Wylewanie z kąpielą...

2019-01-15 12:00:00(ost. akt: 2019-01-15 09:43:55)
Ekipa koszykarzy AZS UWM Olsztyn

Ekipa koszykarzy AZS UWM Olsztyn

Autor zdjęcia: AZS UWM Olsztyn

Jak się okazuje, jedynymi zajęciami cementującymi grę koszykarzy AZS UWM są… mecze. Bo olsztyńscy trzecioligowcy nie mają gdzie trenować!
Przypomnijmy: po „rozwodzie” Stomilu z drugoligowym zespołem koszykarzy, wiele wskazywało na to, że Olsztyn zostanie bez ekipy męskiego basketu biorącej udział w rozgrywkach Polskiego Związku Koszykówki. Dzięki samozaparciu i niewdzięcznej, ale skutecznej, pracy byłych działaczy stomilowskiej sekcji koszykówki Artura Malinowskiego i Radosława Seroki, do tego jednak nie doszło. Dwaj oddani sprawie olsztynianie porozumieli się bowiem z AZS UWM i to głównie dzięki nim powstała w klubie z Kortowa sekcja męskiej koszykówki, która zgłosiła drużynę do rozgrywek III ligi. Wszystkim, którzy się do tego przyczynili, należą się głębokie ukłony.

Rozgrywki ruszyły i na pięć rozegranych dotąd spotkań olsztyńscy koszykarze (w dużej części studenci UWM) przegrali tylko jedno.
Obserwując ich grę, trudno nie dostrzec jednak poważnych mankamentów, takich jak na przykład niska skuteczność, niedokładne podania, gubienie piłki, braki kondycji i zgrania. I nie trzeba być wcale koszykarskim fachowcem, aby określić przyczyny takiego stanu rzeczy: to wszystko wynika przede wszystkim z zaległości treningowych. Bo, jak się okazuje, jedynymi poważnymi zajęciami cementującymi grę zespołu są… ligowe mecze. Innymi słowy: koszykarze AZS UWM nie mają gdzie trenować! A tak o tej sytuacji wypowiedział się w jednym z wywiadów jeden z zawodników Rafał Chudzik: „Regularności treningowej nie mamy prawie w ogóle, bo tu w Kortowie wszystko zależy od tego, jak trenują siatkarze. Jeśli im wypadnie jakiś dodatkowy trening, to my nie mamy już miejsca w hali. W sobotę jest planowany trening, ale nie każdy z nas, szczególnie ci pracujący i mający rodziny, może w nim uczestniczyć. Tak naprawdę zgrywamy się podczas meczów i dlatego wyglądają one tak, jak wyglądają”.

Zespół koszykarzy AZS UWM jest czysto amatorski, co oznacza, że nikt z zawodników za udział w rozgrywkach nie otrzymuje zapłaty, a cały sezonowy budżet próbuje zamknąć (z trudem) „ogromną” kwotą wynoszącą 15 tysięcy złotych. Czteromilionowy dług i ewentualny budżet na dokończenie sezonu przez inny klub wydają się w tym zestawieniu prawdziwym kosmosem, a wszystko to dzieje się w tym samym mieście. Trudne do uwierzenia wydaje się i to, że nie można wygospodarować choć niewielkiej części tych olbrzymich kwot na inne ligowe (i nie tylko) zespoły z Olsztyna. Gdyby było inaczej, to kto wie, czy nie doczekalibyśmy się ekip z powodzeniem rywalizujących o medale mistrzostw kraju...

Wracając do problemów męskiego basketu w AZS UWM: tu potrzebne jest błyskawiczne przeciwdziałanie tej całej inercji, bo inaczej wszystko wkrótce się rozsypie. Dla mnie niepojęte jest to, że nie do załatwienia jest na przykład wygospodarowanie przez władze UWM kilku dodatkowych treningów w tygodniu dla swoich koszykarzy: albo w kortowskiej hali, albo ewentualnie za zgodą OSiR-u w Uranii czy też w salach przy Mariańskiej lub Głowackiego (oczywiście, bezpłatnie). Niepojęte jest też i to, że nie do załatwienia jest podjęcie przez władze sportowe Olsztyna i województwa starań w pozyskaniu dla tej ekipy odpowiedniego sponsora oraz szybkiego dofinansowania zespołu. Jest to przecież jedyna w regionie seniorska drużyna koszykarzy występująca w państwowych rozgrywkach... O tym, czy rzeczywiście jest to nie do załatwienia, pewnie się wkrótce przekonamy. Oby jak najszybciej...
Lech Janka

Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Kobi Brajant #2665205 | 80.48.*.* 18 sty 2019 10:38

    Zgadzam się z Panem Tomaszem, szkoda tylko że ani nikt z włodarzy w mieście ani z działaczy nie chce zwrócić uwagi na chłopaków, wystarczyłoby trochę wsparcia (nawet niech będzie takie jak w filmie "Miś" - "chodzi właśnie o zachętę" ) ale ważne jest żeby było, nawet symboliczne. Trzymam w każdym razie kciuki, najbliższy mecz z Kwidzynem, mam nadzieję że stówka pęknie, chłopaki z AZS dadzą radę ( to już druga będzie w tym sezonie). Pozdrawiam wszystkich fanów i pasjonatów basketu w Olsztynie

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  2. Tomasz Małek #2663934 | 213.73.*.* 16 sty 2019 12:46

    Dziękujemy serdecznie za artykuł. Rzeczywiście miasto nie sprzyja koszykówce. Są dyscypliny które mają większe poparcie a co za tym idzie pieniądze. Olsztyńscy koszykarze jednak cały czas próbują pokonać ten mur i ta koszykówka jeszcze istnieje. Nie będę wymieniał nazwisk bo jeśli ktoś bawi się w koszykówkę to wie dzięki którym nazwiskom ta koszykówka jeszcze istnieje. Frustracja rośnie gdy dowiadujemy się o milionach rzucanych na piłkę nożną i braku złotówki (jednej złotówki) na koszykówkę. Mam nadzieję, że to się zmieni. Wydaje mi się, że AZS UWM jest taką szansą. Nie mielibyśmy na to szansy gdyby nie władze AZS UWM. Od kilku lat zabiegałem o koszykówkę seniorską na poziomie III ligi i w tym sezonie to się udało. Niestety UWM ma tylko jedną halę a studentów i sekcji sportowych mnóstwo. Wiedzieliśmy o tym przed sezonem i zgodziłem się na to, że treningi będziemy mieli rzadko. Od czegoś jednak trzeba zacząć i uważam, że jest to dobry początek. To póki co pierwszy sezon. Dlatego stanę w obronie UWM i władz AZS, dzięki którym mamy koszykówkę seniorską w Olsztynie, podłączam się jednak pod wydźwięk artykułu i może ktoś w radzie miasta się opamięta i zauważy inne dyscypliny w tym pięknym i mimo wszystko sportowym mieście. Jeszcze raz dziękuję za artykuł i poparcie, Tomasz Małek

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. do Lech Janka #2663262 | 80.48.*.* 15 sty 2019 14:47

      A może warto wspomnieć z kim się Artur i Radek porozumiał z AZS? Sekcja Koszykówki trenuje chłopaków czy może same władze AZS UWM? Szanowny redaktorze to w takim razie ja wspomnę trenerem Sekcji Koszykówki a aktualnie III ligowych koszykarzy AZS jest Tomasz Małek ( chłopaki przegrali tylko jeden mecz a 4 wygrali to chyba tez o czymś świadczy, niech splendor spływa na niego) i chyba warto by wspomnieć o tym, a nie pisać bezosobowo, jakby to był jakiś twór osobowość prawna o bliżej nieokreślonej identyfikacji. Lubię Artura i Radka, ale rzetelne dziennikarstwo to też ważna rzecz. A może że redaktor nie lubi trenera i tęsknota za Stomilem, co?

      Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz