Indykpol AZS w Kielcach: takie mecze trzeba wygrywać
2017-10-03 17:53:07(ost. akt: 2017-10-03 21:16:35)
PlusLiga siatkarzy ruszyła ostro z kopyta: kibice ledwo "przetrawili" inaugurację sezonu, a już mogą się szykować na kolejne emocje. W środę druga kolejka ekstraklasy, w tym mecz Indykpolu AZS w Kielcach (g. 18, Polsat Sport).
Zespół trenera Roberto Santilliego wyjechał w Świętokrzyskie we wtorek wczesnym rankiem, bo już na na godz. 16 miał zaplanowany przedmeczowy trening w kieleckiej Hali Legionów. Spotkanie 2. kolejki pomiędzy Dafi Społem i Indykpolem AZS rozpocznie się o g. 18 w środę, ale już teraz można się spodziewać, że — pomimo telewizyjnej transmisji (w Polsacie Sport) — z frekwencją na trybunach obiektu przy ul. Leszka Drogosza nie powinno być źle. Raz, że dla kielczan to będzie pierwszy „domowy” mecz w sezonie, na który (i to jest to „po drugie”) dodatkowo obowiązuje bezpłatny wstęp.
Przypomnijmy: olsztynianie otworzyli sezon 2017/18 od sobotniego zwycięstwa nad Espadonem Szczecin (3:1 w Uranii), które było tyleż spodziewane, co i okupione sporym wysiłkiem. Z tego ostatniego... był zadowolony m.in. podstawowy libero Indykpolu AZS. — Cieszę się, że to był taki ciężki mecz. Cieszę się też, że wygraliśmy go 3:1, a nie 3:0. Że zaczęliśmy grać gorzej, ale wróciliśmy z dalekiej podróży. To dużo lepiej smakuje niż łatwe zwycięstwo 3:0 — mówił po meczu Michał Żurek.
W podobnym tonie wypowiadał się też Adrian Buchowski. — Szczerze mówiąc, wolałbym, żebyśmy te pierwsze dwa sety grali na styku, zwłaszcza że ta dłuższa przerwa przed trzecim setem jakoś nam nie służy — stwierdził olsztyński przyjmujący, który akurat w dniu meczu obchodził swoje 26. urodziny (i w pewnym momencie dał bardzo dobrą zmianę, kończąc cztery z pięciu ataków). — Najważniejsze, że mamy za sobą dobry początek, a teraz myślimy już o Kielcach.
W podobnym tonie wypowiadał się też Adrian Buchowski. — Szczerze mówiąc, wolałbym, żebyśmy te pierwsze dwa sety grali na styku, zwłaszcza że ta dłuższa przerwa przed trzecim setem jakoś nam nie służy — stwierdził olsztyński przyjmujący, który akurat w dniu meczu obchodził swoje 26. urodziny (i w pewnym momencie dał bardzo dobrą zmianę, kończąc cztery z pięciu ataków). — Najważniejsze, że mamy za sobą dobry początek, a teraz myślimy już o Kielcach.
No właśnie: w środę o godz. 18 Indykpol AZS zagra o punkty z — nie, już nie z Effectorem — ale z Dafi Społem, bo tak nazywa się teraz (po wymianie sponsora tytularnego) kielecka ekipa. Zresztą, latem zmienił się nie tylko szyld drużyny, bo z 13. zespołem PlusLigi pożegnali się turecki trener Sinan Cem Tanik, a także obaj rozgrywający, dwaj środkowi i libero. Tu przypomnijmy, że w ostatnim sezonie olsztynianie nie oddali Effectorowi nawet seta, wygrywając 3:0 (20, 23, 20) w Uranii oraz 3:0 (23, 19, 19) w Hali Legionów.
Kielczanie zaczęli ten sezon od planowej porażki w Rzeszowie (w setach do 20, 16 i 22), gdzie najlepszym punktującym meczu został Jakub Wachnik (18 pkt), a oficjalny debiut w barwach Dafi Społem zaliczyli m.in. dwaj „nasi” ludzie w Kielcach: rodowity iławianin Przemysław Stępień (wychowanek Zrywu-Volley), do niedawna drugi rozgrywający Trefla Gdańsk, oraz bartoszyczanin Mateusz Czunkiewicz, który ostatnio był libero bydgoskiej Łuczniczki. – Olsztyn z roku na rok staje się mocniejszy i myślę, że będzie starał się walczyć o czwórkę. To dobry rywal, ale my gramy pierwszy mecz na swoim terenie, więc na pewno lepiej wyczujemy boisko niż goście. Mam nadzieję, że obecność naszych kibiców wpłynie na nas korzystnie i będziemy mogli cieszyć się ze zwycięstwa – stwierdził Czunkiewicz (cytowany przez jeden z siatkarskich portali).
A co na to olsztynianie? — Te najbliższe mecze, w Kielcach i w sobotę z Bielskiem u siebie, będą na pewno bardzo ważne. Bo na koniec jakiegoś jednego punktu może nam zabraknąć na przykład do strefy medalowej. Tak jak to było w ubiegłym sezonie — podkreśla Adrian Buchowski. — Możliwe, że już druga kolejka zaważy na tym, czy będziemy w play-offach czy nie, tak że na pewno damy z siebie sto procent i zrobimy wszystko, żeby przywieźć z Kielc trzy punkty.
W pierwszej kolejce zespół Dafi Społem zagrał w składzie: Stępień (2), Pawliński (5), Nalobin (2), Wachnik (18), Łapszyński (8), Morozau (2), Czunkiewicz (libero) oraz Schamlewski, Superlak, Adamski.
W pierwszej kolejce zespół Dafi Społem zagrał w składzie: Stępień (2), Pawliński (5), Nalobin (2), Wachnik (18), Łapszyński (8), Morozau (2), Czunkiewicz (libero) oraz Schamlewski, Superlak, Adamski.
• 2. kolejka, środa: Dafi Społem Kielce — Indykpol AZS Olsztyn (godz. 18, Polsat Sport), Espadon Szczecin — Cuprum Lubin (18), Trefl Gdańsk — ONICO Warszawa (18.30), BBTS Bielsko-Biała — Asseco Resovia Rzeszów (18.30), MKS Będzin — Cerrad Czarni Radom (19), GKS Katowice — Łuczniczka Bydgoszcz (Polsat Sport 20.30). Mecze przełożone: ZAKSA Kędzierzyn-Koźle — Jastrzębski Węgiel (11.10), PGE Skra Bełchatów — Warta Zawiercie (15.11).
TABELA PLUSLIGI
1. Cuprum 1-0 3 3:0
2. Resovia 1-0 3 3:0
3. ONICO 1-0 3 3:0
4. Katowice 1-0 3 3:1
5. Indykpol AZS 1-0 3 3:1
6. ZAKSA 1-0 3 3:1
7. Warta 0-1 0 1:3
8. Espadon 0-1 0 1:3
9. Czarni 0-1 0 1:3
10. Łuczniczka 0-1 0 0:3
11. Dali Społem 0-1 0 0:3
12. Będzin 0-1 0 0:3
* BBTS, Jastrzębski Węgiel, PGE Skra i Trefl jeszcze nie grały.
1. Cuprum 1-0 3 3:0
2. Resovia 1-0 3 3:0
3. ONICO 1-0 3 3:0
4. Katowice 1-0 3 3:1
5. Indykpol AZS 1-0 3 3:1
6. ZAKSA 1-0 3 3:1
7. Warta 0-1 0 1:3
8. Espadon 0-1 0 1:3
9. Czarni 0-1 0 1:3
10. Łuczniczka 0-1 0 0:3
11. Dali Społem 0-1 0 0:3
12. Będzin 0-1 0 0:3
* BBTS, Jastrzębski Węgiel, PGE Skra i Trefl jeszcze nie grały.
Więcej — w środowej "Gazecie Olsztyńskiej".
Źródło: Gazeta Olsztyńska
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez