Indykpol AZS zagra w Bydgoszczy i to nie musi być spacerek

W tym momencie sezonu punkty ważą podwójnie, zwłaszcza jeśli nadal się o coś walczy. A siatkarze z Olsztyna walczą o miejsce w szóstce na finiszu fazy zasadniczej, bo to dałoby im prawo gry o awans do strefy medalowej. Szybki rzut oka na tabelę PlusLigi wyjaśnia wszystko: Indykpol AZS nie tylko powinien wygrywać wszystko, jak leci, ale i musi liczyć na potknięcia rywali. To pierwsze podopieczni trenera Roberto Santilliego realizują ostatnio naprawdę sprawnie, bo w czterech poprzednich grach odnieśli trzy zwycięstwa: nad Resovią, w Lubinie (po 3:1) i w niedzielę z Czarnymi Radom (3:0 w Uranii). A w sobotę olsztynianie zagrają na wyjeździe z zagrożoną spadkiem Łuczniczką Bydgoszcz, więc jest szansa na przedłużenie tej passy (g. 14.45, transmisje m.in. w Polsacie Sport i Radiu UWM FM).

— Nie ma co dzielić skóry na niedźwiedziu, tylko trzeba grać i nie zastanawiać się nad tym, czy możemy tracić punkty czy nie. Po prostu: musimy grać swoją dobrą siatkówkę, a jak będziemy to zrobić, to i będziemy te punkty zdobywać. Chociaż to na pewno nie będzie spacerek, bo Bydgoszcz to jest drużyna z dołu tabeli, która gra u siebie i będzie chciała zdobyć choć jeden punkt, żeby uciec z miejsca spadkowego do baraży — podkreśla Paweł Woicki, rozgrywający Indykpolu AZS.

W pierwszej rundzie (4 grudnia) olsztynianie niespodziewanie przegrywali w Uranii z Łuczniczką już 1:2, ostatecznie odwrócili jednak losy meczu, wygrywając 3:2 (15, -23, -24, 19, 12). Bydgoszczanie mają za sobą serię pięciu porażek z rzędu (tylko jeden wygrany set), ale mierzyli się w tym czasie z... ZAKSĄ, Skrą, Jastrzębiem i Resovią, a do tego grali w Zawierciu.
W ostatnim spotkaniu (0:3 w Rzeszowie, w setach do 22, 20 i 24), trener Jakub Bednaruk posłał w bój taki skład: Goas, Gorczaniuk (9 pkt), Sacharewicz (8), Filipiak (3), Ananiew (10), Jurkiewicz (4), Kowalski (libero) oraz Gryc (11), Sieńko i Akala. — Mam nadzieję, że z naszej strony będzie kawał dobrej siatkówki. Mieliśmy problem z trenowaniem, bo ostatni tydzień trenowaliśmy w dziewięciu, w tym trzech rozgrywających. Mam też nadzieję, że doprowadzimy do zdrowia Bartka Filipiaka, który skręcił kostkę w Rzeszowie. Mógłbym książkę napisać o naszych problemach, ale właśnie te problemy mają stworzyć to, że gramy najlepiej jak potrafimy — stwierdził przed meczem z AZS Jakub Bednaruk (cytowany przez oficjalny portal klubu).

* 27. kolejka, piątek: Czarni Radom — Cuprum Lubin (g. 18, Polsat Sport; w I rundzie 3:2); sobota: Łuczniczka Bydgoszcz — Indykpol AZS Olsztyn (14.45, Polsat Sport; 2:3); niedziela: GKS Katowice — Jastrzębski Węgiel (14.45, Polsat Sport; 1:3), Społem Kielce — ZAKSA Kędzierzyn-Koźle (17; 0:3), MKS Będzin — Warta Zawiercie (18; 1:3), ONICO Warszawa — Resovia Rzeszów (20, Polsat Sport; 3:0); poniedziałek: Espadon Szczecin — Skra Bełchatów (18; 0:3). Mecz BBTS Bielsko-Biała — Trefl Gdańsk przełożono na 4 kwietnia.

TABELA PLUSLIGI
1. ZAKSA 68 73:24
2. Skra* 58 66:25
3. Trefl 54 62:32
4. ONICO* 51 61:37
5. Resovia 48 55:38
6. Jastrzębie 48 56:42
-------------------------------------
7. Indykpol AZS 46 57:46
8. Cuprum 38 47:51
9. Czarni 36 50:51
10. Katowice 34 44:53
11. Espadon 29 46:62
12. Warta 31 44:59
------------------------------------
13. Będzin 28 39:59
14. BBTS 19 34:68
------------------------------------
15. Łuczniczka 19 30:66
16. Społem 14 20:71
* mecz mniej