Nie ma co zerkać w statystyki
2019-02-10 10:00:00(ost. akt: 2019-02-10 10:53:07)
Ligowe rozgrywki nie zwalniają tempa: w niedzielę w Uranii (g. 17.30) Indykpol AZS rozegra już trzeci mecz o punkty w ciągu 9 dni. Po wicemistrzu (Skra) i mistrzu kraju (ZAKSA), olsztynianie zagrają z „brązowym” Treflem.
Skoro olsztyńscy siatkarze potykają się z Treflem, to jedno wydaje się niemal pewne: w niedzielne popołudnie trzeba sobie zarezerwować ze dwie godziny wolnego czasu z okładem, bo mecze pomiędzy tymi rywalami raczej nie kończą się w trzech setach. Ba, z pięciu ostatnich spotkań (niestety, wszystkich przegranych przez Indykpol AZS) aż cztery kończyły się dopiero po tie-breaku! I nie inaczej było też jesienią w... Elblągu, gdzie drużyna z Kortowa nadzwyczaj boleśnie przekonała się o tym, że z prowadzenia 2:0 w setach, niestety, zawsze można jeszcze zaliczyć „zjazd” w kierunku przegranej. W niedzielę przyjdzie czas na rewanż w Uranii (g. 17.30), a bezpośrednią relację z tego spotkania przeprowadzą Polsat Sport, Radio UWM FM i Radio Olsztyn.
Wracając do tego, co bezpośrednio za zespołem Michała Mieszko Gogola: po trzypunktowym zwycięstwie nad „krwawiącą” Skrą (sobotnie 3:1 w Uranii), w środę olsztynianie musieli uznać wyższość prowadzącej w PlusLidze ZAKSY (1:3 w Kędzierzynie), dla której była to 18. wygrana w... 18. meczu na krajowym podwórku (w tym 15. w ekstraklasie)! Indykpol AZS solidnie powalczył na terenie lidera, urywając mu jednego seta (35:33!), ostatecznie został jednak z pustymi rękami.
— Za dużo było niedokładności na prostych wystawach czy dograniach, a Kędzierzyn czegoś takiego nie wybacza. Poza tym ciężko się gra z rywalem, który ma taką skuteczność ataku na skrzydłach, jak oni w tym meczu: 58 czy 59 procent — podkreśla Michał Żurek, libero Indykpolu AZS. — Mecz był otwarty w wielu elementach, a pojedyncze niedokładności zadecydowały o tym, że nie udało się wrócić z Kędzierzyna z punktami — wtóruje trener Gogol (przepytywany po meczu przez Radio UWM FM). — Cieszę się, że mamy niezłą pierwszą akcję, bo to jest coś, co pozwoli nam grać w kolejnych spotkaniach. Gramy nieźle, natomiast sprawdził się czarny scenariusz: zagraliśmy dobre spotkanie, trochę się wykrwawiliśmy fizycznie, a wracamy bez punktów, bo rywal po drugiej stronie naprawdę zawiesił nam wysoko poprzeczkę. Mam nadzieję, że jeżeli pokażemy taką siatkówkę z Gdańskiem, to czeka nas pozytywny efekt — dodaje Michał Gogol.
Od statystycznych przewag Trefla odżegnuje się Michał Żurek. — Fakt, przegraliśmy w zeszłym sezonie wszystkie cztery mecze z Gdańskiem (w tym dwa o brąz — red.), ale tego nie da się odnieść do tu i teraz. Tamten Trefl to była bardzo mocna drużyna, w której grali jeszcze Mika, Szalpuk czy Schulz... A w tym sezonie ulegliśmy im na wyjeździe 2:3, więc — z całym szacunkiem — nie uważam, żeby to był zespół pokroju ZAKSY, z którą najczęściej przegrywamy. Myślę, że w niedzielę wynik jest sprawą jak najbardziej otwartą — kończy libero Indykpolu AZS.
W pierwszej rundzie (31 października) Indykpol AZS prowadził z Treflem w Elblągu 2:0 w setach, żeby ostatecznie przegrać 2:3 (19, 22, -20, -29, -6). MVP meczu został wówczas atakujący Trefla, Maciej Muzaj, który przed pojedynkiem w Uranii ma na koncie już sześć takich statuetek (najwięcej w PlusLidze). Tę szóstą zgarnął w ostatnią niedzielę, po wyjazdowym zwycięstwie nad Chemikiem 3:0 (17, 24, 21). Andrea Anastasi wystawił do gry w Bydgoszczy taki skład: Marcin Janusz (2 pkt), Ruben Schott (11), Piotr Nowakowski (8), Maciej Muzaj (23), Nikola Mijailović (6), Patryk Niemiec (4), Maciej Olenderek (libero) oraz Szymon Jakubiszak, Miłosz Hebda (1) i Michał Kozłowski. Była to trzecia z rzędu wygrana Trefla, który – po zwycięstwach z Greenyardem Maaseik (3:1) i ekipą Berlin Recycling Volleys (3:0 w Niemczech) – jest o krok od awansu do czołowej ósemki Ligi Mistrzów.
Wracając do tego, co bezpośrednio za zespołem Michała Mieszko Gogola: po trzypunktowym zwycięstwie nad „krwawiącą” Skrą (sobotnie 3:1 w Uranii), w środę olsztynianie musieli uznać wyższość prowadzącej w PlusLidze ZAKSY (1:3 w Kędzierzynie), dla której była to 18. wygrana w... 18. meczu na krajowym podwórku (w tym 15. w ekstraklasie)! Indykpol AZS solidnie powalczył na terenie lidera, urywając mu jednego seta (35:33!), ostatecznie został jednak z pustymi rękami.
— Za dużo było niedokładności na prostych wystawach czy dograniach, a Kędzierzyn czegoś takiego nie wybacza. Poza tym ciężko się gra z rywalem, który ma taką skuteczność ataku na skrzydłach, jak oni w tym meczu: 58 czy 59 procent — podkreśla Michał Żurek, libero Indykpolu AZS. — Mecz był otwarty w wielu elementach, a pojedyncze niedokładności zadecydowały o tym, że nie udało się wrócić z Kędzierzyna z punktami — wtóruje trener Gogol (przepytywany po meczu przez Radio UWM FM). — Cieszę się, że mamy niezłą pierwszą akcję, bo to jest coś, co pozwoli nam grać w kolejnych spotkaniach. Gramy nieźle, natomiast sprawdził się czarny scenariusz: zagraliśmy dobre spotkanie, trochę się wykrwawiliśmy fizycznie, a wracamy bez punktów, bo rywal po drugiej stronie naprawdę zawiesił nam wysoko poprzeczkę. Mam nadzieję, że jeżeli pokażemy taką siatkówkę z Gdańskiem, to czeka nas pozytywny efekt — dodaje Michał Gogol.
Od statystycznych przewag Trefla odżegnuje się Michał Żurek. — Fakt, przegraliśmy w zeszłym sezonie wszystkie cztery mecze z Gdańskiem (w tym dwa o brąz — red.), ale tego nie da się odnieść do tu i teraz. Tamten Trefl to była bardzo mocna drużyna, w której grali jeszcze Mika, Szalpuk czy Schulz... A w tym sezonie ulegliśmy im na wyjeździe 2:3, więc — z całym szacunkiem — nie uważam, żeby to był zespół pokroju ZAKSY, z którą najczęściej przegrywamy. Myślę, że w niedzielę wynik jest sprawą jak najbardziej otwartą — kończy libero Indykpolu AZS.
W pierwszej rundzie (31 października) Indykpol AZS prowadził z Treflem w Elblągu 2:0 w setach, żeby ostatecznie przegrać 2:3 (19, 22, -20, -29, -6). MVP meczu został wówczas atakujący Trefla, Maciej Muzaj, który przed pojedynkiem w Uranii ma na koncie już sześć takich statuetek (najwięcej w PlusLidze). Tę szóstą zgarnął w ostatnią niedzielę, po wyjazdowym zwycięstwie nad Chemikiem 3:0 (17, 24, 21). Andrea Anastasi wystawił do gry w Bydgoszczy taki skład: Marcin Janusz (2 pkt), Ruben Schott (11), Piotr Nowakowski (8), Maciej Muzaj (23), Nikola Mijailović (6), Patryk Niemiec (4), Maciej Olenderek (libero) oraz Szymon Jakubiszak, Miłosz Hebda (1) i Michał Kozłowski. Była to trzecia z rzędu wygrana Trefla, który – po zwycięstwach z Greenyardem Maaseik (3:1) i ekipą Berlin Recycling Volleys (3:0 w Niemczech) – jest o krok od awansu do czołowej ósemki Ligi Mistrzów.
TAK GRALI W LIDZE
* Indykpol AZS u siebie (3-6, 11 pkt, sety 16:19): Czarni 0:3, Będzin 3:0, ZAKSA 1:3, Chemik 3:0, Jastrzębie 1:3, Cuprum 2:3, Warta 2:3, Katowice 1:3, Skra 3:1.
* Trefl na wyjazdach (3-5, 11 pkt, sety 14:15): Skra 2:3, ZAKSA 0:3, Jastrzębie 0:3, Cuprum 3:0, Warta 2:3, Będzin 3:0, Katowice 1:3, Chemik 3:0.
* 19. kolejka: GKS Katowice — Warta 3:0 (20, 19, 25), Jastrzębski Węgiel — ZAKSA Kędzierzyn 0:3 (-20, -19, -20), Cuprum Lubin — MKS Będzin 3:0 (20, 22, 23); niedziela: Resovia Rzeszów — Skra Bełchatów (14.45; 1:3), Indykpol AZS — Trefl (17.30; 2:3); poniedziałek: Czarni Radom — Chemik Bydgoszcz (20.30; 3:1); pauzuje ONICO Warszawa. pes
* Indykpol AZS u siebie (3-6, 11 pkt, sety 16:19): Czarni 0:3, Będzin 3:0, ZAKSA 1:3, Chemik 3:0, Jastrzębie 1:3, Cuprum 2:3, Warta 2:3, Katowice 1:3, Skra 3:1.
* Trefl na wyjazdach (3-5, 11 pkt, sety 14:15): Skra 2:3, ZAKSA 0:3, Jastrzębie 0:3, Cuprum 3:0, Warta 2:3, Będzin 3:0, Katowice 1:3, Chemik 3:0.
* 19. kolejka: GKS Katowice — Warta 3:0 (20, 19, 25), Jastrzębski Węgiel — ZAKSA Kędzierzyn 0:3 (-20, -19, -20), Cuprum Lubin — MKS Będzin 3:0 (20, 22, 23); niedziela: Resovia Rzeszów — Skra Bełchatów (14.45; 1:3), Indykpol AZS — Trefl (17.30; 2:3); poniedziałek: Czarni Radom — Chemik Bydgoszcz (20.30; 3:1); pauzuje ONICO Warszawa. pes
TABELA PLUSLIGI
1. ZAKSA 16-0* 44 48:9
2. ONICO 13-4 38 41:23
3. Jastrzębie 13-4 37 41:23
4. Czarni 11-6 32 35:23
5. Warta 11-7 30 39:34
6. Skra 8-8 24 31:29
-----------------------------------------
7. Katowice 8-10 24 32:35
8. Indykpol AZS 6-11 21 32:36
9. Trefl 6-8 18 25:29
10. Cuprum 6-11 17 24:39
11. Resovia 5-11 17 24:38
12. Chemik 5-12 16 23:40
13. Będzin 1-17 6 14:51
* liczba zwycięstw i porażek
1. ZAKSA 16-0* 44 48:9
2. ONICO 13-4 38 41:23
3. Jastrzębie 13-4 37 41:23
4. Czarni 11-6 32 35:23
5. Warta 11-7 30 39:34
6. Skra 8-8 24 31:29
-----------------------------------------
7. Katowice 8-10 24 32:35
8. Indykpol AZS 6-11 21 32:36
9. Trefl 6-8 18 25:29
10. Cuprum 6-11 17 24:39
11. Resovia 5-11 17 24:38
12. Chemik 5-12 16 23:40
13. Będzin 1-17 6 14:51
* liczba zwycięstw i porażek
Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
DJ #2679212 | 94.254.*.* 10 lut 2019 15:36
Pewnie jak zwykle 3:2 dla Gdańska... :(
odpowiedz na ten komentarz