Susz na to zasługuje i tyle!
2019-06-25 12:00:00(ost. akt: 2019-06-25 11:59:33)
- Walczymy o to, aby nie mieć statusu nieoficjalnej stolicy triathlonu w Polsce. My chcemy być oficjalną stolicą i udowodniliśmy, że na to zasługujemy — uśmiecha się Jarosław Piechotka, dyrektor Centrum Sportu i Rekreacji w Suszu.
Już od 28 lat w Suszu odbywają się zawody triathlonowe, a sporo „punktów” do rangi tego wydarzenia dodaje na pewno fakt, że podczas imprezy na zachodnim krańcu województwa warmińsko-mazurskiego (powiat iławski) zawodniczki i zawodnicy walczą o medale mistrzostw Polski — w ostatnich latach w sprincie. O tytuły rywalizują więc triathlonistki i triathloniści startujący na dystansie składającym się z 750 metrów pływania, 20 km jazdy na rowerze oraz 5 km biegu.
Ale nie tylko mistrzostwa Polski są tym magnesem, który corocznie przyciąga mnóstwo sportowców do tego urokliwie położonego, spokojnego na co dzień miasta. Klimat, tradycja, historia, wiedza i doświadczenie organizatorów — to wszystko powoduje, że listy startowe suskiej imprezy zapełniają się bardzo szybko.
Ale nie tylko mistrzostwa Polski są tym magnesem, który corocznie przyciąga mnóstwo sportowców do tego urokliwie położonego, spokojnego na co dzień miasta. Klimat, tradycja, historia, wiedza i doświadczenie organizatorów — to wszystko powoduje, że listy startowe suskiej imprezy zapełniają się bardzo szybko.
— Właściwie już trzy miesiące po naszych zawodach zaczynamy pracę nad kolejnym Susz Triathlon — przyznaje Jarosław Piechotka, dyrektor Centrum Sportu i Rekreacji w Suszu. — Roboty jest mnóstwo, nie ma co ukrywać, jednak bardzo pozytywne opinie uczestników, także tegorocznych zawodów, utrwalają nas w przekonaniu, że warto to robić — dodaje główny organizator corocznego Susz Triathlon.
Susz jednoznacznie kojarzy się z triathlonem. I wcale nie jest tak, że po zawodach na 12 następnych miesięcy ta dyscyplina znika z miasta. Nic z tych rzeczy: sporo mieszkańców Susza i gminy Susz, ale też sąsiedniej Iławy i okolic (dobry start aquathlonistów Orki Iława podczas sobotnich zmagań) uprawia wymagające dyscypliny wytrzymałościowe, będące poźniej podstawą coraz bardziej popularnego w naszym kraju triathlonu.
— Pierwsze oficjalne zawody triathlonowe odbyły się 45 lat temu w San Diego w USA. Z kolei 35 lat temu, dokładnie 14 lipca, w Kiekrzu rozpoczęła się historia polskiego triathlonu — mówił podczas ceremonii otwarcia ostatnich mistrzostw Polski komentujący te zawody, nieoceniony Jerzy Górski (to na podstawie jego pełnego zakrętów życia mistrza triathlonu powstał głośny film „Najlepszy”). — A 28 lat temu triathlon zawitał do Susza i to właśnie Susz wytyczył nam drogę, w jaki sposób organizować zawody triathlonowe. Myśmy się wszyscy wzorowali na tej miejscowości. Po pięciu latach od pierwszej edycji odbyły się tu zawody Pucharu Europy i tak od tamtej pory leci impreza po imprezie... — te słowa mistrza świata w podwójnym Ironmanie z 1990 roku, a obecnie cenionego konferansjera, świadczą o tym, że „stołeczne” ambicje dyrektora CSiR mają swoje solidne podstawy.
— Ciężko jest chwalić swoją własną imprezę, ale faktem jest, że spływa do nas mnóstwo pozytywnych opinii o Susz Triathlon. Poczynając od ogółu, a kończąc na takich szczegółach, jak odpowiednia ilość jedzenia, do tego smacznego, oraz duża ilość lodu do schładzania się na trasie — mówi Jarosław Piechotka.
CSiR Susz już wyznaczyło termin kolejnej edycji triathlonowych zmagań: dojdzie do nich w w dniach 26-28 czerwca 2020 roku.
* W wyścigu na dystansie 1/2 Ironmana (1,9 km pływania, 90 km jazdy na rowerze, 21,1 km biegu) zwyciężył Białorusin Aleksandr Wasilewicz (3:51.26), drugi był Danił Sapunow z Ukrainy (3:57.42), a trzeci Sergiusz Sobczyk (4:08.06). Z kolei w żeńskiej rywalizacji całe podium zajęły Polki: wygrała Ewa Komander (4:22.06) przed Aleksandrą Krawczyk (4:54.28) i Dominiką Kozak (5:02.18).
Wśród wielu konkurencji składających się na Susz Triathlon 2019 jedną z najciekawszych są zmagania sztafet mieszanych. Tym razem w walce o medale wzięło udział tylko pięć klubów, a wygrała pierwsza drużyna katowickiego AZS AWF (Paulina Klimas, Tomasz Brembor, Paulina Kotfica, Michał Oliwa) przed UKS G8 Bielany, AZS AWF Katowice II, Sportwise Kraków oraz Delfem Gryfino.
Mateusz Partyga
m.partyga@gazetaolsztynska.pl
CSiR Susz już wyznaczyło termin kolejnej edycji triathlonowych zmagań: dojdzie do nich w w dniach 26-28 czerwca 2020 roku.
* W wyścigu na dystansie 1/2 Ironmana (1,9 km pływania, 90 km jazdy na rowerze, 21,1 km biegu) zwyciężył Białorusin Aleksandr Wasilewicz (3:51.26), drugi był Danił Sapunow z Ukrainy (3:57.42), a trzeci Sergiusz Sobczyk (4:08.06). Z kolei w żeńskiej rywalizacji całe podium zajęły Polki: wygrała Ewa Komander (4:22.06) przed Aleksandrą Krawczyk (4:54.28) i Dominiką Kozak (5:02.18).
Wśród wielu konkurencji składających się na Susz Triathlon 2019 jedną z najciekawszych są zmagania sztafet mieszanych. Tym razem w walce o medale wzięło udział tylko pięć klubów, a wygrała pierwsza drużyna katowickiego AZS AWF (Paulina Klimas, Tomasz Brembor, Paulina Kotfica, Michał Oliwa) przed UKS G8 Bielany, AZS AWF Katowice II, Sportwise Kraków oraz Delfem Gryfino.
Mateusz Partyga
m.partyga@gazetaolsztynska.pl
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez