Mistrzowie Europy spod Łukty

Po nieudanym Baja Poland, podczas którego załoga offroadSPORT Łukaszewski Rally Team zaliczyła siedem kapci, przez co spadła na drugie miejsce w klasyfikacji generalnej mistrzostw. W tej chwili do lidera tracą 16 punktów, jeśli więc wygrają Baja Szczecinek, a obecny lider będzie drugi, wówczas ich strata zmaleje do jednego punktu (za zwycięstwo dostaje się 57 punktów, a za drugie miejsce - 42).
W okolicach Szczecinka rajdowcy zaliczą pięć odcinków specjalnych, podczas których przejadą 204 kilometry.

• Marcin Łukaszewski: — Rywalizacja w rajdzie Baja Szczecinek zapowiada się bardzo emocjonująco, bo po nieudanym dla nas starcie w Baja Poland straciliśmy prowadzenie w klasyfikacji generalnej Rajdowych Mistrzostwach Polski Samochodów Terenowych i teraz musimy te straty odrabiać. Zdobycie mistrzostwa Polski jest dla nas priorytetem, więc na pewno będzie to ciekawa walka. Jedziemy ponownie Fordem Rangerem i liczę na to, że tym razem, mówiąc żartobliwie, powietrze już z nas nie zejdzie. W piątek na prologu wciskam gaz w podłogę i nogę zdejmuję dopiero w sobotę po ostatnim oesie. Będzie ogień, trzymajcie kciuki!
• Magdalena Duhanik: — Walka o tytuł mistrza Polski jest wciąż otwarta, bo do końca sezonu, poza Bają Szczecinek, została jeszcze Baja Żagań. Taka rywalizacja do ostatnich odcinków zapewnia sporą dawkę emocji. My jak zwykle damy z siebie wszystko i będziemy jechali swoim tempem tak, aby zająć jak najwyższą lokatę.

Warto dodać, że Baja Żegań będzie zarazem ostatnią eliminacją mistrzostw Europy (wcześniej odbędą się jeszcze zawody na Węgrzech). Według nieoficjalnych obliczeń, załoga Łukaszewski-Duhanik została już mistrzem Europy, bo ma taką przewagę, że w dwóch ostatnich startach może nawet nie dojechać do mety!