Porażka na zakończenie sezonu
2019-05-26 20:00:00(ost. akt: 2019-05-26 20:23:10)
Na zakończenie sezonu Superligi Start podjął Pogoń. W normalnym czasie był remis 31:31, ale w karnych lepsze okazały się szczecinianki (4:2), które dzięki temu wywalczyły dwa punkty. Tabela pozostała jednak bez zmian.
* Start Elbląg — Pogoń Szczecin 31:31 (16:16, karne 2:4)
START: Pająk, Powaga, Zalewska — Balsam 2, Choromańska 1, Waga 4, Wtulich, Kozimur 3, Trbović 4, Gadzina 2, Świerżewska 3, Stapurewicz 4, Jaszczuk 8; kary: 2 min
Najwięcej dla Pogoni: Szynkaruk 5, Cebula, Janas, Blazević po 4; kary: 10 min
START: Pająk, Powaga, Zalewska — Balsam 2, Choromańska 1, Waga 4, Wtulich, Kozimur 3, Trbović 4, Gadzina 2, Świerżewska 3, Stapurewicz 4, Jaszczuk 8; kary: 2 min
Najwięcej dla Pogoni: Szynkaruk 5, Cebula, Janas, Blazević po 4; kary: 10 min
Pojedynek Startu z Pogonią dla elbląskiego klubu nie miał już żadnego znaczenia. Wiadomo już było trzy kolejki przed zakończeniem rozgrywek, że podopieczne trenera Adama Niewrzawy uplasują się ostatecznie na czwartym miejscu. Z kolei Pogoń musiała wygrać ten pojedynek, by zająć piąte miejsce, i tak też się stało.
Od początku mecz stał na przeciętnym poziomie, ale woli walki i ambicji żadnej drużynie nie można było odmówić. Oba zespoły czuły przed sobą respekt, więc gra w początkowej fazie była bardzo nerwowa. Wynik otworzyła zawodniczka gości Agata Cebula, ale za chwilę do wyrównania doprowadziła Katarzyna Kozimur. Po kolejnych dwóch golach Darii Szynkaruk, byłej zawodniczki Startu, Pogoń prowadziła 3:1 i dwubramkową przewagę podopieczne trenera Nevena Hrupca utrzymywały do 13. min (7:5).
Kibice byli świadkami zaciętego spotkania, no i po dwóch golach z rzędu Hanny Yashchuk w 17. min elblążanki wyszły na pierwsze prowadzenie (9:8). Szczypiornistki Pogoni szybko uporządkowały swoją grę i przeszły do bardziej zdecydowanej gry w ofensywie. W efekcie po golach Natalii Janas, Darii Zawistowskiej oraz Cebuli 10 minut przed przerwą prowadziły 11:9. Chwilową niedyspozycję Startu przerwała Jashchuk, a do remisu doprowadziła Magda Balsam. Do przerwy każda z drużyn zdobyła jeszcze po pięć goli i na tablicy wyników był remis 16:16.
Po przerwie na boisku rozgrzała jeszcze bardziej emocjonująca walka, końcowy wynik był sprawą otwartą, chociaż to szczecinianki nadawały ton grze. Kwadrans przed zakończeniem Pogoń prowadziła już 25:21, jednak Start nie dawał za wygraną i cały czas gonił wynik. Dwie minuty przed zakończeniem przegrywał 29:31, ale przy gorącym dopingu publiczności gospodynie doprowadziły do wyrównania za sprawą Pauliny Stapurewicz, która wykorzystała dwa rzuty karne. Mecz zakończył się remisem, więc o zwycięstwie musiały rozstrzygnąć rzuty karne, które lepiej wykonywały szczecinianki, wygrywając je 4:2. Bramki dla Pogoni zdobyły: Płomińska, Cebula, Blażević oraz Janas, a dla Startu jedynie Trbović i Jashchuk.
— Drużyna pokazała charakter i wolę walki, chociaż miała też swoje przestoje Dla kilku zawodniczek było to ostatnie spotkanie w barwach Startu, a mimo to nie odpuściły, za co im bardzo dziękuję i życzę powodzenia w innych klubach — powiedział trener elbląskiej drużyny Andrzej Niewrzawa.
Przypominamy, że w barwach Startu po raz ostatni wystąpiły: Klaudia Powaga, Katarzyna Kozimur, Joanna Gadzina, Patrycja Świerżewska, Hanna Jaszczuk które przechodzą do innych klubów, natomiast Paulina Uścinowicz, Magda Balsam oraz Julia Wtulich otrzymały wolną rękę w poszukiwaniu nowego pracodawcy.
Od początku mecz stał na przeciętnym poziomie, ale woli walki i ambicji żadnej drużynie nie można było odmówić. Oba zespoły czuły przed sobą respekt, więc gra w początkowej fazie była bardzo nerwowa. Wynik otworzyła zawodniczka gości Agata Cebula, ale za chwilę do wyrównania doprowadziła Katarzyna Kozimur. Po kolejnych dwóch golach Darii Szynkaruk, byłej zawodniczki Startu, Pogoń prowadziła 3:1 i dwubramkową przewagę podopieczne trenera Nevena Hrupca utrzymywały do 13. min (7:5).
Kibice byli świadkami zaciętego spotkania, no i po dwóch golach z rzędu Hanny Yashchuk w 17. min elblążanki wyszły na pierwsze prowadzenie (9:8). Szczypiornistki Pogoni szybko uporządkowały swoją grę i przeszły do bardziej zdecydowanej gry w ofensywie. W efekcie po golach Natalii Janas, Darii Zawistowskiej oraz Cebuli 10 minut przed przerwą prowadziły 11:9. Chwilową niedyspozycję Startu przerwała Jashchuk, a do remisu doprowadziła Magda Balsam. Do przerwy każda z drużyn zdobyła jeszcze po pięć goli i na tablicy wyników był remis 16:16.
Po przerwie na boisku rozgrzała jeszcze bardziej emocjonująca walka, końcowy wynik był sprawą otwartą, chociaż to szczecinianki nadawały ton grze. Kwadrans przed zakończeniem Pogoń prowadziła już 25:21, jednak Start nie dawał za wygraną i cały czas gonił wynik. Dwie minuty przed zakończeniem przegrywał 29:31, ale przy gorącym dopingu publiczności gospodynie doprowadziły do wyrównania za sprawą Pauliny Stapurewicz, która wykorzystała dwa rzuty karne. Mecz zakończył się remisem, więc o zwycięstwie musiały rozstrzygnąć rzuty karne, które lepiej wykonywały szczecinianki, wygrywając je 4:2. Bramki dla Pogoni zdobyły: Płomińska, Cebula, Blażević oraz Janas, a dla Startu jedynie Trbović i Jashchuk.
— Drużyna pokazała charakter i wolę walki, chociaż miała też swoje przestoje Dla kilku zawodniczek było to ostatnie spotkanie w barwach Startu, a mimo to nie odpuściły, za co im bardzo dziękuję i życzę powodzenia w innych klubach — powiedział trener elbląskiej drużyny Andrzej Niewrzawa.
Przypominamy, że w barwach Startu po raz ostatni wystąpiły: Klaudia Powaga, Katarzyna Kozimur, Joanna Gadzina, Patrycja Świerżewska, Hanna Jaszczuk które przechodzą do innych klubów, natomiast Paulina Uścinowicz, Magda Balsam oraz Julia Wtulich otrzymały wolną rękę w poszukiwaniu nowego pracodawcy.
* Inne wyniki 32. kolejki; grupa mistrzowska: Energa AZS Koszalin — KPR Kobierzyce 27:27 (12:11, karne 4:5), Metraco Zagłębie Lubin — Perła Lublin 27:24 (16:13); grupa spadkowa: Korona Handball Kielce — UKS PCM Kościerzyna 34:30 (19:17), KPR Jelenia Góra — Ruch Chorzów 22:28 (10:17). Pauzowała Piotrcovia Piotrków Tryb.
* Szczypiorniści Vive Kielce po raz szesnasty zostali mistrzami Polski! W rewanżowym meczu finałowym kielczanie pokonali Orlen Wisłę Płock 32:25 (15:12). Brązowy medal zdobyła Gwardia Opole, której trenerem jest pochodzący z Iławy Rafał Kuptel.
Jerzy Kuczyński
* Szczypiorniści Vive Kielce po raz szesnasty zostali mistrzami Polski! W rewanżowym meczu finałowym kielczanie pokonali Orlen Wisłę Płock 32:25 (15:12). Brązowy medal zdobyła Gwardia Opole, której trenerem jest pochodzący z Iławy Rafał Kuptel.
Jerzy Kuczyński
TABELA KOŃCOWA
1. Perła 78 838:625
2. Zagłębie 77 846:649
3. Energa 67 798:713
4. Start 49 782:736
5. Pogoń 45 837:791
6. Kobierzyce 44 765:771
7. Korona 40 776:806
8. Piotrcovia 30 741:835
9. Jelenia Góra 27 731:834
10. Ruch 20 681:803
11. UKS PCM 13 711:943
1. Perła 78 838:625
2. Zagłębie 77 846:649
3. Energa 67 798:713
4. Start 49 782:736
5. Pogoń 45 837:791
6. Kobierzyce 44 765:771
7. Korona 40 776:806
8. Piotrcovia 30 741:835
9. Jelenia Góra 27 731:834
10. Ruch 20 681:803
11. UKS PCM 13 711:943
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez