Hajda do Stomilu

Urodzony w 2000 roku w Bytomiu, Wojciech Hajda przebywał ze Stomilem na zakończonym w sobotę zgrupowaniu w Kórniku. – Wrażenia są bardzo pozytywne. Trenuję z drużyną dwa i pół tygodnia, no i mogę powiedzieć, że jest to fajna ekipa posiadająca wysokie umiejętności. Nic tylko grać, zdobywać punkty i cieszyć naszych kibiców – powiedział Hajda.

Wychowanek Ruchu Radzionków może grać na środku drugiej linii. – Moją podstawową pozycją jest środek pomocy, nieważne czy jako ofensywny, czy defensywny pomocnik. Charakteryzuje mnie niezłe czytanie gry, dobre podanie oraz uderzenie. Mam nadzieję, że dostanę szansę zaprezentowania swoich atrybutów – skomentował wypożyczony zawodnik.

Dodajmy, że jeszcze w sezonie 2017/2018 Wojciech Hajda rozegrał w barwach rewelacyjnie spisującego się wówczas Górnika Zabrze dziewięć spotkań w Ekstraklasie, a wiosną tego roku wystąpił w czterech meczach III-ligowych rezerw zabrzan oraz sześciu spotkaniach w Centralnej Lidze Juniorów. Za każdym razem wychodził na boisko w podstawowej jedenastce. Co się z nim działo w rundzie jesiennej minionego sezonu? Ano dochodził do pełni sił po ciężkiej kontuzji, jakiej doznał na finiszu rozgrywek 2017/18, kiedy to w meczu Górnika II zerwał więzadła w kolanie.

– Nie wyznaczyłem sobie konkretnych celów w Stomilu. Bardziej interesuje mnie to, aby grać w każdym meczu oraz żeby drużyna zdobywała punkty. Dopiero później można pomyśleć o bramkach czy asystach – przyznał Wojciech Hajda.