Indykpol AZS nie dał rady liderowi w Kędzierzynie

* ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Indykpol AZS Olsztyn 3:1 (18, -33, 20, 22)
ZAKSA: Toniutti (2 pkt), Śliwka (22), Wiśniewski (9), Kaczmarek (25), R. Szymura (12), Kalembka (9), Zatorski (libero) oraz Koppers (2), Stępień, Shaw
INDYKPOL AZS: Woicki, Andringa (10), Pietraszko (15), Hadrava (21), Lux (16), Zniszczoł (8), Żurek (libero) oraz Kańczok (2), Warda (1), Gil
MVP: Paweł Zatorski (ZAKSA)

Na razie wicemistrz Polski leje równo jak leci wszystkich rywali na krajowym podwórku. Wystarczy przypomnieć, że przystępując do środowego meczu z Indykpolem AZS, ekipa Andrei Gardiniego miała na koncie 17 zwycięstw w... 17 spotkaniach (w tym trzy w Pucharze Polski) oraz sumaryczny bilans setów 51:10! Ba, ostatnio "dominatorzy" z Kędzierzyna "przećwiczyli" też jeden z czołowych włoskich zespołów Azimut Modena, pokonując go w Lidze Mistrzów 3:1.

Biorąc to wszystko pod uwagę, przed spotkaniem 18. kolejki bardziej realnym pytaniem było to, jak długo ósmi w PlusLidze goście z Olsztyna przetrzymają "kopanie się z koniem" (czyt. "z liderem") niż to, ile punktów uda im się wywieźć z Opolszczyzny. Tym bardziej, że po raz ostatni drużynie z Kortowa udało się wygrać w hali ZAKSY – ni mniej, ni więcej, tylko – 2531 dni temu (!), a tamto spotkanie z 3 marca 2012 r. pamiętają na własnej skórze już tylko dwaj siatkarze olsztynian: Serhij Kapelus i Sebastian Warda. Tyle, że wtedy obaj grali oni w ZAKSIE...

Wbrew końcowemu wynikowi (w końcu trzy punkty zostały w Kędzierzynie), faworyt musiał się jednak trochę napocić, a całe spotkanie trwało aż 112 minut. Po pierwszym secie – w którym gospodarze kontrolowali sytuację, prowadzili 20:17, ale w decydującym momencie tak dokręcili "śrubę", że wygrali końcówkę 5:1 – trudno było o optymizm.
A jednak stało się inaczej, bo w drugiej partii zespół trenera Michała Gogola nie odpuścił ani krok kędzierzynianom i to właśnie AZS jako pierwszy miał setbola (przy 24:23). Jak się okazało, była to tylko pierwsza z... 10 piłek setowych, którymi "wymieniali się" na przemian obaj rywale! Przy stanie 33:33 ZAKSA miała na koncie cztery, a Indykpol AZS - pięć niewykorzystanych setboli, ale wtedy najpierw Miłosz Zniszczoł zapunktował ze środka (34:33) , a po chwili Jan Hadrava ustrzelił zagrywką Aleksandra Śliwkę i było 1:1 w setach! Co ciekawe, cztery dni wcześniej w Uranii olsztynianie wygrali drugiego seta w meczu ze Skrą Bełchatów wynikiem... 36:34!

Niestety, w kolejnych dwóch partiach lider PlusLigi okazał się za mocny dla ósmej drużyny w tabeli. Chociaż w czwartym secie jeszcze na moment zabiły żywiej serca olsztyńskich kibiców: po tym, jak – przy stanie 21:17 dla gospodarzy (pewnie zmierzających po trzy punkty) – "armaty" na zagrywce odpalił Paweł Pietraszko. No i m.in. po dwóch asach byłego środkowego Katowic, w parę chwil zrobiło się 21:21!Odpowiedź ZAKSY była jednak błyskawiczna, bo AZS zdobył jeszcze tylko jeden punkt...

W najbliższą niedzielę o g. 17.30 Indykpol AZS podejmie w Uranii gdańskiego Trefla.

Inne mecze 18. kolejki:
* MKS Będzin – Asseco Resovia Rzeszów 1:3 (22, -15, -15, -23)
* GKS Katowice – ONICO Warszawa 1:3 (-22, 24, -18, -15)
* Skra Bełchatów – Jastrzębski Węgiel 1:3 (-25, 20, -23, -27)

* Awansem: Chemik Bydgoszcz – Trefl Gdańsk 0:3; pauzuje: Cuprum Lubin.

Czwartek: Czarni Radom – Warta Zawiercie (g. 20.30, Polsat Sport).

TABELA PLUSLIGI
1. ZAKSA 15-0* 44 45:9
2. ONICO 13-4 38 41:23
3. Jastrzębie 13-3 37 41:20
4. Warta 11-6 30 38:31
5. Czarni 10-6 29 32:22
6. Skra 8-8 24 31:29
-----------------------------------------
7. Katowice 8-10 24 32:35
8. Indykpol AZS 6-11 21 32:36
9. Trefl 6-8 18 25:29
10. Resovia 5-11 17 24:38
11. Chemik 5-12 16 23:40
12. Cuprum 5-11 14 21:39
13. Będzin 1-16 6 14:48
* liczba zwycięstw i porażek