Wika przyszedł, Santilli odejdzie?
2018-12-14 15:00:00(ost. akt: 2018-12-14 15:14:12)
Jak już informowaliśmy, Marcin Wika, wielokrotny reprezentant kraju, 5-krotny medalista mistrzostw Polski, został nowym zawodnikiem Indykpolu AZS Olsztyn! Niepewna natomiast jest przyszłość trenera Roberta Santilliego.
Wika to jeden z najbardziej doświadczonych zawodników w PlusLidze. Urodził się 9 listopada 1983 roku w Pucku. Swoje pierwsze siatkarskie kroki stawiał w miejscowym Korabie. W 2002 roku przeniósł się do Radlina, aby bronić barw Górnika. 35-letni przyjmujący w swojej karierze reprezentował barwy: Jastrzębskiego Węgla (2003-06 oraz 2010-11), AZS Częstochowa (2006-08), Asseco Resovii Rzeszów (2018-10), Delecty Bydgoszcz (2011-14), szwajcarskiego PV Lugano (2014-15), BBTS Bielsko-Biała (2015-16) i Stoczni Szczecin (2016-18). Ma na koncie mistrzostwo Polski (2004), trzy wicemistrzostwa (2006, 2008, 2009) i raz stanął na najniższym stopniu podium (2010). Poza tym z AZS Częstochowa zdobył Puchar Polski (2008), a z Lugano został mistrzem Szwajcarii.
Obecny sezon doświadczony przyjmujący rozpoczął w Szczecinie, ale Stocznia wycofała się z rozgrywek, dlatego teraz dołączył do Indykpolu AZS, z którym związał się do końca sezonu!
- Ze względu na kontuzję Robberta Andringi, która na kilka tygodni wyklucza go z rozgrywek, trener Roberto Santilli poprosił władze klubu o pomoc w znalezieniu zawodnika, który pomoże nam w realizacji celu, jakim jest awans do najlepszej szóstki – wyjaśnia Tomasz Jankowski, prezes zarządu Piłki Siatkowej AZS UWM SA. – No i wybór trenera padł na Wikę, który jest doświadczonym zawodnikiem. Cieszymy się, że Marcin jeszcze dziś dołączy do naszego zespołu.
W Indykpolu AZS Olsztyn Wika zagra z numerem 11 i jest wielce prawdopodobne, że zobaczymy go na boisku już w sobotnim meczu z Zawierciem.
- Ze względu na kontuzję Robberta Andringi, która na kilka tygodni wyklucza go z rozgrywek, trener Roberto Santilli poprosił władze klubu o pomoc w znalezieniu zawodnika, który pomoże nam w realizacji celu, jakim jest awans do najlepszej szóstki – wyjaśnia Tomasz Jankowski, prezes zarządu Piłki Siatkowej AZS UWM SA. – No i wybór trenera padł na Wikę, który jest doświadczonym zawodnikiem. Cieszymy się, że Marcin jeszcze dziś dołączy do naszego zespołu.
W Indykpolu AZS Olsztyn Wika zagra z numerem 11 i jest wielce prawdopodobne, że zobaczymy go na boisku już w sobotnim meczu z Zawierciem.
Nie wiadomo natomiast, czy w Olsztynie zostanie trener Santilli. Okazało się, że Ferdinando De Giorgi chce odejść z Jastrzębskiego Węgla do Cucine Lube Civitanova, więc jego następcą w Jastrzębiu miałby podobno zostać obecny szkoleniowiec Indykpolu AZS. Z kolei na jego miejsce do Olsztyna podobno miałby przyjść Michał Mieszko Gogol, który w czwartek oficjalnie stracił pracę w upadłej Stoczni. Takie trenerskie domino...
Chęć odejścia De Giorgiego oficjalnie potwierdziły już władze Jastrzębskiego Węgla: „Pan Ferdinando De Giorgi jako szkoleniowiec zamierza związać się z czołowym klubem włoskim i nasz klub nie zamierza stwarzać utrudnień w tym zakresie, gdyż naszym nadrzędnym celem jest współpraca z ludźmi, którzy na pierwszym miejscu stawiają wyłącznie dobro naszego klubu. Jednak ostateczne sfinalizowanie tej sprawy uzależniamy od zapewnienia ciągłości szkoleniowej naszego zespołu i podpisania kontraktu z nowym klasowym trenerem”.
Zapewne Roberto Santilli byłby w stanie „zapewnić ciągłość szkoleniową”, tym bardziej że w Jastrzębiu już pracował (2007-10), tylko co na to władze klubu z Olsztyna?
Chęć odejścia De Giorgiego oficjalnie potwierdziły już władze Jastrzębskiego Węgla: „Pan Ferdinando De Giorgi jako szkoleniowiec zamierza związać się z czołowym klubem włoskim i nasz klub nie zamierza stwarzać utrudnień w tym zakresie, gdyż naszym nadrzędnym celem jest współpraca z ludźmi, którzy na pierwszym miejscu stawiają wyłącznie dobro naszego klubu. Jednak ostateczne sfinalizowanie tej sprawy uzależniamy od zapewnienia ciągłości szkoleniowej naszego zespołu i podpisania kontraktu z nowym klasowym trenerem”.
Zapewne Roberto Santilli byłby w stanie „zapewnić ciągłość szkoleniową”, tym bardziej że w Jastrzębiu już pracował (2007-10), tylko co na to władze klubu z Olsztyna?
- Żadne oficjalne pisma w tej sprawie do naszego klubu nie wpłynęły - wyjaśnia prezes Jankowski. - Ja wiem tylko tyle, że mam ważny kontrakt z trenerem Santillim, dlatego teraz myślę tylko o sobotnim meczu z Zawierciem. A co do rewelacji o Gogolu, to z nikim na ten temat nie rozmawialiśmy, widać komuś zależy na zrobieniu medialnego szumu - kończy Tomasz Jankowski.
ARTUR DRYHYNYCZ
ARTUR DRYHYNYCZ
Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
... #2644369 | 31.0.*.* 15 gru 2018 17:55
A może jeszcze Stanisław Pieczonka chciałby dołączyć do zespołu?
odpowiedz na ten komentarz
Kebiz #2644125 | 88.156.*.* 15 gru 2018 11:35
Zamiana Santilliego na Gogola może być efektywna; natomiast Marcin W. chyba niewiele jest w stanie pomóc w utrzymaniu ... 10. miejsca w lidze !
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz