Znów zagrali ku pamięci wielkiego Trenera...

Gwoli informacji: jedyną drużyną spoza naszego kraju była reprezentacja 15-latków z rosyjskiego Swietłogorska (obwód kaliningradzki). Podczas dwudniowej rywalizacji zmagano się w dwóch grupach wiekowych: do lat 14 i do lat 16, przy czym zespoły z rocznika 2003 rozgrywały swoje mecze w sali przy ul. Głowackiego, a z rocznika 2005 – przy Mariańskiej. Turnieje przeprowadzono systemem „każdy z każdym”, a jako ciekawostkę można podać fakt, że UKS 9 Łomża, Akademia Koszykówki Komorów i olsztyńska Trójeczka wystawiły swoje drużyny w obu kategoriach wiekowych. Młodszą ekipę gospodarzy prowadził trener Tomasz Majchrowicz, natomiast starszą – Piotr Wirchanowicz.

Trener Wirchanowicz nie ukrywał, że celem jego zespołu jest wygranie turnieju. — Zawsze gramy o zwycięstwo — przyznaje. — Tym razem zabrakło nam tylko 5 punktów w meczu z Łomżą, żeby tak się stało. Wszystkich nas jednak cieszy, że kolejny raz doszedł do skutku memoriał wielkiego trenera. Po udanym występie polskich koszykarzy w mistrzostwach świata, mamy więcej zgłoszeń i telefonów niż zwykle. Jak widać, dobra gra Polaków w Chinach już ma przełożenie na większe zainteresowanie koszem ze strony dzieci i młodzieży — mówi Piotr Wirchanowicz.

Wśród podopiecznych trenera Wirchanowicza był m.in. Bartosz Soból, uczeń pierwszej klasy (sportowej) Liceum Ogólnokształcącego nr 3 w Olsztynie, której wychowawcą jest… Piotr Wirchanowicz.
— Jasne, że oglądałem występy naszej reprezentacji w mistrzostwach świata — uśmiecha się Bartosz. — Byłem zadowolony, patrząc na grę Biało-czerwonych. To było wielkie święto polskiej koszykówki, że po tylu latach znów zaistniała wśród najmocniejszych. Mam nadzieję, że zacznie się w kraju moda na koszykówkę. Te mistrzostwa przekonały mnie do końca, że wybrałem dla siebie wspaniały sport. Jeszcze bardziej zmotywowały mnie do treningów. Za kilka tygodni zacznę grać w rozgrywkach III ligi, z czego bardzo się cieszę — dodaje olsztyński nastolatek.

Zespół ze Swietłogorska prowadził 22-letni Aleksandr Gordiejenko. — Mieliśmy bardzo młodą drużynę, głównie 15-latków — tłumaczy. — Chłopcy trenują tylko po zajęciach w swoich szkołach, a mam ich tu z kilku szkół w naszym mieście. Przyjechaliśmy właściwie bez żadnego zgrania. Ale bardzo się cieszymy z pobytu w Olsztynie. Jesteśmy tu od czwartku, a w piątek braliśmy udział w turnieju bilardowym, którego wyniki były dla nas... dużo lepsze niż te w koszykówce — kończy ze śmiechem Gordiejenko.

Tomasz Majchrowicz, prezes i szkoleniowiec Trójeczki, to inicjator i główny organizator tych memoriałowych imprez. Dwadzieścia lat temu postanowił, że najwybitniejszy w historii olsztyński trener koszykówki, a zarazem pomysłodawca powstania Trójeczki, powinien mieć turniej swego imienia i tak się też stało. — Cieszę się, że to już 19. taki turniej — podkreśla Majchrowicz. — W jego organizacji pomogły nam Urząd Miasta i Urząd Marszałkowski, a także OSiR (bezpłatne udostępnienie obu sal — red.). Jestem zadowolony z gry naszego młodego zespołu. Niespecjalnie zraziła mnie przegrana z Toruniem w pierwszym meczu, bo rywale są jedną z najmocniejszych polskich drużyn w tej kategorii wiekowej — informuje Tomasz Majchrowicz.

I dodaje: — Nasza gra była bardzo zróżnicowana, były okresy dobrej, ale i bardzo słabej gry. Trzeba będzie nad tym popracować...
Patronat nad imprezą sprawował prezydent miasta Piotr Grzymowicz.

* Wyniki, grupa starsza: Trójeczka — Swietłogorsk 141:5, Trójeczka — UKS 9 Łomża 65:69, Trójeczka — Akademia Koszykówki Komorów 56:34, Trójeczka — Batory Białystok 45:22. Kolejność: 1. Łomża 8 pkt; 2. Trójeczka 7; 3. Batory 6; 4. Komorów 5; 5. Swietłogorsk 4.

Grupa młodsza: Trójeczka — Twarde Pierniki Toruń 67:72, Trójeczka — UKS 9 Łomża 63:48, Trójeczka — Warsaw Basketball Warszawa 52:47, Trójeczka — AK Komorów 68:53. Kolejność: 1. Twarde Pierniki 8; 2. Trójeczka 7; 3. Łomża 6; 4. Komorów 5; 5. Warsaw 4.