Już niedługo się okaże, kto z kim na mundialu

Kolumbia, Serbia oraz Iran - oto rywale... podopiecznych Adama Nawałki przydzieleni im podczas poniedziałkowej symulacji podziału na grupy, dokonanej przy okazji prezentacji oficjalnych procedur piątkowego losowania. Taki zestaw przeciwników brzmi całkiem nieźle... Na ile te próbne „galopy” się sprawdzą (i czy w ogóle) okaże się już dzisiaj po południu.

Od paru tygodni znamy dokładny skład wszystkich czterech koszyków, do których przydzielono 32 finalistów mistrzostw świata (zob. niżej). A że - pomijając Rosję, która (jako gospodarz) z urzędu wskoczyła do pierwszego koszyka - tego podziału dokonano na podstawie październikowego notowania rankingu Międzynarodowej Federacji Piłkarskiej (FIFA), więc po raz pierwszy wśród najwyżej rozstawionych znaleźli się też Polacy (wówczas 6. pozycja w notowaniu). Biało-czerwoni mieli bardzo udane eliminacje, systematycznie budowali swoją pozycję w rankingu i na koniec zebrali zasłużone tego owoce. A najbardziej przeżyli to... Hiszpanie, którzy - po tym, jak załapali się tylko do drugiego koszyka - wytknęli Polakom, że ci perfekcyjnie wykorzystali niedoskonałości systemu punktowania zaproponowane przez FIFA („unikanie” gier towarzyskich, które mogłyby pociągnąć ich w dół rankingu). Zostawiając z boku te niepozbawione racji argumenty, bo chyba nikt przy zdrowych zmysłach nie powie, że Polska ma mocniejszą reprezentację niż Hiszpania, trzeba podkreślić, że zasady podziału na koszyki były znane już wcześniej, więc takie lamenty po fakcie raczej nie przystoją wielkim europejskiej piłki...

Miejsce w pierwszym koszyku oznacza, że Biało-czerwoni na pewno unikną w fazie grupowej teoretycznie najmocniejszych przeciwników, takich jak Niemcy, Brazylia, Portugalia, Argentyna czy Francja. Robert Lewandowski i spółka mogą za to wpaść na wspomnianą Hiszpanię, Anglię, Urugwaj czy Chorwację, które są w drugim koszyku. A i niżej nie brakuje groźnych drużyn, żeby wymienić Danię, Islandię i Szwecję (3. koszyk) czy Serbię, Nigerię i Japonię (4.).

Jeśli chodzi o same zasady losowania MŚ 2018, to najważniejsze są dwie. Reprezentacja Polski zostanie wylosowana do swojej grupy jako pierwsza i w pierwszej fazie będzie mogła mieć tylko jednego przeciwnika z Europy. A to dlatego, że w każdej grupie mogą się znaleźć maksymalnie dwie ekipy ze Starego Kontynentu. Pozostałe dwie drużyny także będą pochodzić z różnych federacji kontynentalnych. Nie możemy więc trafić na dwie afrykańskie czy dwie azjatyckie reprezentacje.

* Podział finalistów MŚ 2018 na koszyki
1. koszyk: Rosja (gospodarz), Polska, Niemcy, Brazylia, Portugalia, Argentyna, Belgia, Francja;
2. koszyk: Hiszpania, Peru, Szwajcaria, Anglia, Kolumbia, Meksyk, Urugwaj, Chorwacja;
3. koszyk: Dania, Islandia, Kostaryka, Szwecja, Tunezja, Egipt, Senegal, Iran;
4. koszyk: Serbia, Nigeria, Australia, Japonia, Maroko, Panama, Korea Płd., Arabia Saudyjska.