowano także 19. edycję - jak zwykle atrakcyjnego - kalendarza klubowego, a dokonali tego wspólnie Ewa Kaliszuk i Jarosław Tokarczyk. Kalendarz ten będzie do połowy stycznia prezentowany w olsztyńskim ratuszu.
— Przez sześć lat trenowałam pływanie — przyznała pani wiceprezydent. — Niestety, do kajaka wsiadłam tylko raz jak byłam jeszcze w szkole. Nasza grupa pływaczek z trenerem Uścinowiczem miała wycieczkę kajakową po Krzywym. Ja ze swoją koleżanką miałyśmy problem, bo kręciliśmy się w kółko na środku jeziora, ponieważ zaatakowała nas… osa. Na szczęście chłopcy z grupy pomogli nam wyjść z tej opresji. Jednak bardzo się cieszę, że jestem tu wśród was. Gratuluję wam samozaparcia i motywacji w waszych niełatwych treningach. Swoją pasją zarażacie innych młodych ludzi do sportu. Robicie wspaniałą robotę, a co najważniejsze dajecie przykład na to, że młodzi ludzie nie muszą nieustannie siedzieć z głowami w telefonach komórkowych i komputerach — podkreśliła Ewa Kaliszuk.
— Przez sześć lat trenowałam pływanie — przyznała pani wiceprezydent. — Niestety, do kajaka wsiadłam tylko raz jak byłam jeszcze w szkole. Nasza grupa pływaczek z trenerem Uścinowiczem miała wycieczkę kajakową po Krzywym. Ja ze swoją koleżanką miałyśmy problem, bo kręciliśmy się w kółko na środku jeziora, ponieważ zaatakowała nas… osa. Na szczęście chłopcy z grupy pomogli nam wyjść z tej opresji. Jednak bardzo się cieszę, że jestem tu wśród was. Gratuluję wam samozaparcia i motywacji w waszych niełatwych treningach. Swoją pasją zarażacie innych młodych ludzi do sportu. Robicie wspaniałą robotę, a co najważniejsze dajecie przykład na to, że młodzi ludzie nie muszą nieustannie siedzieć z głowami w telefonach komórkowych i komputerach — podkreśliła Ewa Kaliszuk.
Jednym z nagrodzonych zawodników był Jakub Horba (nominowany w Plebiscycie GO na Najpopularniejszego Sportowca Województwa w 2019 roku).
— Był to już mój siódmy sezon, a największym osiągnięciem w tym roku było trzecie miejsce w kajakowej dwójce na olimpijskim dystansie 1000 m w mistrzostwach Polski juniorów, w której pływałem razem z kolegą klubowym Adamem Wernerem. Ten medal dopinguje mnie do dalszej ciężkiej pracy, ale to nie jest szczyt moich możliwości. Chciałbym spróbować ścigać się też w jedynkach — dodał Jakub Horba, uczeń III klasy liceum w olsztyńskiej SMS.
Spotkanie przebiegało w sympatycznej, wręcz rodzinnej atmosferze. To bezspornie zasługa wieloletniego prezesa KSC Janusza Milewskiego: — No cóż, nie mieliśmy w tym sezonie medali mistrzostw Europy i świata, ale to jest wszystko przed nami — powiedział. — Największym problem mieliśmy z naborem zawodników. Wprawdzie trenuje u nas obecnie, pod kierunkiem Adama Seroczyńskiego, Grzegorza Milewskiego, Grzegorz Łabędzkiego i Marka Milewskiego, aż 40 zawodników, ale utrzymanie wszystkich, którzy podejmują treningi, nie jest łatwe, bo zwykle około 20-30 procent nie wytrzymuje i odchodzi. Bardzo dobrze rozwija się nasza akcja „Zapraszamy dzieci na kajaki”. Chętni pływają na małych kajakach w Aquasferze i część z nich trafia potem na treningi w najmłodszych grupach — stwierdził Milewski.
Lech Janka
— Był to już mój siódmy sezon, a największym osiągnięciem w tym roku było trzecie miejsce w kajakowej dwójce na olimpijskim dystansie 1000 m w mistrzostwach Polski juniorów, w której pływałem razem z kolegą klubowym Adamem Wernerem. Ten medal dopinguje mnie do dalszej ciężkiej pracy, ale to nie jest szczyt moich możliwości. Chciałbym spróbować ścigać się też w jedynkach — dodał Jakub Horba, uczeń III klasy liceum w olsztyńskiej SMS.
Spotkanie przebiegało w sympatycznej, wręcz rodzinnej atmosferze. To bezspornie zasługa wieloletniego prezesa KSC Janusza Milewskiego: — No cóż, nie mieliśmy w tym sezonie medali mistrzostw Europy i świata, ale to jest wszystko przed nami — powiedział. — Największym problem mieliśmy z naborem zawodników. Wprawdzie trenuje u nas obecnie, pod kierunkiem Adama Seroczyńskiego, Grzegorza Milewskiego, Grzegorz Łabędzkiego i Marka Milewskiego, aż 40 zawodników, ale utrzymanie wszystkich, którzy podejmują treningi, nie jest łatwe, bo zwykle około 20-30 procent nie wytrzymuje i odchodzi. Bardzo dobrze rozwija się nasza akcja „Zapraszamy dzieci na kajaki”. Chętni pływają na małych kajakach w Aquasferze i część z nich trafia potem na treningi w najmłodszych grupach — stwierdził Milewski.
Lech Janka
Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
olsztyniak #2836667 | 31.0.*.* 17 gru 2019 07:05
Z przykrością czytam o braku sukcesów olsztyńskiego kajakarstwa.Autorowi tekstu do wiadomości kajakarstwo to także weterani którzy przywieżli do Olsztyna worki medali z MŚ i Europy.Nie doceniacie 60 latków.
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz