Chalidow oddał mistrzowski pas!

„W dniu dzisiejszym zwakowałem swój pas mistrzowski federacji KSW. Chciałbym życzyć powodzenia wszystkim zawodnikom, którzy rozpoczną rywalizację o ten pas” — taką wiadomość zamieścił na swoim oficjalnym profilu facebookowym olsztynianin Mamed Chalidow. W ten sposób mega gwiazdor polskich mieszanych sztuk walki (MMA) potwierdził to, o czym niektóre fachowe portale doniosły już wcześniej, a co sprowadza się do stwierdzenia, że Chalidow (34-5-2, 13 KO, 17 Sub) już niedługo przestanie być mistrzem wagi średniej KSW! Długoletni mistrz kat. do 84 kg, „od zawsze” reprezentujący barwy Arrachionu Olsztyn, zrezygnował z pasa mistrzowskiego z powodu swojej przedłużającej się absencji w wadze średniej, gdzie po raz ostatni walczył w maju 2016 roku (z Azizem Karaoglu). Później olsztynianin jeszcze dwa razy walczył w KSW, ale były to tzw. super fighty, czyli pojedynki w umownym limicie wagowym z Borysem Mańkowskim i Tomaszem Narkunem. „Nie mogę walczyć tak często, jak wtedy, kiedy byłem młody, i nie chcę blokować najmocniejszej dywizji wagowej w KSW. Turniej wagi średniej wyłoni nowego mistrza KSW, a ja jestem teraz zainteresowany tylko jedną walką: skupiam się na doprowadzeniu do rewanżu z Tomaszem Narkunem” — wyjaśnił powody swojej decyzji 38-letni już Mamed Chalidow (cytowany przez mma.pl).
O zwolniony przez zawodnika Arrachionu Berkut tytuł powalczą zwycięzcy pojedynków, do których dojdzie 6 października na gali KSW 45: „The Return to Wembley” w Londynie. A będą to walki pomiędzy Michałem Materlą i Damianem Janikowskim oraz Marcinem Wójcikiem i Brytyjczykiem Scottem Askhamem.