Fan-tas-tycz-ny Konrad Bukowiecki!
2019-09-15 10:14:17(ost. akt: 2019-09-15 11:20:57)
Gonił, gonił i dogonił - tak można skwitować rosnącą formę Konrada Bukowieckiego, który od kilkunastu dni systematycznie zbliżał się do granicy 22 metrów. Podczas Memoriału Kamili Skolimowskiej w Chorzowie kulomiot AZS UWM Olsztyn w końcu dopiął swego: pchnął aż 22,25 m!
Tegoroczny mistrz Uniwersjady z Neapolu, młodzieżowy mistrz Europy z Gaevle oraz mistrz Polski z Radomia złapał tego lata kapitalną formę. A już ostatnie kilka dni muszą zrobić wrażenie na każdym, kto interesuje się lekką atletyką, a zwłaszcza pchnięciem kulą.
W poprzedni czwartek Konrad Bukowiecki uzyskał 21,91 m podczas finału Diamentowej Ligi w Brukseli, cztery dni później poprawił się o centymetr w trakcie meczu Europa - USA w Mińsku, aż wreszcie tydzień po Brukseli machnął w zawodach Karpacz Athletic Open aż 21,99, poprawiając o dwa centymetry swój tegoroczny rekord życiowy z otwartego stadionu! Zaraz po ogłoszeniu tego wyniku, 22-letni szczytnianin padł na tartan z niedowierzaniem, że znowu nie udało mu się dopaść 22-metrowej odległości. Chociaż teraz zabrakło mu do szczęścia tylko centymetra. Po zawodach Bukowiecki sam wziął do ręki... miarkę i sprawdził, czy sędziom gdzieś tam nie umknął ten centymetr, ale rezultat okazał się prawidłowy.
Skoro nie udało się na otwarcie pięknego stadionu w Karpaczu, więc "bomba" miała wybuchnąć podczas sobotniego Memoriału Kamili Skolimowskiej w Chorzowie. No i wybuchła już w pierwszej kolejce konkursu na Stadionie Śląskim, bo Konrad Bukowiecki pchnął 22,04! A parę chwil później jeszcze się poprawił, doprowadzając swoją "życiówkę" do fantastycznego wyniku 22,25 m! To jest wynik zaledwie siedem centymetrów gorszy od tegorocznego rekordu Polski Michała Haratyka oraz kolejny już rekord Europy do lat 23.
Młodzieżowy mistrz Europy pokonał w Chorzowie aktualnego mistrza świata Toma Walsha z Nowej Zelandii (21,90) oraz swojego wielkiego rywala z krajowego podwórka Michała Haratyka (21,88).
- Cieszę się, że forma rośnie, bo mistrzostwa świata są już za dwa tygodnie. Jadę do Doha nie po to, żeby być drugi czy trzeci, ale żeby walczyć o złoty medal. No, ale zobaczymy, jak to będzie - powiedział już po wszystkim uszczęśliwiony Konrad Bukowiecki. Memoriał Kamili Skolimowskiej był próbą generalną właśnie przed mistrzostwami świata w Katarze (27 września-6 października). Pchnięcie kulą mężczyzn zaplanowano prawie na koniec tej imprezy: eliminacje na 3 października, a finał na 5.10.
Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Kibic z Bartoszyc #2791464 | 88.220.*.* 16 wrz 2019 08:00
Składam serdeczne gratulacje. Brawo Warmia i Mazury bo każdy sukces zawodnika pochodzącego z mojej małej ojczyzny bardzo mnie cieszy.
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz