Szczypiorniak się nie szczypie
2019-08-03 13:00:00(ost. akt: 2019-08-02 17:08:45)
- Za dwa lub trzy sezony chcemy awansować do I ligi, bo myślimy o swojej młodzieży. Fajnie by było, gdybyśmy po maturze mogli jej zaproponować coś więcej niż II liga - twierdzi Konstanty Targoński, prezes Szczypiorniaka Olsztyn.
W Olsztynie od dawna pojawia się, po czym zaraz znika temat połączenia Warmii i Szczypiorniaka. W czasach gry Warmii w Superlidze kluby te ze sobą współpracowały, ale była to współpraca wymuszona przez przepisy, bo zespoły z najwyższej klasy rozgrywkowej musiały prowadzić szkolenie młodzieży. Warmia takich grup nie miała, więc porozumiała się ze Szczypiorniakiem, ale z czasem między klubami doszło do nieporozumień w sprawie rozliczeń finansowych. Potem Warmia spadła z Superligi i temat stał się nieaktualny, po czym powrócił kilka lat temu. I gdy wydawało się, że do zapięcia pozostał już tylko ostatni guzik, sprawa znowu się rypła.
- Pomysł połączenia obu klubów Warmia odrzuciła, bo wolała jedynie współpracę - wyjaśnia Konstanty Targoński, prezes Szczypiorniaka. - Obecna umowa jest ważna do końca roku, ale cały czas jesteśmy otwarci na propozycje i czekamy na sygnał z Warmii, by się w końcu jakoś określiła.
W tamtym sezonie sześciu naszych chłopaków wypożyczaliśmy do pierwszoligowca, gdzie się powoli ogrywali, ale teraz jakoś o tym cisza.
W tamtym sezonie sześciu naszych chłopaków wypożyczaliśmy do pierwszoligowca, gdzie się powoli ogrywali, ale teraz jakoś o tym cisza.
Współpraca inaczej wyglądała, gdy Warmię prowadził Daniel Żółtak, widać teraz trener Jarosław Knopik ma inny pomysł - ocenia prezes Targoński, który jednocześnie ma bardzo interesujący plan na najbliższe lata. - Do tej pory szkoliliśmy tylko młodzież, którą potem wypożyczaliśmy do Warmii - przypomina prezes Szczypiorniaka. - Jednak nasz pierwszoligowiec deklaruje, że w ciągu dwóch-trzech lat chce awansować do Superligi, więc w tej sytuacji my też musimy się rozwijać. Obecnie mamy młodych juniorów, którzy bardzo dobrze rokują, na dodatek wsparli nas trener Daniel Żółtak i doświadczony skrzydłowy Radek Dzieniszewski, dlatego też myślimy o tym, by za dwa lub trzy sezony awansować do I ligi. Chcemy to zrobić, bo myślimy o swojej młodzieży. Fajnie by było, gdybyśmy po maturze mogli jej zaproponować coś więcej niż II liga. Bo w innym wypadku ci młodzi chłopcy będą szukali studiów w miastach, gdzie są kluby pierwszoligowe - nie ma wątpliwości Konstanty Targoński.
Szczypiorniak do I ligi ma poprowadzić 35-letni Daniel Żółtak, który największe sukcesy odniósł jako zawodnik Vive - z kieleckim klubem dwukrotnie cieszył się z mistrzostwa Polski (2009 i 2010) oraz trzy razy zdobył Puchar Polski (2009-11). Natomiast z reprezentacją Polski w 2009 roku wywalczył brązowy medal mistrzostw świata. W 2017 roku Żółtak powrócił do Olsztyna, gdzie został grającym szkoleniowcem Warmii. No i był to bardzo udany sezon, bowiem olsztynianie zakończyli rozgrywki na drugim miejscu. Jednak kolejny sezon już tak dobry nie był, w efekcie Żółtak stracił pracę.
- Miałem kilka ciekawych ofert, ale je odrzuciłem, bo definitywnie postanowiłem wrócić do Olsztyna - mówi brązowy medalista MŚ 2009. - Cóż, już się w swoim życiu najeździłem, dlatego skorzystałem z oferty Kostka Targońskiego. Pojawił się pomysł awansu do I ligi, ale na razie ze spokojem podchodzę do tego tematu, bo co prawda pozyskaliśmy 30-letniego Dzieniszewskiego, ale wciąż mamy bardzo młodą ekipę, bo prawie wszyscy zawodnicy mają zaledwie po 16-17 lat. By zatem przyszły efekty, to najpierw trzeba jeszcze wzmocnić zespół, to jednak zależy od budżetu. Jedno jest pewne: w tym sezonie będziemy chcieli powalczyć o zajęcie wyższego miejsca niż ostatnio. A I liga jest na razie melodią przyszłości, wiele będzie zależało od naszych sponsorów. Na pewno chcielibyśmy jeszcze kogoś ściągnąć, bo na przykład mamy problem z obsadą bramki - wyjaśnia Daniel Żółtak. - Jeśli myślimy poważnie o awansie, to musimy mieć jeszcze dwóch-trzech doświadczonych zawodników, którzy pociągną naszą młodzież.
A z młodzieżą nie powinno być problemów, bowiem obecnie w Szczypiorniaku trenuje około 150 młodych zawodników i ta liczba wciąż rośnie. - Jeździliśmy po szkołach, gdzie prowadziliśmy zajęcia pokazowe, bo chcieliśmy przyciągnąć do nas jak najwięcej dzieci - zdradza Żółtak.
W tej chwili zawodnicy trenują indywidualnie, natomiast zespół rozpocznie przygotowania 12 sierpnia, po czym sześć dni później wyjedzie na tygodniowy obóz do Kościeliska. 31 sierpnia Szczypiorniak weźmie udział w turnieju w Brodnicy, 4 września rozegra sparing z Jeziorakiem Iława, następnie zaliczy turniej Olsztyn Cup, a sezon rozpocznie 15 września meczem z Bydgoszczą (trwają jeszcze rozmowy o tym, kto wystąpi w roli gospodarza).
ARTUR DRYHYNYCZ
W tej chwili zawodnicy trenują indywidualnie, natomiast zespół rozpocznie przygotowania 12 sierpnia, po czym sześć dni później wyjedzie na tygodniowy obóz do Kościeliska. 31 sierpnia Szczypiorniak weźmie udział w turnieju w Brodnicy, 4 września rozegra sparing z Jeziorakiem Iława, następnie zaliczy turniej Olsztyn Cup, a sezon rozpocznie 15 września meczem z Bydgoszczą (trwają jeszcze rozmowy o tym, kto wystąpi w roli gospodarza).
ARTUR DRYHYNYCZ
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez