Haratyk z rekordem Polski, a drugi Bukowiecki

Jako pierwszy ponad 21 metrów – a dokładnie 21,21 – pchnął Czech Tomas Stanek, dla którego była to najlepsza próba w tym roku. W drugiej serii na pozycji lidera zluzował go jednak Michał Haratyk (21,24), który w trzeciej kolejce zawodów w Multimedialnym Parku Fontann w Warszawie "wystrzelił" aż na 22,32! To nie tylko rekord Polski, ale też trzeci wynik na tegorocznych listach światowych oraz najdalsze pchnięcie kulomiota ze Starego Kontynentu od... 30 lat!

– Jeszcze nie wierzę, że uzyskałem taki wynik. Po rekordowej próbie wiedziałem, że kula wylądowała daleko, ale tego, że to było aż tak daleko, to się nie spodziewałem – przyznał Haratyk, podkreślając, że do mistrzostw świata w Doha zostały jeszcze dwa miesiące. W czwartej serii zawodnik Sprintu Bielsko-Biała ponownie uzyskał wynik lepszy od swojego poprzedniego rekordu – tym razem kula wylądowała na 22,12 (do niedzieli rekord kraju wynosił 22,08).

Drugi w tym mityngu był Konrad Bukowiecki (AZS UWM Olsztyn). 22-letni szczytnianin popisał się znakomitym finiszem – dopiero w ostatniej serii odebrał Czechowi Stankowi pozycję wicelidera konkursu, pchając 21,24! Młodzieżowy mistrz Europy wcześniej miał pchnięcia, kolejno, na: 20,91, 21,11, 20,44 i 20,12 m, a jego próba w trzeciej kolejce była niemierzona.

Kolejne miejsca zajęli wspomniany Stanek (21,21), Chuk Enekwechi z Nigerii (20,97), Jamajczyk Odayne Richards (20,43), Jakub Szyszkowski (19,66) oraz Andrzej Naszko z Gwardii Szczytno (19,13).