Kaliningrad, czyli kiedyś zamek, a już wkrótce strefa kibica
2018-05-07 12:00:00(ost. akt: 2018-05-06 19:00:34)
Kaliningrad zaczyna żyć Mundialem. Na ostatni mecz na nowym stadionie przed mistrzostwami po bilety ustawiły się długie kolejki. Powstaje strefa kibica dla 15 tysięcy fanów, no i wszystko wskazuje na to, że będzie za mała.
W sobotę zakończyła się sprzedaż biletów na mecz, który będzie ostatnią próbą Kaliningrad Stadium przed nadchodzącym Mundialem. 12 maja zagrają na nim miejscowa Bałtika z FK Tiumeń. Kibice spodziewają się dobrego występu Bałtiki i wielu goli, ponieważ Tiumień to ligowy outsider zajmujący przedostatnie miejsce w tabeli rosyjskiej II ligi, natomiast Bałtika pretenduje do awansu do ekstraklasy.
Czym będzie się różnić ten mecz od pierwszego testowego meczu, który odbył się 11 kwietnia? Tym razem po raz pierwszy kaliningradzka arena przyjmie 35 tysięcy kibiców, czyli maksymalną liczbę, a po meczu odbędzie się koncert oraz oficjalna ceremonia otwarcia stadionu. „Wezmą w niej udział najwyższe władze obwodu oraz ważni goście z Moskwy” — napisała w swoim oświadczeniu służba prasowa klubu Bałtika, która jest organizatorem całego przedsięwzięcia.
Bilety sprzedawano tylko w kasach stadionu oraz w oficjalnym sklepie kibica Bałtiki w jednym z największych centrów handlowych miasta. Zrezygnowano zaś ze sprzedaży internetowej. — Podczas pierwszego meczu z Kryliami Sowietow ujawniono setki przypadków spekulacji biletami — brzmi oświadczenie klubu. — Przeprowadzona analiza pokazała, że większość biletów sprzedawanych przez „koników” była zakupiona w internecie.
Bilety sprzedawano tylko w kasach stadionu oraz w oficjalnym sklepie kibica Bałtiki w jednym z największych centrów handlowych miasta. Zrezygnowano zaś ze sprzedaży internetowej. — Podczas pierwszego meczu z Kryliami Sowietow ujawniono setki przypadków spekulacji biletami — brzmi oświadczenie klubu. — Przeprowadzona analiza pokazała, że większość biletów sprzedawanych przez „koników” była zakupiona w internecie.
Takie działania mają też zapobiec podrabianiu biletów - podczas poprzedniego meczu ujawniono fałszywe bilety i to tylko wśród tych zakupionych drogą elektroniczną.
Ta sytuacja pokazuje, że kaliningradczycy, którzy z początku wykazywali wiele dystansu do mistrzostw i budowanego na bagnie stadionu, zaczynają żyć zbliżającą się imprezą.
Ta sytuacja pokazuje, że kaliningradczycy, którzy z początku wykazywali wiele dystansu do mistrzostw i budowanego na bagnie stadionu, zaczynają żyć zbliżającą się imprezą.
— Trzy godziny stałem w kolejce po bilet i bardzo żałuję, że nie kupiłem wejściówek na mecze mistrzostw świata — mówi Michaił, student z Kaliningradu. — Gdy dowiedziałem się, że Mundial będzie w naszym mieście, a na wyspie Oktiabrskaja powstanie stadion, wszystko wydawało się takie nierealne. A teraz, kiedy stadion powstał i prezentuje się bardzo dobrze, dotarło do mnie, że za miesiąc odbędzie się tu największa impreza piłkarska a świecie.
Dla początkowo sceptycznie nastawionych mieszkańców oraz gości władze Kaliningradu zorganizowały ogromną strefę kibica. Znajduje się obok legendarnego Domu Sowietów — ogromnego budynku w centrum miasta, który nigdy nie został wykończony. Wybudowano go na terenie zajmowanym niegdyś przez zamek krzyżacki. Podczas prac okazało się jednak, że grunt, na którym posadowiono budynek, nie był odpowiednio utwardzony, aby utrzymać fundamenty tak ciężkiej konstrukcji. Okazało się również, że w miejscu, w którym rozpoczęto budowę Domu Sowietów, była wcześniej fosa. Wówczas pojawiła się opinia, że taki stan rzeczy jest zemstą Prusaków za zburzenie zamku. Dlatego od dłuższego czasu trwają tam prace, że przystosować ten teren do przyjęcia kibiców piłkarskich. Pracownicy zasypują fundamenty zamku, układają nowa kostkę brukową oraz stawiają konstrukcję, na której zawiśnie ogromny telebim. Będzie miał powierzchnię 132 metrów kwadratowych.
Dla początkowo sceptycznie nastawionych mieszkańców oraz gości władze Kaliningradu zorganizowały ogromną strefę kibica. Znajduje się obok legendarnego Domu Sowietów — ogromnego budynku w centrum miasta, który nigdy nie został wykończony. Wybudowano go na terenie zajmowanym niegdyś przez zamek krzyżacki. Podczas prac okazało się jednak, że grunt, na którym posadowiono budynek, nie był odpowiednio utwardzony, aby utrzymać fundamenty tak ciężkiej konstrukcji. Okazało się również, że w miejscu, w którym rozpoczęto budowę Domu Sowietów, była wcześniej fosa. Wówczas pojawiła się opinia, że taki stan rzeczy jest zemstą Prusaków za zburzenie zamku. Dlatego od dłuższego czasu trwają tam prace, że przystosować ten teren do przyjęcia kibiców piłkarskich. Pracownicy zasypują fundamenty zamku, układają nowa kostkę brukową oraz stawiają konstrukcję, na której zawiśnie ogromny telebim. Będzie miał powierzchnię 132 metrów kwadratowych.
W kaliningradzkiej strefie kibica będą transmitowane wszystkie mecze mistrzostw. Obok ekranu powstanie scena, bo dla fanów piłki nożnej przewidziany jest także bogaty program artystyczny. Będą też miejsca, gdzie kibice będą mogli się posilić. Początkowo władze planowały wpuścić tam 25 tysięcy kibiców, jednak po interwencji przedstawicieli FIFA ich liczbę zmniejszono do 15 tysięcy. Wszystko po to, żeby przestrzegać standardów FIFA dotyczących powierzchni w strefie kibica przypadającego na jednego człowieka, która według FIFA wcześniej nie była wystarczająca.
Te informacje podane przez lokalne media wywołały spore zamieszanie na na forach internetowych. Internauci twierdzą, że planowana strefa kibica nie pomieści wszystkich chętnych. „Jak można dla 500-tysięcznego miasta organizować tak małą strefę kibica? Przecież do miasta przyjedzie o wiele więcej turystów w tym czasie” — pytają internauci. Nie ma jeszcze oficjalne stanowiska władz Kaliningradu, ale nieoficjalnie głośno się mówi, że zostanie naprędce zorganizowana jeszcze jedna strefa kibica. Prawdopodobnie na placu Zwycięstwa, który jest głównym placem miasta. TOMASZ MIROŃSKI
Te informacje podane przez lokalne media wywołały spore zamieszanie na na forach internetowych. Internauci twierdzą, że planowana strefa kibica nie pomieści wszystkich chętnych. „Jak można dla 500-tysięcznego miasta organizować tak małą strefę kibica? Przecież do miasta przyjedzie o wiele więcej turystów w tym czasie” — pytają internauci. Nie ma jeszcze oficjalne stanowiska władz Kaliningradu, ale nieoficjalnie głośno się mówi, że zostanie naprędce zorganizowana jeszcze jedna strefa kibica. Prawdopodobnie na placu Zwycięstwa, który jest głównym placem miasta. TOMASZ MIROŃSKI
Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Kibic #2497540 | 78.88.*.* 7 maj 2018 22:44
Bardzo dobry artykuł, widać, że Redaktor zna temat i bardzo sprawnie przybliżył zbliżające się mistrzostwa
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz