Przedszkoliada, czyli czym skorupka za młodu nasiąknie...

W hali OSiR przy ul. Głowackiego w Olsztynie przeprowadzono pierwszą w mieście edycję największego w Europie cyklu imprez sportowych przedszkolaków. Orlen Przedszkoliada Tour 2019, bo to o tym cyklu mowa, składa się z aż 70 imprez, w których łącznie weźmie udział ponad 15 tysięcy aktywnych przedszkolaków uczestniczących w ogólnopolskim systemie rozrywki ruchowej Przedszkoliada.pl. Impreza odbywa się pod patronatem prezydenta Andrzeja Dudy.
— Bardzo się cieszę, że frekwencja nam dopisała, ponieważ w tym roku trafiliśmy na dość niewygodny termin — mówi Michał Kondzioła z przedszkoliady.pl, lokalny promotor akcji. — W przedszkolach współpracujących z nami dzieci są zaangażowane w przygotowania do Dni Babci i Dziadka, więc mamy tu tylko takich „prawdziwych” reprezentantów każdego przedszkola. Bawimy się z nimi na co dzień i widzimy, jak duże robią postępy. Mam nadzieję, że nasza misja, firmowana przez Przedszkoliadę.pl oraz Drużynę Kangura, jest spełniana, czyli buduje chęć uprawiania sportu u dzieci.

Jak wyglądała Przedszkoliada przy Głowackiego? Ano salę podzielono na siedem przystanków, przy czym każda z tych stacji odpowiadała za inną dyscyplinę sportową. Dzieci mogły więc zagrać m.in. w piłkę nożną z zawodnikami Stomilu Olsztyn, w piłkę ręczną ze szczypiornistami Warmii Energii czy też w siatkówkę z przedstawicielami grup młodzieżowych AZS UWM. — Miały również pojawić się dziewczyny z koszykarskiej drużyny, lecz prawdopodobnie przeszkodziły im w dotarciu tutaj ciężkie warunki atmosferyczne — wyjaśnia Kondzioła. — Są także instruktorzy, którzy na co dzień „bawią się” w sport.
Oprócz tego przedszkolaki miały do dyspozycji także stacje ogólnorozwojową, malowania marzeń oraz Drużyny Kangura. Na jednym z przystanków dzieci mogły zjeść owoce i napić się wody. Po godzinie intensywnej zabawy, wszystkim dzieciom wręczono pamiątkowe medale.

To już ósmy sezon serii zajęć z Drużyną Kangura, a pierwsza impreza tegorocznego cyklu odbyła się tydzień wcześniej w Szczecinie. —
Tamte zawody miały dużo więcej uczestników, ale to normalne, bo w Szczecinie pracują w ten sposób z maluchami już od ośmiu lat. Na starcie stanęło około dwóch tysięcy przedszkolaków, podczas gdy my zaczynamy trochę skromniej, bo od 150 dzieci. Miało być nieco ponad dwieście, ale imprezy dla babć i dziadków też są ważne. W Olsztynie debiutujemy z naszą imprezą, bo pracujemy dopiero od września — dodaje Kondzioła.
PAWEŁ PIEKUTOWSKI