Indykpol AZS gra w Rzeszowie
2018-11-23 12:00:00(ost. akt: 2018-11-23 12:01:31)
Indykpol AZS rozegra dziś mecz 9. kolejki tam, gdzie o punkty było olsztynianom zawsze bardzo trudno: na rzeszowskim Podpromiu (g. 20.30).
Kiedy gra się z ostatnim zespołem w tabeli, mając dwa razy więcej punktów niż rywal, to zwykle nie ma co pytać o faworyta takiej potyczki. Tym razem jednak sytuacja jest o tyle nietypowa, że tym „outsiderem” jest Asseco Resovia Rzeszów, która od 2008 roku przez osiem lat z rzędu nie schodziła z podium mistrzostw Polski, m.in. trzykrotnie zdobywając złoto (2012, 13, 15)! W ostatnim sezonie rzeszowianie po raz pierwszy od 10 lat nie przebili się jednak do czwórki, bo powstrzymał ich... Indykpol AZS, który po przegranej w Uranii (2:3) dwukrotnie wygrał na Podpromiu (3:1, 3:1).
Parę miesięcy później okazało się, że tamta gorzka pigułka to nic w porównaniu z wynikami ekipy z Podkarpacia na starcie sezonu 2018/19. Wystarczy dodać, że kibice z Rzeszowa premierowego zwycięstwa swojej drużyny doczekali się... tydzień temu, czyli w ósmej (!) kolejce PlusLigi, kiedy Resovia wygrała 3:1 (16, -22, 20, 22) w Ergo Arenie z Treflem. Wcześniej seria bolesnych porażek spowodowała dymisję Andrzeja Kowala, którego zastąpił, znany m.in. z pracy w Olsztynie, trener Gianni Cretu, a już pod wodzą Rumuna rzeszowianie „z rozpędu” polegli jeszcze z Będzinem (0:3 u siebie!), w Bełchatowie (1:3 ze Skrą) i z ZAKSĄ (2:3). Jednak w przegranych meczach z mistrzem i wicemistrzem Polski widać już było, że drużyna się odradza i tylko kwestią czasu jest pierwsze zwycięstwo, co nastąpiło w Gdańsku.
U trenera Cretu wykrystalizował się wreszcie podstawowy skład Resovii, który wygląda okazale, bo grają w nim: Brazylijczyk z francuskim paszportem Rafael Redwitz, Francuz Thibault Rossard, Amerykanin David Smith, a także aktualni lub byli reprezentanci kraju Damian Schulz, Mateusz Mika, Marcin Możdżonek i Mateusz Masłowski (libero). Klasowi zawodnicy, własna hala oraz nabierające rozpędu odrodzenie drużyny, która nadal marzy o play-offach (czyli miejscu w szóstce) — to wszystko przemawia za tym, że w piątkowy wieczór Indykpol AZS czeka (jak zwykle) trudne zadanie w Rzeszowie. Co będzie można zobaczyć na antenie Polsatu Sport (g. 20.30).
Olsztynianie wyjechali na Podkarpacie wczoraj wczesnym rankiem, a w autokarze znalazło się miejsce dla całej kadry Indykpolu AZS, a więc także dla Mateusza Poręby, utalentowanego 18-latka (tegorocznego absolwenta Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Spale, dokąd trafił z... AKS Resovii), który od początku sezonu leczył kontuzję nogi. Drużyna Roberto Santilliego wygrała do tej pory trzy razy: po 3:0 z Będzinem, w Bełchatowie (!) oraz z Chemikiem i na razie traci do szóstego miejsca aż pięć oczek. W minioną niedzielę Indykpol AZS przegrał w Uranii z Jastrzębiem (1:3).
— Trochę to wyglądało słabo w czwartym secie (przegranym 14:25 — red.) i teraz trzeba się zastanowić, jak się poprawić, żeby nie wpadać w takie dołki — mówi Sebastian Warda, środkowy Indykpolu AZS. — Resovia raz gra lepiej, a raz gorzej, trochę jak my, bo my też mamy lepsze i gorsze momenty. Dlatego duże znaczenie może mieć dyspozycja dnia, czyli jak obie drużyny będą wyglądać w piątek. Mam nadzieję, że pokażemy dobrą siatkówkę i wygramy, choć spodziewam się trudnego spotkania. Jak bym miał zgadywać, to będzie 3:2 po zaciętym boju.
* 9. kolejka, piątek: Czarni Radom — MKS Będzin (g. 18), Resovia Rzeszów — Indykpol AZS Olsztyn (20.30, oba Polsat Sport); sobota: GKS Katowice — Stocznia Szczecin (14.45, PS), Warta Zawiercie — Skra Bełchatów (17.30, PS); niedziela: Cuprum Lubin — Trefl Gdańsk (14.45, PS); poniedziałek: Jastrzębski Węgiel — Chemik Bydgoszcz (18, Polsat Sport News); wtorek: ONICO Warszawa — ZAKSA Kędzierzyn (20.30, ipla).
Awansem z 14. kol. (29.12): Cuprum — ONICO 1:3 (-19, 25, -23, -16); Liga Mistrzów, gr. B: ZAKSA Kędzierzyn — CEZ Karlovarsko 3:0 (16, 16, 17). pes
Parę miesięcy później okazało się, że tamta gorzka pigułka to nic w porównaniu z wynikami ekipy z Podkarpacia na starcie sezonu 2018/19. Wystarczy dodać, że kibice z Rzeszowa premierowego zwycięstwa swojej drużyny doczekali się... tydzień temu, czyli w ósmej (!) kolejce PlusLigi, kiedy Resovia wygrała 3:1 (16, -22, 20, 22) w Ergo Arenie z Treflem. Wcześniej seria bolesnych porażek spowodowała dymisję Andrzeja Kowala, którego zastąpił, znany m.in. z pracy w Olsztynie, trener Gianni Cretu, a już pod wodzą Rumuna rzeszowianie „z rozpędu” polegli jeszcze z Będzinem (0:3 u siebie!), w Bełchatowie (1:3 ze Skrą) i z ZAKSĄ (2:3). Jednak w przegranych meczach z mistrzem i wicemistrzem Polski widać już było, że drużyna się odradza i tylko kwestią czasu jest pierwsze zwycięstwo, co nastąpiło w Gdańsku.
U trenera Cretu wykrystalizował się wreszcie podstawowy skład Resovii, który wygląda okazale, bo grają w nim: Brazylijczyk z francuskim paszportem Rafael Redwitz, Francuz Thibault Rossard, Amerykanin David Smith, a także aktualni lub byli reprezentanci kraju Damian Schulz, Mateusz Mika, Marcin Możdżonek i Mateusz Masłowski (libero). Klasowi zawodnicy, własna hala oraz nabierające rozpędu odrodzenie drużyny, która nadal marzy o play-offach (czyli miejscu w szóstce) — to wszystko przemawia za tym, że w piątkowy wieczór Indykpol AZS czeka (jak zwykle) trudne zadanie w Rzeszowie. Co będzie można zobaczyć na antenie Polsatu Sport (g. 20.30).
Olsztynianie wyjechali na Podkarpacie wczoraj wczesnym rankiem, a w autokarze znalazło się miejsce dla całej kadry Indykpolu AZS, a więc także dla Mateusza Poręby, utalentowanego 18-latka (tegorocznego absolwenta Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Spale, dokąd trafił z... AKS Resovii), który od początku sezonu leczył kontuzję nogi. Drużyna Roberto Santilliego wygrała do tej pory trzy razy: po 3:0 z Będzinem, w Bełchatowie (!) oraz z Chemikiem i na razie traci do szóstego miejsca aż pięć oczek. W minioną niedzielę Indykpol AZS przegrał w Uranii z Jastrzębiem (1:3).
— Trochę to wyglądało słabo w czwartym secie (przegranym 14:25 — red.) i teraz trzeba się zastanowić, jak się poprawić, żeby nie wpadać w takie dołki — mówi Sebastian Warda, środkowy Indykpolu AZS. — Resovia raz gra lepiej, a raz gorzej, trochę jak my, bo my też mamy lepsze i gorsze momenty. Dlatego duże znaczenie może mieć dyspozycja dnia, czyli jak obie drużyny będą wyglądać w piątek. Mam nadzieję, że pokażemy dobrą siatkówkę i wygramy, choć spodziewam się trudnego spotkania. Jak bym miał zgadywać, to będzie 3:2 po zaciętym boju.
* 9. kolejka, piątek: Czarni Radom — MKS Będzin (g. 18), Resovia Rzeszów — Indykpol AZS Olsztyn (20.30, oba Polsat Sport); sobota: GKS Katowice — Stocznia Szczecin (14.45, PS), Warta Zawiercie — Skra Bełchatów (17.30, PS); niedziela: Cuprum Lubin — Trefl Gdańsk (14.45, PS); poniedziałek: Jastrzębski Węgiel — Chemik Bydgoszcz (18, Polsat Sport News); wtorek: ONICO Warszawa — ZAKSA Kędzierzyn (20.30, ipla).
Awansem z 14. kol. (29.12): Cuprum — ONICO 1:3 (-19, 25, -23, -16); Liga Mistrzów, gr. B: ZAKSA Kędzierzyn — CEZ Karlovarsko 3:0 (16, 16, 17). pes
TABELA PLUSLIGI
1. ZAKSA 8-0* 23 24:4
2. Czarni 6-2 18 19:7
3. Jastrzębie 6-2 16 18:12
4. Stocznia 5-2 15 15:8
5. Skra 5-3 15 18:13
6. ONICO 5-3 15 16:13
---------------------------------------
7. Warta 5-3 14 18:14
8. Indykpol AZS 3-5 10 14:15
9. Trefl 3-4 8 12:17
10. Chemik 3-5 8 11:19
11. Katowice 2-5 7 10:16
12. Cuprum 2-7 6 8:22
13. Będzin 1-7 5 11:21
14. Resovia 1-7 5 9:22
* liczba zwycięstw i porażek
1. ZAKSA 8-0* 23 24:4
2. Czarni 6-2 18 19:7
3. Jastrzębie 6-2 16 18:12
4. Stocznia 5-2 15 15:8
5. Skra 5-3 15 18:13
6. ONICO 5-3 15 16:13
---------------------------------------
7. Warta 5-3 14 18:14
8. Indykpol AZS 3-5 10 14:15
9. Trefl 3-4 8 12:17
10. Chemik 3-5 8 11:19
11. Katowice 2-5 7 10:16
12. Cuprum 2-7 6 8:22
13. Będzin 1-7 5 11:21
14. Resovia 1-7 5 9:22
* liczba zwycięstw i porażek
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez