Klaudia walczyła ze złamaną ręką!

Wśród 132 zawodniczek i zawodników do lat 20 w Wołominie były też dwie młodsze od rywalek szablistki UKS Hajduczek Olsztyn - Nina Kondrusik (rocznik 2004) i Klaudia Malgrem (2003).
Obie olsztynianki najpierw pomyślnie przeszły przez fazę grupową,niestety, już w pierwszej walce pucharowej Nina Kondrusik przegrała 4:15 z Martą Ziomek (ZKS Sosnowiec), tym samym kończąc mistrzostwa na 26. miejscu.

Lepiej spisała się Klaudia Malgrem, która fazę pucharową zaczęła od zwycięstwa 15:8 z Klaudią Kozieł (TMS Sosnowiec). Natomiast w kolejnej walce, której stawką był awans do finałowej ósemki, olsztynianka spotkała Agatę Marciniak (AZS Poznań). Pojedynek był bardzo wyrównany do stanu 6:7, niestety, w tym momencie na skutek zderzenia szablami Klaudia doznała urazu prawej dłoni. Po interwencji służb medycznych podjęła jednak pojedynek i odniosła pewne zwycięstwo 15:10.

W walce o medal Malgrem zmierzyła się z Urszulą Kurzyną (UKS 13 Białystok), zawodniczką sklasyfikowaną na drugim miejscu w rankingu PZSzerm.). Po bardzo wyrównanej walce, złamanych dwóch klingach 19-letniej szablistki z Białegostoku, po raz kolejny doszło do zderzenia szablami. W wyniku tego potrzebna była kolejna interwencja służb medycznych. Klaudia dokończyła pojedynek, ale tym razem musiała uznać wyższość przeciwniczki (10:15). Tym samym olsztyńska juniorka młodsza mistrzostwa Polski juniorów zakończyła na szóstym miejscu, a po badaniach w szpitalu okazało się, że dwa ostatnie pojedynki walczyła ze złamaną ręką.

W mistrzostwach udział wzięli też wychowankowie Hajduczka, którzy obecnie trenują w Warszawie: Weronika Borkowska (Karabela) zakończyła turniej indywidualny na 18. miejscu, Cezary Białecki (Victor) został srebrnym medalistą, a Krzysztof Rychta (Victor) został sklasyfikowany na 22. miejscu.
W drugim dniu mistrzostw Polski rywalizowały drużyny. Olsztyński klub nie miał swojej reprezentacji, ale bardzo dobrze poradzili sobie jego wychowankowie.
Krzysztof Rychta i Cezary Białecki (Victor) zdobyli drużynowe mistrzostwo Polski, natomiast Weronika Borkowska (Karabela) wraz z koleżankami zajęła piąte miejsce.

- Ze startu jestem bardzo zadowolona, choć szkoda, że złapałam kontuzję - przyznała Klaudia Malgrem. - Dałam z siebie wszystko, żeby tylko zakończyć turniej. Tym bardziej jestem szczęśliwa, że zajęłam szóste miejsce. Trzy tygodnie z unieruchomioną ręką to będzie czas przeznaczony na regenerację, ale nie będzie to czas pozbawiony aktywności - w końcu mam złamaną tylko rękę. Dobry występ w Wołominie to efekt pracy mojej i trenerów klubowych Roberta Mrówczyńskiego o Kseni Zajączkowskiej oraz treningom na zgrupowaniach w Spale, które są dofinansowane przez Warmińsko-Mazurską Federację Sportu - zakończyła utalentowana zawodniczka Hajduczka Olsztyn.