Indykpol AZS wygrywa i dalej wywiera presję
2018-03-18 23:53:31(ost. akt: 2018-03-18 23:59:51)
Olsztyńscy siatkarze zrewanżowali się Czarnym Radom za bolesną porażkę na ich terenie w pierwszej rundzie PlusLigi (0:3). Niedzielna, trzysetowa wygrana Indykpolu AZS w Uranii oznacza, że drużyna z Kortowa zachowała szanse na miejsce w szóstce po fazie zasadniczej.
• Indykpol AZS Olsztyn — Cerrad Czarni Radom 3:0 (25, 22, 20)
INDYKPOL AZS: Woicki, Andringa (12 pkt), Kochanowski, Hadrava (23), Rousseaux (8), Zniszczoł (12), Żurek (libero) oraz Pliński (4), Kańczok
CZARNI: Vincić (4), Kwasowski (7), Ostrowski (5), Żaliński (10), Fornal (13), Huber (8), Watten (l) oraz Wasilewski (l), Teriomienko (3), Ziobrowski (2), Rybicki (1)
MVP: Jan Hadrava (Indykpol AZS)
INDYKPOL AZS: Woicki, Andringa (12 pkt), Kochanowski, Hadrava (23), Rousseaux (8), Zniszczoł (12), Żurek (libero) oraz Pliński (4), Kańczok
CZARNI: Vincić (4), Kwasowski (7), Ostrowski (5), Żaliński (10), Fornal (13), Huber (8), Watten (l) oraz Wasilewski (l), Teriomienko (3), Ziobrowski (2), Rybicki (1)
MVP: Jan Hadrava (Indykpol AZS)
Jeżeli chcemy się załapać do szóstki, to my teraz w każdym meczu musimy zdobywać punkty i nie możemy ich tracić — mówił przed meczem libero olsztynian Michał Żurek. — To nie będzie łatwe zadanie, bo Radom gra ostatnio bardzo dobrze, a my nie tak równo, jak chociażby w poprzednim sezonie. Czeka nas bardzo trudny mecz — przewidywał.
W nieco bardziej optymistycznym tonie wypowiadał się natomiast olsztyński szkoleniowiec. — Tamten mecz w Radomiu to był koszmar. Zagraliśmy chyba najgorsze w tych sezonie spotkanie, ale teraz podejmiemy próbę wymazania tamtego meczu z pamięci i zaprezentowania się z zupełnie innej strony — zapowiadał Roberto Santilli, odnosząc się do listopadowego pojedynku w Radomiu (0:3, w setach do 17, 20 i 25), który pozostaje jednym z czterech spotkań, w którym olsztynianie nie zdobyli choćby seta (poza tym: w Rzeszowie, z ZAKSĄ w Uranii oraz w Jastrzębiu). — Nasz zespół jest obecnie zdecydowanie bardziej świadomy i stabilny niż dwa, trzy miesiące temu. Tabela jest bardzo spłaszczona i potknięcie każdej drużyny może wywołać spore zmiany. Musimy więc grać najlepiej jak potrafimy w każdym spotkaniu, a w tym meczu taka gra jest szczególnie potrzebna. Od poprzedniego spotkania w Radomiu znacznie poprawiła się atmosfera w zespole, zagościł w nim spokój oraz opanowanie — dodał włoski trener.
W nieco bardziej optymistycznym tonie wypowiadał się natomiast olsztyński szkoleniowiec. — Tamten mecz w Radomiu to był koszmar. Zagraliśmy chyba najgorsze w tych sezonie spotkanie, ale teraz podejmiemy próbę wymazania tamtego meczu z pamięci i zaprezentowania się z zupełnie innej strony — zapowiadał Roberto Santilli, odnosząc się do listopadowego pojedynku w Radomiu (0:3, w setach do 17, 20 i 25), który pozostaje jednym z czterech spotkań, w którym olsztynianie nie zdobyli choćby seta (poza tym: w Rzeszowie, z ZAKSĄ w Uranii oraz w Jastrzębiu). — Nasz zespół jest obecnie zdecydowanie bardziej świadomy i stabilny niż dwa, trzy miesiące temu. Tabela jest bardzo spłaszczona i potknięcie każdej drużyny może wywołać spore zmiany. Musimy więc grać najlepiej jak potrafimy w każdym spotkaniu, a w tym meczu taka gra jest szczególnie potrzebna. Od poprzedniego spotkania w Radomiu znacznie poprawiła się atmosfera w zespole, zagościł w nim spokój oraz opanowanie — dodał włoski trener.
Przed niedzielnym meczem w Uranii było wiadomo, że gospodarze, aby utrzymać tylko dwupunktową stratę do piątej Resovii i szóstego Jastrzębskiego Węgla, muszą zdobyć z Czarnymi komplet punktów, bo tak zadziałali w sobotę właśnie rzeszowianie i jastrzębianie. Przebieg pierwszego seta absolutnie nie wskazywał jednak na pewne zwycięstwo Indykpolu AZS, który do stanu 8:8 walczył z niżej notowanym rywalem punkt za punkt, ale później pozwolił radomian odskoczyć na parę oczek przewagi. Goście prowadzili prawie do samego końca seta, ale olsztynianie nie odpuszczali i kilka razy doprowadzili do remisu. Niezwykle ważny punkt na 25:25 zdobył, po mocnym ataku, Jan Hadrava, a seta zakończyły dwa punktowe bloki Indykpolu AZS: pierwszy na Wojciechu Żalińskim, a drugi na Michale Ostrowskim.
Druga partia niewiele się różniła od pierwszej, bo prawie do samego końca na boisku trwała zażarta walka o każdy punkt. W połowie seta parkiet opuścił Jakub Kochanowski (nie grał już do końca meczu), którego udanie zastąpił Daniel Pliński. O losie tego seta zadecydował niezawodny Hadrava — od stanu 20:20 już do samego końca w olsztyńskiej ekipie punktował już tylko czeski atakujący!
Natomiast trzeci set trzeci od samego początku układał się już po myśli podopiecznych trenera Santilliego. Gospodarze grali świetnie zarówno na przyjęciu zagrywki, w obronie, jak i w ataku. Spotkanie zakończył Miłosz Zniszczoł, który popisał się dynamicznym zbiciem piłki ze środka.
Natomiast trzeci set trzeci od samego początku układał się już po myśli podopiecznych trenera Santilliego. Gospodarze grali świetnie zarówno na przyjęciu zagrywki, w obronie, jak i w ataku. Spotkanie zakończył Miłosz Zniszczoł, który popisał się dynamicznym zbiciem piłki ze środka.
Przebieg setów
I : 1:0, 8:8, 11:14, 13:15, 16:18, 18:19, 19:21, 21:22, 23:24, 24:25, 27:25
II: 0:1, 6:5, 8:10, 12:14, 16:17, 19:18, 20:20, 22:20, 23:21, 24:22, 25:22
III: 1:0, 3:2, 6:4, 8:6, 11:8, 15:11, 18:14, 21:15, 22:17, 23:18, 25:20
I : 1:0, 8:8, 11:14, 13:15, 16:18, 18:19, 19:21, 21:22, 23:24, 24:25, 27:25
II: 0:1, 6:5, 8:10, 12:14, 16:17, 19:18, 20:20, 22:20, 23:21, 24:22, 25:22
III: 1:0, 3:2, 6:4, 8:6, 11:8, 15:11, 18:14, 21:15, 22:17, 23:18, 25:20
— Pierwsze dwa sety były w naszym wykonaniu zupełnie dobre, natomiast w trzecim dostaliśmy od AZS-u tęgie lanie — przyznał po meczu Kamil Kwasowski, przyjmujący Czarnych. — Czy Olsztyn znajdzie się w szóstce? Myślę, że z taką grą, którą dzisiaj nam pokazali, to na pewno...
Zdaniem Michała Żurka, ten mecz także dla radomian miał duże znaczenie. — Tak jak my walczymy o szóstkę, to oni walczą o ósme miejsce, więc każdy punkt jest dla nich ważny — tłumaczył libero Indykpolu AZS. — W tych rozgrywkach nie ma spotkań o nic, tak jak to było w tamtym sezonie. Czy mamy szansę na szóste miejsce? Moim zdaniem, mamy. Teraz do Warszawy brakuje nam już tylko pięciu punktów, a oni będą grali jeszcze z Resovią. Jeżeli przegrają, a nam się z nimi powiedzie w Olsztynie, to zrobi się bardzo ciekawie. Walczyć o szóstkę będziemy do samego końca — obiecał na koniec Michał Żurek.
Zdaniem Michała Żurka, ten mecz także dla radomian miał duże znaczenie. — Tak jak my walczymy o szóstkę, to oni walczą o ósme miejsce, więc każdy punkt jest dla nich ważny — tłumaczył libero Indykpolu AZS. — W tych rozgrywkach nie ma spotkań o nic, tak jak to było w tamtym sezonie. Czy mamy szansę na szóste miejsce? Moim zdaniem, mamy. Teraz do Warszawy brakuje nam już tylko pięciu punktów, a oni będą grali jeszcze z Resovią. Jeżeli przegrają, a nam się z nimi powiedzie w Olsztynie, to zrobi się bardzo ciekawie. Walczyć o szóstkę będziemy do samego końca — obiecał na koniec Michał Żurek.
W następnej kolejce olsztynianie zagrają w Bydgoszczy z Łuczniczką, a transmisję z tego meczu przeprowadzi Polsat Sport (sobota 24 marca, g. 14.45).
• Inne mecze 26. kolejki: Trefl Gdańsk — Cuprum Lubin 3:0 (18, 25, 18), Jastrzębski Węgiel — ONICO Warszawa 3:1 (18, 21, -19, 23), Resovia Rzeszów — Łuczniczka Bydgoszcz 3:0 (22, 20, 24), Skra Bełchatów — MKS Będzin 3:0 (20, 12, 20), ZAKSA Kędzierzyn-Koźle — Espadon Szczecin 3:0 (15, 10, 18), BBTS Bielsko-Biała — Społem Kielce 3:1 (21, 20, -18, 19).
Mecz Warta Zawiercie — GKS Katowice zostanie rozegrany w poniedziałek (g. 18, Polsat Sport).
Mecz Warta Zawiercie — GKS Katowice zostanie rozegrany w poniedziałek (g. 18, Polsat Sport).
TABELA PLUSLIGI
1. ZAKSA 68 73:24
2. Skra* 58 66:25
3. Trefl 54 62:32
4. ONICO* 51 61:37
5. Resovia 48 55:38
6. Jastrzębie 48 56:42
-------------------------------------
7. Indykpol AZS 46 57:46
8. Cuprum 38 47:51
9. Czarni 36 50:51
10. Katowice* 34 44:50
11. Espadon 29 46:62
12. Będzin 28 39:59
------------------------------------
13. Warta* 28 41:59
14. BBTS 19 34:68
------------------------------------
15. Łuczniczka 19 30:66
16. Społem 14 20:71
* mecz mniej
1. ZAKSA 68 73:24
2. Skra* 58 66:25
3. Trefl 54 62:32
4. ONICO* 51 61:37
5. Resovia 48 55:38
6. Jastrzębie 48 56:42
-------------------------------------
7. Indykpol AZS 46 57:46
8. Cuprum 38 47:51
9. Czarni 36 50:51
10. Katowice* 34 44:50
11. Espadon 29 46:62
12. Będzin 28 39:59
------------------------------------
13. Warta* 28 41:59
14. BBTS 19 34:68
------------------------------------
15. Łuczniczka 19 30:66
16. Społem 14 20:71
* mecz mniej
Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
MACIEY33 #2466436 | 81.190.*.* 19 mar 2018 20:58
Cały ten AZS mam wrażenie, że jest na pół gwizdka, ....tak by chcieli być w czubie...i być profesjonalną drużyną..... a trochę ...tak zawiewa lekką amatorką. A piję tutaj do śmiesznego incydentu.... gdzie w niedzielę rano jadąc autem ...zrównałem się na skrzyżowaniu z pewnym mercedesem CLA NO3017 i z ciekawości chciałem podejrzeć z jakim asem siatkówki miałem przyjemność postać na skrzyżowaniu .... i jakie we mnie ździwienie i jednocześnie wkurzenie wstąpiło... widząc palącego papierosy topowego zawodnika AZS. Po pierwsze ...lekceważące podejście do sportu,swojego zawodu, swojego pracodawcy po drugie brak poszanowania służbowej własności jaką jest auto, po trzecie ...słaba to reklama Indykpolu czy Auto Idei ...z palącym sportowcem ....???
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
GieTek #2465879 | 94.254.*.* 19 mar 2018 09:06
Sama presja już nie wystarczy. Jastrzębie lub Resovia muszą nam "pomóc."
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz
AZS #2465794 | 31.0.*.* 19 mar 2018 06:35
dalej chłopy!
Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz