Lekka atletyka czy piłka ręczna? Oto jest pytanie

Zamierzamy stworzyć cztery klasy specjalistyczne - mówi wicedyrektor szkoły Konstanty Targoński. - Dwie czwarte oraz dwie siódme, z tym że na każdym z tych poziomów będzie jedna klasa o profilu piłka ręczna i jedna lekkoatletyczna. Nasza oferta jest skierowana do uczniów klas trzecich i szóstych. Z tym że od trzecioklasistów oczywiście nie wymagamy jakichś już nabytych umiejętności. Oni dopiero w naszej szkole rozpoczną swoją przygodę ze sportem. Ale jest jedna uwaga: do klas o specjalności piłka ręczna przyjmujemy jedynie chłopców, natomiast klasy lekkoatletyczne będą koedukacyjne. Żeby te klasy powstały, w każdej musi być minimum 20 uczniów, ale mamy już grupy naborowe, więc o frekwencję się nie boimy, zależy nam jedynie na tym, by zgłosiło się do nas jak najwięcej kandydatów - przyznaje Targoński.

Wiadomo, że im szersza będzie podstawa, czyli inaczej mówiąc, im większą grupę obejmie się szkoleniem, tym rośnie szansa na wychowanie następców Karola Bieleckiego, Daniela Żółtaka, Karola Zalewskiego lub Konrada Bukowieckiego. - Dlatego chcemy postawić na jakość szkolenia - wyjaśnia wicedyrektor Targoński.
Klasy specjalistyczne w olsztyńskiej dwójce nie są jakąś nowością, ponieważ obecnie istnieją w niej już trzy klasy szczypiornistów (VII SP oraz II i III Gimnazjum). - Teraz żeby zamknąć ten system, zaczynamy od klasy czwartej, ale zgodnie z reformą możemy też zrobić nabór do siódmej - mówi Konstanty Targoński. - Z tym że do tej starszej klasy mogą się zgłaszać chłopcy, którzy już mieli kontakt z piłką ręczną. Czyli na przykład z naszych grup naborowych lub z SP 22, gdzie był ośrodek szkolenia piłki ręcznej, ale oczywiście jeśli się trafi jakiś utalentowany kandydat, to też go przyjmiemy.

Z naborem do klas lekkoatletycznych także nie powinno być problemu, bowiem już od dawna w wielu olsztyńskich podstawówkach funkcjonuje program „Lekkoatletyka dla każdego”. - Nasi trenerzy prowadzą zajęcia w grupach naborowych, poza tym obserwują szkolne zawody lekkoatletyczne i o naszych klasach specjalistycznych poinformowali i uczniów, i rodziców, myślę więc, że z odpowiednią liczbą chętnych nie powinno być kłopotów - uważa wicedyrektor Targoński, który jest jednocześnie prezesem Szczypiorniaka Olsztyn.
Na co mogą liczyć uczniowie, którzy zgłoszą się do klas sportowych? - Tygodniowo będą mieli aż dziesięć, zamiast planowych czterech, godzin wychowania fizycznego - wylicza Targoński. - Dodatkowe godziny będzie poświęcone w zależności od profilu klasy albo ręcznej, albo lekkiej atletyce. Warto też dodać, że mamy zatrudnionego psychologa sportu, który będzie prowadził zajęcia grupowe i indywidualne.

IV, V i VI klasy lekkoatletyczne będą miały zajęcia ogólnorozwojowe, głównie biegowe, przygotowujące i sprawdzające predyspozycje każdego z uczniów. - Natomiast od klasy VII zacznie się już specjalizacja, a że współpracujemy z AZS, więc najlepsi zaczną trafiać na treningi specjalistyczne do Kortowa - wyjaśnia wicedyrektor SP 2. - Warto jeszcze dodać, że w naszej szkole działają dwa programy ministerialne, dzięki którym na poziomie VI i VII klasy piłkarze ręczni mają tygodniowo dwa dodatkowe treningi, poza tym otrzymują sprzęt sportowy za darmo i są objęciu opieką fizjoterapeuty. Natomiast program lekkoatletyczny obejmuje uczniów od klasy IV i też zapewnia im sprzęt sportowy, dodatkowe treningi, konsultacje i możliwość uczestniczenia w kadrach województwa. Generalnie przygotowujemy zawodników do profesjonalnego uprawiania sportu - lekkoatleci trafią do AZS UWM, natomiast piłkarze ręczni do drugoligowego Szczypiorniaka, a potem, gdy w końcu Warmia Energa podpisze porozumienie ze Szczypiorniakiem, chcemy, żeby najlepsi przechodzili do olsztyńskiego pierwszoligowca - kończy Konstanty Targoński.
ARTUR DRYHYNYCZ