Jest Skra, czyli znów komplet

Gospodarze sobotniego meczu w Olsztynie po raz ostatni wychodzili na boisko w poprzedni poniedziałek (21 stycznia), kiedy to wreszcie przełamali długą serię przegranych, pokonując w Sosnowcu MKS Będzin (3:0). Z kolei mistrzowie Polski rozegrali w ostatnim czasie dwa mecze, jeszcze w poprzednią środę odpadając w ćwierćfinale Pucharu Polski (gładkie 0:3 z ZAKSĄ), a przedwczoraj niespodziewanie przegrywając u siebie w Lidze Mistrzów z belgijskim Greenyardem Maaseik 2:3 (-16, 27, 16, -21, -12). Zresztą, tych porażek Skra nałapała w tym sezonie już co niemiara (jak na standardy Bełchatowa): aż sześć w PlusLidze (zob. tabela), dwie w LM (także 0:3 w Maaseik), no i pucharowe baty z ZAKSĄ.

Jakie wnioski płyną z tego dla Indykpolu AZS? Właściwie... żadne, bo i olsztynianie w tym sezonie – delikatnie mówiąc – nie zachwycają. Dlatego chyba bez większego ryzyka można stwierdzić, że która z drużyn popełni jutro mniej własnych błędów, ta będzie się cieszyć z wygranej. Relacje na żywo z Uranii przekażą m.in. Polsat Sport, Radio UWM FM i Radio Olsztyn (g. 14.45). — Nastawienie jest bojowe, no i sami jesteśmy ciekawi, na co nas tak naprawdę stać. Może i Skra jest teraz w nieco trudniejszym momencie, ale my na to absolutnie nie patrzymy, bo to jest nadal klasowa drużyna. Chcemy zagrać przed naszą publicznością jak najlepszy mecz i mam nadzieję, że pełna Urania poniesie nas do dobrego wyniku — mówi przed sobotą Michał Gogol, trener Indykpolu AZS, który może być zadowolony i z tego, że klub z Kortowa już przedłużył na kolejny sezon umowę z holenderskim przyjmującym Robbertem Andringą.

Przypomnijmy: 27 października Indykpol AZS w 76 minut wygrał w Bełchatowie 3:0 (24, 17, 22), a MVP meczu został Jan Hadrava. Przedwczoraj Skra zagrała w LM w składzie: Grzegorz Łomacz (1), Artur Szalpuk (2), Karol Kłos (13), Renee Teppan (12), Milad Ebadipour (16), Jakub Kochanowski (15), Kacper Piechocki (libero) oraz Piotr Orczyk (10), Milan Katić, Kamil Droszyński i Mariusz Wlazły. W tej samej gr. D Trefl Gdańsk pokonał na wyjeździe Berlin Recycling Volleys 3:0 (20, 21, 36) i jest liderem (9 pkt) przed Skrą (7).

TAK GRALI W LIDZE: Indykpol AZS u siebie (2-6, 8 pkt, sety 13:18) — Czarni 0:3, Będzin 3:0, ZAKSA 1:3, Chemik 3:0, Jastrzębie 1:3, Cuprum 2:3, Warta 2:3, Katowice 1:3. PGE Skra na wyjazdach (2-4, 7 pkt, 10:12) — Chemik 2:3, Jastrzębie 1:3, Cuprum 3:0, Warta 1:3, Katowice 0:3, Będzin 3:0.

TABELA PLUSLIGI
1. ZAKSA 14-0* 41 42:8
2. ONICO 11-4 32 35:22
3. Jastrzębie 11-3 31 35:19
4. Czarni 10-5 29 32:19
5. Warta 10-6 27 35:31
6. Skra 8-6 24 29:23
-----------------------------------------
7. Katowice 8-9 24 31:32
8. Indykpol AZS 5-10 18 28:32
9. Chemik 5-11 16 23:37
10. Trefl 5-8 15 22:29
11. Resovia 4-10 14 21:34
12. Cuprum 5-11 14 21:39
13. Będzin 1-14 6 13:42
* liczba zwycięstw i porażek