Jeziorowcy kontra ligowy gigant

W końcówce rozgrywek na olsztynian czekają bardzo strome schody. Sympatycy Jeziorowców przekonali się o tym w minioną sobotę, kiedy to zespół ze stolicy Warmii i Mazur niewiele mógł zdziałać (0:42) w pojedynku z Warsaw Mets. A tymczasem w niedzielę do Olsztyna przyjedzie jeszcze trudniejszy rywal, czyli białostoccy Niziniowcy, którzy w poprzednim sezonie wygrali rozgrywki LFA1. Po tym spotkaniu Lakers zagrają jeszcze na wyjeździe z Armią Poznań, a na koniec u siebie z wielokrotnym mistrzem i wicemistrzem Polski Seahawks Gdynia.
Niestety, olsztynianie jak dotąd na swoim boisku nie zdołali zdobyć ani jednego punktu, no i wiele wskazuje na to, że przełamanie tej złej passy w niedzielę będzie niesamowicie trudne lub wręcz niemożliwe. W tej sytuacji niezwykle ważne jest dla tego zespołu to, że po wyjazdowych zwycięstwach z Rhinos Wyszków i Wilkami Łódzkimi Lakersi mają na koncie 4 punkty, dzięki czemu mają olbrzymią szansę na grę w LFA1 także w następnym sezonie.
Olsztyńscy futboliści nie ukrywają, że nie są faworytami niedzielnego spotkania, bo przed nimi przeciwnik z najwyższej półki.

— To będzie chyba najtrudniejszy nasz mecz w tym sezonie, na domiar złego z powodu kontuzji nie wystąpimy w najmocniejszym składzie. Będziemy tak grać, by zyskać z tego spotkania jak najwięcej na przyszłość, bo żeby się prawidłowo rozwijać, to należy uczyć się od mocnych rywali. Na pewno podejmiemy walkę — przyznaje olsztynianin Krzysztof Mrówka.

Zawodnicy z Białegostoku są przekonani, że mecz w Olsztynie musi się zakończyć ich zwycięstwem. — Nasz plan jest taki: kolejny finał! — stwierdził Łukasz Lewandowski z Lowlanders Białystok. — Lakersi są kolejnym krokiem w naszej drodze do tego celu. Mieliśmy o jedno potknięcie za dużo, dlatego do każdego meczu podchodzimy skupieni i głodni wygranej. Wyjdziemy więc w najsilniejszym składzie, aby dopracować nasze zagrywki do perfekcji. W miarę przebiegu spotkania będziemy mogli przetestować nowe formacje oraz zawodników, którzy do tej pory nie mieli zbyt dużo możliwości gry. Lakersi, czeka was ciężki mecz, ale życzę obu drużynom gry bez urazów i kontuzji — zapkończył Lewandowski.

* Pozostałe mecze 6. kolejki: Panthers Wrocław — Wataha Zielona Góra, Rhinos Wyszków — Towers Opole.
* Inne wyniki 5. kolejki: Kings Kraków — Lowlanders Białystok 7:37, Seahawks Gdynia — Panthers Wrocław 7:42, Tychy Falcons — Armia Poznań 40:13, Towers Opole — Wilki Łódzkie 39:6.
Lech Janka
l.janka@gazetaolsztynska.pl

Po 5 kolejkach
1. Mets 6 +56
2. Seahawks 6 +29
3. Lowlanders 6 +20
4. Lakers 4 -70
5. Rhinos* 0 -78
6. Wilki 0 -163
* mecz mniej