Rozwadowski: Przyda się oddech od Dakaru
2017-12-01 12:11:34(ost. akt: 2017-12-01 11:30:08)
Byłem w szoku, jak sobie policzyłem te moje starty. To będzie 55. Barbórka, w tym już 15. mój start w tej imprezie! - mówi przed tym kultowym warszawskim rajdem Sebastian Rozwadowski, znany pilot rajdowy z Olsztyna. Rajd Barbórka, z udziałem wielu zawodników z Warmii i Mazur, zostanie rozegrany już w ten weekend.
- Podobno robi Pan sobie mały przerywnik w „akcji Dakar”.
- Zgadza się, robię przerywnik w dakarowych przygotowaniach, bo udaję się na mój ulubiony rally sprint, czyli największe show motoryzacyjne w naszym kraju: warszawską Barbórkę (uśmiech). Ostatnio policzyłem sobie te moje starty w tej imprezie i... byłem w szoku. Bo to będzie 55. Barbórka, w tym już 15. mój start!
- Zgadza się, robię przerywnik w dakarowych przygotowaniach, bo udaję się na mój ulubiony rally sprint, czyli największe show motoryzacyjne w naszym kraju: warszawską Barbórkę (uśmiech). Ostatnio policzyłem sobie te moje starty w tej imprezie i... byłem w szoku. Bo to będzie 55. Barbórka, w tym już 15. mój start!
- Całkiem niezły staż...
- To prawda, ale cały czas są jakieś niewyrównane rachunki z tą imprezą. Zrobimy wszystko, żeby w tym roku osiągnąć jakiś dobry wynik. Jadę z Wojtkiem Chuchałą, który jest bardzo szybkim kierowcą, więc mam podstawy do optymizmu (uśmiech).
- To prawda, ale cały czas są jakieś niewyrównane rachunki z tą imprezą. Zrobimy wszystko, żeby w tym roku osiągnąć jakiś dobry wynik. Jadę z Wojtkiem Chuchałą, który jest bardzo szybkim kierowcą, więc mam podstawy do optymizmu (uśmiech).
- Czyli rajdowi mistrzowie Polski z 2014 roku znowu w jednym aucie...
- I tanio skóry nie sprzedamy. Będziemy mieli bardzo dobry samochód: forda fiestę R5++, a to magiczne oznaczenie w postaci dwóch plusów wcale nie oznacza, że mamy do czynienia - tak jak przy pralkach czy lodówkach - z czymś bardziej energooszczędnym. Nie, to oznacza, że ta fiesta to jest naprawdę bestia: auto z dużą zwężką, z aerodynamiką z auta WRC, czyli z wielkim tylnym i zmodyfikowanym przednim spoilerem, no i - co najważniejsze - z dwulitrowym silnikiem z turbodoładowaniem, a nie z 1,6 litra, jak w „normalnej” R-piątce. Auto ma około 400 koni mechanicznych mocy, doskonałą trakcję i wspaniały moment obrotowy. Właśnie takim autem „Kajto” (trzykrotny mistrz Europy Kajetan Kajetanowicz - red.) dwa razy Barbórkę wygrał, więc będziemy naprawdę walczyć o mocną pozycję na mecie.
- I tanio skóry nie sprzedamy. Będziemy mieli bardzo dobry samochód: forda fiestę R5++, a to magiczne oznaczenie w postaci dwóch plusów wcale nie oznacza, że mamy do czynienia - tak jak przy pralkach czy lodówkach - z czymś bardziej energooszczędnym. Nie, to oznacza, że ta fiesta to jest naprawdę bestia: auto z dużą zwężką, z aerodynamiką z auta WRC, czyli z wielkim tylnym i zmodyfikowanym przednim spoilerem, no i - co najważniejsze - z dwulitrowym silnikiem z turbodoładowaniem, a nie z 1,6 litra, jak w „normalnej” R-piątce. Auto ma około 400 koni mechanicznych mocy, doskonałą trakcję i wspaniały moment obrotowy. Właśnie takim autem „Kajto” (trzykrotny mistrz Europy Kajetan Kajetanowicz - red.) dwa razy Barbórkę wygrał, więc będziemy naprawdę walczyć o mocną pozycję na mecie.
- No, ale Kajetanowicz pewnie też się szykuje i chciałby odnieść swój piąty z rzędu triumf w Barbórce.
- To na pewno. No, ale w ogóle konkurencja jest, jak zwykle, doskonała: zgłosiło się 101 załóg, w tym ponad połowa w autach czteronapędowych. Kajtek robi wielką niespodziankę wszystkim kibicom: świetna sprawa, bo będzie można obejrzeć naszego polskiego zawodnika za kierownicą auta WRC o specyfikacji 2017. Pojedzie fordem fiestą WRC, czyli autem, którym w tym roku Sebastien Ogier zdobył tytuł mistrza świata, a M-Sport wygrał tytuł wśród konstruktorów! My nie zamierzamy się jednak poddawać (uśmiech). No, ale startuje mnóstwo świetnych kierowców, żeby wymienić tylko Tomka Kuchara w rallycrossowym „potworze” citroenie C4. Tomek jest żywą legendą Barbórki: facet wygrał tę imprezę już tyle razy, że trudno to zliczyć (sześć razy - red.). Pojadą też m.in. Bryan Bouffier, który również swego czasu wygrał Barbórkę, czy bardzo szybki Filip Nivette, który w tym roku został mistrzem Polski. Tak że naprawdę będzie się z kim ścigać. Spodziewam się rewelacyjnego widowiska dla kibiców, których - korzystając z okazji - serdecznie zapraszam do śledzenia Barbórki.
- To na pewno. No, ale w ogóle konkurencja jest, jak zwykle, doskonała: zgłosiło się 101 załóg, w tym ponad połowa w autach czteronapędowych. Kajtek robi wielką niespodziankę wszystkim kibicom: świetna sprawa, bo będzie można obejrzeć naszego polskiego zawodnika za kierownicą auta WRC o specyfikacji 2017. Pojedzie fordem fiestą WRC, czyli autem, którym w tym roku Sebastien Ogier zdobył tytuł mistrza świata, a M-Sport wygrał tytuł wśród konstruktorów! My nie zamierzamy się jednak poddawać (uśmiech). No, ale startuje mnóstwo świetnych kierowców, żeby wymienić tylko Tomka Kuchara w rallycrossowym „potworze” citroenie C4. Tomek jest żywą legendą Barbórki: facet wygrał tę imprezę już tyle razy, że trudno to zliczyć (sześć razy - red.). Pojadą też m.in. Bryan Bouffier, który również swego czasu wygrał Barbórkę, czy bardzo szybki Filip Nivette, który w tym roku został mistrzem Polski. Tak że naprawdę będzie się z kim ścigać. Spodziewam się rewelacyjnego widowiska dla kibiców, których - korzystając z okazji - serdecznie zapraszam do śledzenia Barbórki.
Więcej - w piątkowym wydaniu "Gazety Olsztyńskiej".
55. Rajd Barbórka 2017 będzie można śledzić na urządzeniach mobilnych dzięki aplikacji na Androida w Google Play – RALLY4NOW. Kibice będą mogli na bieżąco śledzić wyniki rajdu. Aplikacja jest również dostępna na iOS.
Źródło: Gazeta Olsztyńska
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez