Możdżonek już zakończył sezon
2018-03-06 13:03:04(ost. akt: 2018-03-06 13:06:40)
Podczas sobotniego meczu Indykpol AZS - Resovia kontuzji doznał Marcin Możdżonek, środowy zespołu z Rzeszowa. Niestety, wyniki badań nie są dobre...
„Niestety, ale podczas meczu w moim rodzinnym mieście, przeciwko mojej byłej drużynie doznałem kontuzji lewego uda. Na domiar złego ulegliśmy AZS-owi Olsztyn 3:1... Czekam na pełną diagnozę. Jeszcze nie do końca wiadomo jak bardzo uszkodzony jest mięsień. Mam nadzieję, że uraz szybko da się wyleczyć i wrócę jak najszybciej na parkiet. Dziękuję wszystkim za słowa otuchy i wsparcia!” — taki wpis pojawił się po ostatnim meczu w Uranii na oficjalnym profilu facebookowym Marcina Możdżonka. Przypomnijmy: środkowy Resovii w trzecim secie spotkania z Indykpolem AZS musiał opuścić boisko z kontuzjowanym udem. Niestety, jak się okazało, o szybkim powrocie do gry rodowity olsztynianin może zapomnieć: naderwanie przyczepu mięśnia oznacza, że w tym sezonie Marcin Możdżonek już nie pojawi się na boisku. Rzeszowianie zostali więc z trzema środkowymi w składzie — Dawidem Dryją, Łukasz Perłowskim i nowo pozyskanym Francuzem Barthelemy Chinenyezem (transfer medyczny za kontuzjowanego Bartłomieja Lemańskiego), przy czym ten ostatni nie może wspomóc drużyny w Pucharze CEV (w półfinale z rosyjskim Biełogoriem Biełgorod), ponieważ w tym sezonie grał już w pucharach w barwach swojej poprzedniej drużyny, Spacer's Toulouse VB.
Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
DJ #2455720 | 81.190.*.* 6 mar 2018 22:12
Co za cymbał zamieszcza ucięte zdjęcia pod artykułami? Kompromitacja
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz
WTF #2455517 | 77.111.*.* 6 mar 2018 17:50
Oczy zasłonięte to chyba poszukiwany jest!
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz
Kruk #2455359 | 37.47.*.* 6 mar 2018 14:39
Trzymam kciuki Wracaj do zdrowia Ziomal :)
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz