Wielkie emocje bez happy endu
2019-07-05 21:03:13(ost. akt: 2019-07-05 21:36:23)
Po pasjonującym meczu Polacy przegrali z Rosją i nie awansowali do półfinału mistrzostw Europy w plażowej piłce ręcznej.
* Rosja - Polska 2:0 (30:22, 19:18)
POLSKA: Zakreta, Fabianowicz, Miedziński, Matyjasik, Pieńczewski, Orłowski, Szczukocki 5, Niedzielak, Rupp 16, Czapliński 10, Wojdak 7, Kowalski 2
POLSKA: Zakreta, Fabianowicz, Miedziński, Matyjasik, Pieńczewski, Orłowski, Szczukocki 5, Niedzielak, Rupp 16, Czapliński 10, Wojdak 7, Kowalski 2
Pierwszy set bez historii, chociaż Polacy walczyli ambitnie, jednak przewaga mistrzów świata była bezdyskusyjna. Rosjanie praktycznie nie mylili się w ataku, dopiero w końcówce, gdy wynik był już rozstrzygnięty, jeden z polskich obrońców popisał się efektownym blokiem, a po chwili piłkę zdołał odbić Łukasz Zakreta.
Jednak drugi set ponad 1000 kibiców rozgrzał do czerwoności. Polacy utrzymywali niewielką przewagę (12:10), po czym nastąpił One Man Show z Zakretą w roli głównej. Polak na kilka minut kompletnie zamurował swoją bramkę, niestety, wynik ani drgnął, bo w tym czasie jego koledzy marnowali okazję za okazją.
Kilkanaście sekund przed końcem Rosjanie doprowadzili do remisu 18:18, trener Jarosław Knopik wziął czas, a po powrocie na boisko jego podopieczni mieli 9 sekund na wyprowadzenie decydującego ciosu. Czasu starczyło, jednak po ostatnim rzucie z lewego skrzydła piłka trafiła w słupek! 18:18! W plażowym szczypiorniaku nie ma jednak remisów, więc sędziowie rozpoczynają dogrywkę, w której obowiązuje "złota bramka". Czyli kto pierwszy trafi do siatki, ten wygrywa. Wznowienie wygrywają Polacy i tym razem wyprowadzają atak prawym skrzydłem. Niestety, piłka trafia w bramkarza, w obozie rosyjskim wybucha olbrzymia radość, która okazuje się przedwczesna, bowiem sędziowie odgwizdują rzut karny dla Polski!
Tym razem musi się udać! Musimy zdobyć bramkę, by zremisować 1:1 w setach, a wtedy o końcowym wyniku będą musiały rozstrzygnąć shoot-outy (typowe dla plażówki rzuty karne).
Kilkanaście sekund przed końcem Rosjanie doprowadzili do remisu 18:18, trener Jarosław Knopik wziął czas, a po powrocie na boisko jego podopieczni mieli 9 sekund na wyprowadzenie decydującego ciosu. Czasu starczyło, jednak po ostatnim rzucie z lewego skrzydła piłka trafiła w słupek! 18:18! W plażowym szczypiorniaku nie ma jednak remisów, więc sędziowie rozpoczynają dogrywkę, w której obowiązuje "złota bramka". Czyli kto pierwszy trafi do siatki, ten wygrywa. Wznowienie wygrywają Polacy i tym razem wyprowadzają atak prawym skrzydłem. Niestety, piłka trafia w bramkarza, w obozie rosyjskim wybucha olbrzymia radość, która okazuje się przedwczesna, bowiem sędziowie odgwizdują rzut karny dla Polski!
Tym razem musi się udać! Musimy zdobyć bramkę, by zremisować 1:1 w setach, a wtedy o końcowym wyniku będą musiały rozstrzygnąć shoot-outy (typowe dla plażówki rzuty karne).
Niestety, rzut karny też marnujemy, po czym akcję wyprowadzają Rosjanie, którzy w ataku już się nie mylą...
Załamani Polacy z zapłakanymi twarzami w dłoniach padli na piasek i długo, bardzo długo, się nie podnosili, nie mogąc uwierzyć, że można było zaprzepaścić taką szansę...
Załamani Polacy z zapłakanymi twarzami w dłoniach padli na piasek i długo, bardzo długo, się nie podnosili, nie mogąc uwierzyć, że można było zaprzepaścić taką szansę...
POZOSTAŁE ĆWIERĆFINAŁY
* Dania - Francja 2:0 (19:14, 12:10)
* Niemcy - Węgry 1:2 (16:23, 23:11, 6:9)
* Chorwacja - Norwegia 0:2 (22:26, 18:22)
* Dania - Francja 2:0 (19:14, 12:10)
* Niemcy - Węgry 1:2 (16:23, 23:11, 6:9)
* Chorwacja - Norwegia 0:2 (22:26, 18:22)
ĆWIERĆFINAŁY KOBIET
* Holandia - Grecja 2:1 (25:12, 18:24, 7:6)
* Chorwacja - Ukraina 2:0 (21:20, 21:18)
* Węgry - Hiszpania 2:1 (16:14, 16:26, 5:2)
* Norwegia - Dania 1:2 (9:11, 19:16, 6:7)
* Holandia - Grecja 2:1 (25:12, 18:24, 7:6)
* Chorwacja - Ukraina 2:0 (21:20, 21:18)
* Węgry - Hiszpania 2:1 (16:14, 16:26, 5:2)
* Norwegia - Dania 1:2 (9:11, 19:16, 6:7)
W sobotę Polacy będą walczyć o miejsca 5-8., natomiast Polki o miejsca 9-12.
Mecze sobotnie rozpoczynają się o godz. 9, a niedzielne o godz. 10.
Mecze sobotnie rozpoczynają się o godz. 9, a niedzielne o godz. 10.
Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Złomiarz #2758115 | 188.146.*.* 6 lip 2019 08:27
Bardzo fajna impreza i wysoki poziom zawodów, dużo ludzi i fajny klimat - proponuje przenieść do Olsztyna Grzymowicz to zniszczy w rok tak jak zrobił to z siatkówką plażową !
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz
driven #2758078 | 83.9.*.* 6 lip 2019 00:39
Ten ćwierćfinał, to w zasadzie na plecach Zakrety. Jesteś wielki Łukasz! Ale żeby nie było, że innych chłopaków krytykuję. Wcale nie. Na więcej chyba jeszcze nas stać nie było. Ogólnie dobra robota.
odpowiedz na ten komentarz