GazetaOlsztynska.pl
3 czerwca 2025, Wtorek
imieniny: Anatola, Leszka, Tamary
  • 20°C
    Olsztyn

Unia Europejska
GazetaOlsztynska.pl
    • 63 PLEBISCYT SPORTOWY
    • Piłka nożna
    • Koszykówka
    • Siatkówka
    • Piłka ręczna
    • Wywiady
    • Galerie
    • Sporty Walki
GazetaOlsztynska.pl
  • 63 PLEBISCYT SPORTOWY
  • Piłka nożna
  • Koszykówka
  • Siatkówka
  • Piłka ręczna
  • Wywiady
  • Galerie
  • Sporty Walki
Dodaj: Artykuł Ogłoszenie
PODZIEL SIĘ

Lata lecą, ale sił nie ubywa!

2018-08-30 13:00:00(ost. akt: 2018-08-30 13:51:09)
Jarosław Gulak (czwarty z lewej) na portugalskim podium tuż po odebraniu srebrnego medalu

Jarosław Gulak (czwarty z lewej) na portugalskim podium tuż po odebraniu srebrnego medalu

Autor zdjęcia: Archiwum prywatne

Olsztynianin Jarosław Gulak, mimo upływających lat, nie potrafi rzucić w kąt kajakowych wioseł. Niedawno wrócił z Portugalii z dwoma srebrnymi medalami mistrzostw świata weteranów, gdzie walczył w kat. wiekowej 60-64 lata.

Warto przeczytać

  • Politycy z Olsztyna komentują wybór nowego prezydenta
  • To miał być niezapomniany wieczór kawalerski. O włos od...
  • Wybory prezydenckie w powiecie olsztyńskim bez przeszkód...
Regaty odbyły się w miejscowości Montemor o Velho. Do walki o medale mistrzostw świata weteranów przystąpiło ponad 430 zawodników i zawodniczek reprezentujących 32 kraje. Ścigano się na 1000, 500 i 200 metrów. Reprezentacja Polski liczyła zaledwie jedenaście osób, a mimo to wywalczyła aż 18 medali: 6 złotych, 8 srebrnych i 4 brązowe, zajmując zespołowo wysokie czwarte miejsce. Biało-czerwona ekipa ustąpiła tylko Hiszpanii, Rosji i Niemcom. Jedynym reprezentantem Warmii i Mazur na tej wielkiej imprezie był pan Jarosław, który startował w kategorii wiekowej 60-64 lata. Na portugalskim torze Gulak wypływał dwa tytuły wicemistrzowskie: w K-4 500 Men i K–4 500 Mix. Olsztynianin startował również w jedynce na 1000 i 200 m. Na obu dystansach przebił się do finału B, zajmując (odpowiednio) drugie i pierwsze miejsce.
Kajakarski weteran rozpoczął swoją sportową przygodę od… piłki nożnej. — Miałem dziesięć lat, jak z chłopakami z podwórka poszliśmy na boisko przy ulicy Gietkowskiej na pierwszy trening młodzików Stomilu — wspomina. — Po jakimś czasie część z nich zrezygnowała, a i ja zbyt długo tam też nie chodziłem. Któregoś dnia zjawił się w naszej szkole (SP 12 — red.) pan Marian Rapacki i wskazując na mnie, powiedział, abym przyszedł na przystań na zajęcia kajakarskie. Przyszedłem i... zostałem na długo. Pamiętam, że po roku w regatach o mistrzostwo kraju młodzików zająłem czwarte miejsce. Bardzo wtedy płakałem, bo medal uciekł mi sprzed nosa, ale jednocześnie to czwarte miejsce mocno mnie zdopingowało do dalszych treningów — podkreśla Jarosław Gulak.
W kolejnych latach nasz bohater zdobywał medale mistrzostw Polski we wszystkich kategoriach wiekowych. Uwieńczeniem jego startów był tytuł mistrza Polski juniorów w K-1 500 oraz brązowy medal mistrzostw kraju seniorów w K-2 500 z Henrykiem Serowikiem. W 1985 roku Jarosław Gulak rozpoczął niełatwe stacjonarne studia geodezji i zaprzestał wyczynowego uprawiania sportu, mimo że był w kadrze narodowej.
Do kajakowego ścigania powrócił dopiero w 2000 roku, no i przez 18 lat rywalizacji w grupie weteranów wypływał multum medali. Startował też z powodzeniem w smoczych łodziach i ma na swoim koncie cztery medale mistrzostw świata oraz piętnaście tytułów mistrza Europy. Był inicjatorem organizacji mistrzostw Polski weteranów, a historycznie pierwsze takie zawody odbyły się właśnie w Olsztynie.
Jak tylko dowiedział się o portugalskich mistrzostwach świata, to od razu postanowił w nich uczestniczyć. — Do Montemor pojechałem, a właściwie poleciałem, za własne pieniądze — opowiada. — Był problem ze sprzętem, bo chciałem płynąć w Portugalii w swojej jedynce. W końcu dowieźli mi ją samochodem z kraju, oczywiście za opłatą, koledzy z polskiej ekipy. Zawody były bardzo dobrze zorganizowane, pewnie dlatego, że był to sprawdzian toru i organizatorów przed rozpoczynającymi się tam, krótko po nas, mistrzostwami świata. Mile wspominam szczególnie start nasze czwórki mikstowej, bo niewiele zabrakło nam do złota. W naszej czwórce płynęły dwie panie, jedna z Krakowa, a druga z Bydgoszczy oraz kolega z Krakowa. — informuje na koniec podwójny wicemistrz świata weteranów.
Lech Janka

Subskrybuj "Gazetę Olsztyńską" na Google News
Tagi:
Jarosław Gulak Portugalia weterani kajakarstwo mistrzostwa świata
PODZIEL SIĘ

Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zaloguj się lub wejdź przez FB

GazetaOlsztyńska.pl
  • Koronawirus
  • Wiadomości
  • Sport
  • Olsztyn
  • Plebiscyty
  • Ogłoszenia
  • Nieruchomości
  • Motoryzacja
  • Drobne
  • Praca
  • Patronaty
  • Reklama
  • Pracuj u nas
  • Kontakt
GRUPA WM Sp. z o.o.
ul. Tracka 5, 10-364 Olsztyn
tel. 89 539 77 00
tel: (0-89) 539-76-55
e-mail: internet@gazetaolsztynska.pl

Bądź na bieżąco!

Najświeższe informacje przygotowane przez Redakcję zawsze na Twojej skrzynce e-mail. Zapisz się dzisiaj.

  • Polityka Prywatności
  • Regulaminy
  • Kontakt
2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B

Galindia Sp. z o.o. realizuje projekt dofinansowany z Funduszy Europejskich w ramach działania 1.5 Dotacje na kapitał obrotowy Programu Operacyjnego Polska Wschodnia 2014-2020.
Galindia Spółka z o.o. uzyskała Subwencję Finansową - podmiotem udzielającym wsparcie był PFR.

Unia Europejska

VISA MASTER CARD