GazetaOlsztynska.pl
4 czerwca 2025, środa
imieniny: Christy, Helgi, Karola
  • 26°C
    Olsztyn

Unia Europejska
GazetaOlsztynska.pl
    • 63 PLEBISCYT SPORTOWY
    • Piłka nożna
    • Koszykówka
    • Siatkówka
    • Piłka ręczna
    • Wywiady
    • Galerie
    • Sporty Walki
GazetaOlsztynska.pl
  • 63 PLEBISCYT SPORTOWY
  • Piłka nożna
  • Koszykówka
  • Siatkówka
  • Piłka ręczna
  • Wywiady
  • Galerie
  • Sporty Walki
Dodaj: Artykuł Ogłoszenie
PODZIEL SIĘ

Koszulkowa kolekcja siatkarskiego kibica

2019-08-07 12:00:00(ost. akt: 2019-08-07 10:15:10)

Autor zdjęcia: Artur Dryhynycz

Jedni zbierają znaczki pocztowe, inni płyty winylowe, a olsztynianin Zbigniew Satława kolekcjonuje siatkarskie koszulki. Ma już ich około 150, czyli w zasadzie mógłby ubrać wyjściowe siódemki wszystkich klubów grających w PlusLidze!

Warto przeczytać

  • Siatkarz Marcin Możdżonek nowym członkiem Nowej Nadziei...
  • Zapraszał nastolatki za konsolę. DJ z przyjęć urodzinowych...
  • IMGW ostrzega. Nad Warmię i Mazury nadciągają ciemny chmury
W 1982 roku dziewięcioletni Zbyszek pokochał siatkówkę, oczywiście najbardziej tę w olsztyńskim wydaniu. - To były czas, gdy królem kibiców AZS był Jurek Mróz, właściciel Wartburga 353 - wspomina z uśmiechem 46-letni dzisiaj Zbigniew Satława. - Siadywałem koło niego, no i pamiętam, że któregoś dnia ochrzanił mnie za gwizdanie na gwizdku, a nie na palcach. Niestety, do dzisiaj tego nie umiem (śmiech).

Jednak pomysł zbierania koszulek pojawił się znacznie później, co nie dziwi, bo w latach 80. XX wieku, gdy w sklepach można było dostać tylko musztardę i ocet, trudno było sobie wyobrazić, by siatkarze oddawali kibicom tak ciężko zdobyte przez klubowych działaczy koszulki. Ba, nawet pod końcem następnej dekady był to problem nawet w znacznie bogatszym od siatkówki futbolu - wystarczy przypomnieć przypadek Cezarego Kucharskiego, który skonfliktował się z Legią Warszawa, bo po jakimś meczu oddał swoją koszulkę kibicowi.
Ale wróćmy do Olsztyna, gdzie swoją drogą po koszulkowej aferze trafił też i Kucharski. Jest początek XXI wieku, właśnie została utworzona zawodowa Polska Liga Siatkówki, która w 2008 roku zmieniła nazwę na PlusLiga.


- Sponsorem klubu zostało wtedy PZU, dzięki czemu do Olsztyna zaczęły przychodzić siatkarskie gwiazdy, które dla stolicy Warmii i Mazur miały odzyskać mistrzowski tytuł - wspomina pan Zbigniew.

Jednak złota zdobyć się nie udało, a skończyło się na dwóch srebrnych (2004-05) i trzech brązowych medalach mistrzostw Polski (2006-08). W 2003 roku trenerem olsztyńskiego zespołu został Grzegorz Ryś i to właśnie od niego Zbigniew Satława otrzymał pierwszą koszulkę.
- Była to koszulka reprezentacji Polski, a potem już poszło - przypomina pan Zbigniew. - Zaczęło się od olsztyńskich siatkarzy, po czym dzięki ich pomocy otrzymywałem koszulki od zawodników z innych klubów. To był taki, można powiedzieć, efekt domina. Czyli często wzbogacałem swoją kolekcję, nawet nie spotykając się z siatkarzem. Ale zawsze starałem się potem jakoś zrewanżować, gdy zawodnik ten pojawił się ze swoją drużyną w Uranii, kupując mu regionalny upominek wyprodukowany przez olsztyński browar (śmiech). Bo wiem, że ten upominek ma bardzo wysoką markę w siatkarskim środowisku.

Oczywiście w kolekcji są koszulki cenne i cenniejsze. Do tych ostatnich bez wątpienia należy zaliczyć trykot, w którym na boisku czarował kibiców Dante. - Załatwił mi ją Michał Ruciak, który po jednym z meczów musiał się zamienić koszulkami ze słynnym Brazylijczykiem. Jeszcze chciałbym mieć stroje Giby i Bartka Kurka, co łatwe nie będzie, bo Brazylijczyk już zakończył karierę, a Kurek często gra poza Polską. Poza tym wielu polskich siatkarzy ofiarowuje swoje koszulki na różne licytacje, na przykład na rzecz chorych dzieci - wyjaśnia Satława, który dumny jest też z jednej z koszulek Mariusza Wlazłego. - Jest to jego pierwsza koszulka z profesjonalnego klubu, czyli Pamapolu Wieluń. Gdy ją u mnie zobaczył, to zrobiła na nim wrażenie, bo nawet on sam tej koszulki nie ma - mówi z dumą pan Zbigniew, dodając, że w jego kolekcji nie ma nieużywanych koszulek, tylko wszystkie były „na siatkarskich kręgosłupach” podczas meczów (oczywiście potem zostały uprane).

I tak krok po kroku kolekcja rozrosła się do imponujących rozmiarów, co sprawia pewne kłopoty. Bo kilka lub kilkanaście koszulek można powiesić na ścianie lub pod sufitem, ale 150 sztuk? - To wymaga już dużej powierzchni, więc większość kolekcji na co dzień przechowuję w torbie - przyznaje 46-letni kibic. - Ale jeśli na przykład „Gazeta Olsztyńska” będzie robiła jakąś wystawę, to polecam się pamięci (śmiech).
Gazeta na razie o takiej wystawie nie myśli, jednak chętnie zorganizuje ją olsztyńskie Muzeum Sportu.

- Mieliśmy już wystawy koszulek piłkarzy ręcznych oraz szalików piłkarskich klubów z całej Europy, więc teraz chętnie zorganizujemy prezentację koszulek siatkarskich, tym bardziej że Olsztyn od lat siatkówką żyje. Zawsze jesteśmy otwarci na ciekawe propozycje - mówi Tomasz Lenkiewicz z Muzeum Sportu.
ARTUR DRYHYNYCZ



Subskrybuj "Gazetę Olsztyńską" na Google News
Tagi:
Zbigniew Satława siatkówka
PODZIEL SIĘ

Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zaloguj się lub wejdź przez FB

GazetaOlsztyńska.pl
  • Koronawirus
  • Wiadomości
  • Sport
  • Olsztyn
  • Plebiscyty
  • Ogłoszenia
  • Nieruchomości
  • Motoryzacja
  • Drobne
  • Praca
  • Patronaty
  • Reklama
  • Pracuj u nas
  • Kontakt
GRUPA WM Sp. z o.o.
ul. Tracka 5, 10-364 Olsztyn
tel. 89 539 77 00
tel: (0-89) 539-76-55
e-mail: internet@gazetaolsztynska.pl

Bądź na bieżąco!

Najświeższe informacje przygotowane przez Redakcję zawsze na Twojej skrzynce e-mail. Zapisz się dzisiaj.

  • Polityka Prywatności
  • Regulaminy
  • Kontakt
2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B

Galindia Sp. z o.o. realizuje projekt dofinansowany z Funduszy Europejskich w ramach działania 1.5 Dotacje na kapitał obrotowy Programu Operacyjnego Polska Wschodnia 2014-2020.
Galindia Spółka z o.o. uzyskała Subwencję Finansową - podmiotem udzielającym wsparcie był PFR.

Unia Europejska

VISA MASTER CARD